Autor Wątek: Przygarnę króliczka - Sanok/ Rzeszów  (Przeczytany 10427 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Nadirka

  • Gość
Przygarnę króliczka - Sanok/ Rzeszów
« Odpowiedź #20 dnia: Marzec 26, 2008, 16:51:55 pm »
Nie gniewam się;) Byłam na stronce adopcyjne, ale nie ma żadnego króliczka blisko mnie;(

Offline marg1313

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 98
Przygarnę króliczka - Sanok/ Rzeszów
« Odpowiedź #21 dnia: Marzec 26, 2008, 20:06:01 pm »
Cytat: "Nadirka"
Więc dajcie się już siana i nie róbcie ze mnie osoby która bawi się zwierzętami, bo jak nic o mnie nie wiecie to się nie wypowiadajcie.

DAŁAM SOBIE SIANA i.... wszystko juz wiem - jestem spokojniejsza. :lol
Widzę Nadirka ze naprawdę kochasz zwierzaczki . Ja też , dlatego niekiedy taka "kąśliwa" jestem. Często widze jak ludzie traktują zwierzaki, gdy te im się znudzą. Stąd ta moja dociekliwość.
Mam nadzieję że niedługo znajdzie się jakiś kroliś blisko Ciebie.
“Ratując jedno zwierzę nie zmienisz świata, ale dla tego jednego zwierzaka zmieni się cały świat…”

Nadirka

  • Gość
Przygarnę króliczka - Sanok/ Rzeszów
« Odpowiedź #22 dnia: Marzec 26, 2008, 20:19:18 pm »
Oj ja również przesadziłam bo zamiast spokojnie wszystko wytłumaczyć - w końcu jestem tu nowa to się obrażam itd a przecież nie ma osoby która wie wszystko i po to własnie jest forum aby pogłębiać swoje doświadczenie aby lepiej pomagać i kochać zwierzaczki - w końcu chyba o to chodzi, prawda?:)

Hannelli

  • Gość
Przygarnę króliczka - Sanok/ Rzeszów
« Odpowiedź #23 dnia: Marzec 27, 2008, 08:15:12 am »
Nadirka- trzymasz mimo wszystko nerwy na wodzy... Musisz po prostu monitorować ogłoszenia- na pewno znajdzie się króliś dla Ciebie w Twojej okolicy. Lub gdy będziesz gdzies się wybierać w Polskę szukaj królików z tamtej okolicy. Trzymam kciuki!!

Szczezuja

  • Gość
Przygarnę króliczka - Sanok/ Rzeszów
« Odpowiedź #24 dnia: Kwiecień 04, 2008, 03:41:03 am »
Moja siostra będzie w niedzielę jechać z Warszawy do Rzeszowa. Mogłabym jej jakiegoś uszatego podrzucić na drogę, gdybyś dogadała adopcję, choć nie wiem, czy w takim tempie jest to możliwe. Ale odezwij się do dziewczyn, u nas przepełnienie w przechowalniach...

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Przygarnę króliczka - Sanok/ Rzeszów
« Odpowiedź #25 dnia: Kwiecień 04, 2008, 11:52:00 am »
Cytat: "bosniak"
Hehe, widzę że moim wyznaniem wzbudziłam sensację  :> więc Wam w przybliżeniu wyliczę ile mi na co idzie  :P
A więc: ok. 60 zł/m-c na pigwę + sianko, ok. 70 zł/m-c na zamówienie internetowe (granulat + różniaste Zuzale), w soboty robię zakup całotygodniowego papu (10 zł zielony koper + pietrucha; 10 zł brokuł + cykoria; 5 zł sałata rzymska /od czasu do czasu, bo ciężko dostać/; 20 zł na resztę, czyli jakaś papryka, marchew, burak, seler, kiełki, rzodkieweczka, ogóreczek), zatem jakieś 40 zł, które pomnożone przez średnio 4 tygodnie w miesiącu daje 160 zł/m-c. Sumując to wszystko wychodzi około 300 złotych.



Bośniaczka  :blaga: a jak mi pisałaś, że z całego bagażnika zakupów dla Radka jest tylko paczka pierogów, to myślałam, że żartujesz  :co_jest
:hahaha
udało się Twoim królikom w życiu :P jak kiedyś pójdą do nieba, to będą tam narzekać na spartańskie warunki  :diabelek
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline cytryna27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 337
  • Płeć: Kobieta
Przygarnę króliczka - Sanok/ Rzeszów
« Odpowiedź #26 dnia: Kwiecień 09, 2008, 17:53:27 pm »
Cytuj
Hehe, widzę że moim wyznaniem wzbudziłam sensację  więc Wam w przybliżeniu wyliczę ile mi na co idzie  
A więc: ok. 60 zł/m-c na pigwę + sianko, ok. 70 zł/m-c na zamówienie internetowe (granulat + różniaste Zuzale), w soboty robię zakup całotygodniowego papu (10 zł zielony koper + pietrucha; 10 zł brokuł + cykoria; 5 zł sałata rzymska /od czasu do czasu, bo ciężko dostać/; 20 zł na resztę, czyli jakaś papryka, marchew, burak, seler, kiełki, rzodkieweczka, ogóreczek), zatem jakieś 40 zł, które pomnożone przez średnio 4 tygodnie w miesiącu daje 160 zł/m-c. Sumując to wszystko wychodzi około 300 złotych.


Matko! Ja wydaję miesięcznie na wyżywienie mojego amstafiska 200 zł i mi rodzina zarzuca jeszcze że to za dużo i rozpieszczam psa jak dziecko. Co miesiąc ma nową piłeczkę do zabawy i rozwalenia i to koniecznie różową bo to dziewczynka. Na królika wydaje mniej, ale może dlatego że on nie może jeść świezych warzyw, jedyne co toleruje jego organizm to jabłka, gruszki i kalarepka (wszystko sprawdzone i z jednego źródła zawsze). Jedno małe jabłko ma na dwa dni, kalarepkę na cztery, od czasu do czasu daję mu gruszkę. Też zamawiam przez net jedzenie. Jeden granulat kilogramowy wystarcza na miesiąc. Plus sianko Zuzali, buraczki, krwawnik, pasternak. W sumie za żarcie które kupuję na necie wydaję ok. 70 zł i starcza ono na dwa miechy. Plus żwirek, który starcza na miesiąc i siemię lniane którego opakowanie starcza na rok. Myślę że wydaję nie więcej jak 100 zł miesięcznie.