Cześć,
od wielu lat mam króliczkę, która obecnie ma 5 lat. Ostatnio w domu pojawiły się dwa nowe króliki w wieku około 5lat, samiec i samiczka, które od lat są ze sobą zaprzyjaźnione.
Relacja pomiędzy moją króliczką a nowym samczykiem nie budzi mojego niepokoju pomimo, że jest bardzo krótka. Samczyk raz, na samym początku napadł na moją króliczkę, ona się podporządkowała, od tamtego czasu nie ma między nimi agresji, nie ma też na razie przywiązania, ale zdarzały się już sytuacje kiedy lizały się po pyszczkach lub leżały obok siebie, pyszczek przy pyszczku (bez przytulania).
Problem jest pomiędzy dwoma samiczkami, jak można się było tego spodziewać. Wszystko było by dla mnie prostsze, gdyby po prostu obie się trochę kłóciły, ale niestety jest inaczej. Nowa króliczka jest coraz bardziej agresywna, a moja coraz bardziej pasywna. Ostatnio nawet przestała uciekać, daje się gryźć po głowie i szyi (oczywiście przerwałam to i odseparowałam króliki), dała się kompletnie zdominować, a mimo to nowa króliczka jest w stosunku do niej ciągle bardzo agresywna. Mój królik jest bardzo zestresowany przez tą sytuacje, widać to gołym okiem. Co można w takiej sytuacji zrobić? Ta sytuacja jest dla mnie bardzo przykra i stresująca.