W związku z tym, że Melka "ruszyła z energią" i poczuła się wyraźnie lepiej
![lolek :lol](http://forum.kroliki.net/Smileys/default/lolek.gif)
za zgodą wetki rozpoczęłam ostrożne kontaktowanie uszatych...
Dziś wieczorem nastąpiło pierwsze spotkanie w wannie
![icon_chytry :>](http://forum.kroliki.net/Smileys/default/icon_chytry.GIF)
trwające ok. kwadransa... na tym etapie ZAKOŃCZONE SUKCESEM
Tosiek początkowo nie zwracał uwagi na małą ale jak mu podłożyła łepek pod nos zaczął ją wylizywać i troszkę podskubywać ( ale nieagresywnie) a potem wtulił sie w nią i wpadł w rezonans... jej się niby podobało ( nie oponowała- ale raczej z respektu
![icon_chytry :>](http://forum.kroliki.net/Smileys/default/icon_chytry.GIF)
) ale zaczęła sie za mną rozglądać a jak mnie wypatrzyła, to próbowała sie do mnie dostać....
Włożyłam im wtedy do wanny miseczkę z granulatem i zaczęli zgodnie podjadać
Melcia pierwsza olała jedzenie ( ona ma jeszcze stały dostęp do granulatu praktycznie
![jezyk1 :P](http://forum.kroliki.net/Smileys/default/jezyk1.gif)
)
więc ją zabrałam ( siedziała na kolanach z 20 min. liżąc i rezonując
![heart :heart](http://forum.kroliki.net/Smileys/default/heart.gif)
) a Tosiek po dokończeniu jedzenia wyskoczył z wanny na kibelek
![doh :oh:](http://forum.kroliki.net/Smileys/default/doh.gif)
i pokicał do klatki w nadziei na więcej
![hahaha :hahaha](http://forum.kroliki.net/Smileys/default/hahaha.gif)