Zrobiłam mu siemę, ale go nie tknął. wcześniej dałam mu lakcid, w klatce zostawiłam tylko siano i wodę i jeż pojawiły się pierwsze bobki

a ja już w całum domu alarm podniosłam

wszystkich na nogi postawiłam i tyle nerwów. Ale maoże już bedzie lepiej. Ale jeszcze chyba nie podawać mu granulatu, co? Poczekam chyba do jutra, jak sądzicie??