A ja właśnie zauważyłam że mój Fifi zrobił kilka takich miękkich bobków. Nie była to taka biegunka w pełnym tego słowa znaczeniu ale te bobki były miękkie i posklejane ze sobą, no i o nieprzyjemnym zapachu, który rozszedł się wręcz po całym pokoju. Nie sądzę, aby to wynikało z jedzenia, które mu podaję, tylko z tego, że on zjada mój dywan. Ciągle go szarpie i jak uda mu się coś wyrwać, to połyka ten kawałek. Nie mam bladego pojęcia jak go oduczyć tego
Nie reaguje źle na nowe warzywa czy owocwe w swojej diecie, ale jak widzę, że często szarpie ten dywan, to na drugi dzień zdażaja mu się takie miękkie bobki. Jesli nie patswi się ciągle nad tym dywanem jednego dnia, to drugiego nie ma tego problemu. Co ja mam zrobić żeby zakończyć to zjadanie dywanu? Niestety nie mogę dywanu wyrzucić, więc to odpada...