Witam,
Postanowiliśmy z narzeczoną dzisiaj urządzić sesje dla hardcora czyli tą 12 godzinną (nie trwała tyle) ale na terenie dominującym przez Tuńka... próbowaliśmy wannę i naturalny teren, i szczerze mówiąc w wannie nic sobie nie robili bo chcieli wyjść z wanny prędzej.... ;/. Może jeszcze wannę przerobimy ale innym razem, a jeśli chodzi o teren neutralny to zachowywali się identycznie jak na tym dominującym przez Tuńka.
A więc tak się sprawa przedstawiała, było siano, były rolki, gałązki, kuwety, i specjalnie wyłożona wykładzina żeby łatwiej się biegało "uciekało".
Tuniek ewidentnie chce dominować, gryzie Strażnika, nic strasznego bo sierść lata, ale "gwałtu" nie było w ogóle... chyba nie wie co ma robić
Strażnik z drugiej strony, non-stop UCIEKA, i tupie jak tylko Tuniek się zbliży nawet jeśli nie ma złych intencji
Wyglądało to tak, 20 minut gonitw, Strażnik ucieka na łóżko do mnie, wtula się do mnie, i ja go głaszcze i potem lekko "wypraszam" na podłogę, i tak w kółko przez te 20 minut, potem jest ok. 15 minut odpoczynku i wsio dalej. Tuniek widać czuł się komfortowo mimo że Strażnik był w okolicy, jadł, pił, siusiał, i nawet leżał kompletnie na całym boku
. A Strażnik leżał też w komforcie, i nawet jadł przy Tuńku jak im dawałem przekąski.
Ale nic z tego, gonitwy, sierść, i tupanie
Jak są w wannie lub w transporterze, to są spokojni... i to bardzo, parę razy wczoraj (sobota) robiliśmy metodę z odkurzaczem i fakt działała... przytulali się w transporterze, bali się jak cholera, ale po wyjściu koniec miłości
Czyli w podsumowaniu cała sesja trwała od godziny 11 do godziny 18, i nie potrafili ustalić hierarchii. Był spryskiwacz i pryskałem jak Tuniek "warknął" na Strażnika, ale ogólnie byłem spokojny i starałem się im dać szansę na ustalenie tej głupiej hierarchii
Jak myślicie, coś z tego będzie
Co dalej
Jaką metodę kontynuować
Odkurzać w transporterze, wanna, czy może po prostu pokój na kilka godzin dziennie aż wreszcie dojdzie to do niech
Mam też parę zdjęć, ich kontakt NAJBLIŻSZY wyglądał tak, ciut bliżej i Strażnik od razu do mnie uciekał lub Tuniek chciał go "ukąsić"