Witam.
Od wczoraj jest u mnie na DT króliczek znaleziony w lesie przez psa.
Miał połamane pazurki, które krwawiły. Na razie krwawienie ustało, ale muszę obejrzeć później tą łapkę.
Jest przestraszony, ale widać, że już się czuje lepiej.
Od wczoraj od 21 do teraz jedynie sikał, ale! Jest postęp! Przed chwilą znalazłam kilka, malutkich, ale jednak bobków!
Je siano, granulat też zaczyna powoli jeść, suszki - bardzo mu smakują.
Na razie nie wiemy o nim wiele, ale w poniedziałek prawdopodobnie wybieramy się do weterynarza.
Nie znam również płci, ale na razie nazwałam go Gustaw
Jest wspaniałym, łagodnym króliczkiem. I jest dosyć spory
Raczej lubi być głaskany, bo nie ucieka i nawet obniża główkę.
Jedynie fukał jak mu wsadzałam suszki do miseczki, a on w tym czasie jadł, ale poza tym jest naprawdę cudowny.
Zresztą sami zobaczcie!
Gustaw szuka kochającego domu!
W razie czego proszę o kontakt!
Więcej informacji, myślę już wkrótce