Autor Wątek: "Wyszczerbione" uszko  (Przeczytany 4972 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Anais

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 34
  • Płeć: Kobieta
    • www.antyteksty.com
"Wyszczerbione" uszko
« dnia: Kwiecień 16, 2013, 20:24:11 pm »
Mojej Suni oderwał się malutki kawałek ucha. Nie wiem co do tego doprowadziło, ale ma jakby wyszczerbione uszko. Krew nie leci, jest tylko strupek i zaczerwienienie, bo ten kawałek, który odpadł już jakiś czas jej się odklejał. Czym najlepiej to przemywać? Czy w ogóle lepiej zostawić?

Offline Elzbieta1950

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2910
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa/Izdebki
  • Moje króliki: Bodzio
  • Za TM: Franulka 04.03-03.01.13-żył 9 lat, Puszek 28.02.13-żył ok 8l. i Kakuś 25 .05.14 Misia 6,09.2017
Odp: "Wyszczerbione" uszko
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 16, 2013, 20:26:26 pm »
Może ma chorobę skóry?
Komplikują nasze życie ale bez nich ciężko żyć.

Offline Anais

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 34
  • Płeć: Kobieta
    • www.antyteksty.com
Odp: "Wyszczerbione" uszko
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 16, 2013, 20:27:32 pm »
Parę tygodni temu byliśmy u weta na kotroli i szczepieniach i nic nie zauważył...

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: "Wyszczerbione" uszko
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 16, 2013, 20:43:21 pm »
Prawdopodobnie się zadrapała i zrobiła się martwica. Nie ma co panikować, ale obejrzyj króliczkowi łapki, czy pazurki nie haczą i skórę na uszach, czy się nie łuszczy albo coś, bo jakiś powód intensywnego drapania ucha i narobienia martwicy musiał być.
W razie zaczerwienienia, łuszczenia czy wędrujących lokatorów idźcie do weta.
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...