Autor Wątek: Najczęstsze błędy przy leczeniu zwierzęcia.  (Przeczytany 33677 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Offline Sowa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 297
  • Płeć: Kobieta
Najczęstsze błędy przy leczeniu zwierzęcia.
« dnia: Luty 20, 2013, 15:46:16 pm »
Najczęstsze błędy przy leczeniu zwierzęcia.  :wisielec:

1. Lekceważenie objawów chorobowych jako niezwiązanych z chorobą.
2. Zwlekanie z udaniem się do weterynarza.
3. Wizyta u weterynarza nie specjalizującego się w zwierzętach egzotycznych lub gryzoniach.
4. Akceptowanie diagnozy lub leczenia weterynaryjnego bez zadawania pytań i wcześniejszego zapoznania się z fachową literaturą.
5. Niedopilnowanie wykonania właściwych procedur diagnostycznych, brak zgody właściciela na wykonanie badań dodatkowych, aby ograniczyć koszt wizyty.
6. Mylne uznanie drugorzędnych objawów choroby za podstawowe.
7. Błędy w podawaniu leków – złe leki, niewystarczająca dawka lub długość podawania. Samodzielna zmiana dawki leku, lub częstości podawania przez właściciela zwierzęcia, bez konsultacji z lekarzem.
8. Nie zgłaszanie się na wizyty kontrolne w lecznicy weterynaryjnej w wyznaczonym terminie.
9. Podawanie samodzielne leków bez konsultacji z lekarzem, (zaleconych przez aptekarkę lub forumowiczów, znajomego technika wet. etc) oraz samodzielne odstawienie leków, lub podawanie leków na okaziciela (kiedy się pogarsza).
10. Leczenie zwierzęcia u kilku lekarzy weterynarii jednocześnie.
11. Próby leczenia zwierzęcia przez telefon, w sklepie zoologicznym, na forum tematycznym zamiast wizyty u specjalisty. 
12. Pospieszanie weterynarza aby zakończył wizytę. (bo mamy coś do załatwienia, dzieci do odebrania ze szkoły)
lek. wet. Sowa

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: Najczęstsze błędy przy leczeniu zwierzęcia.
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 21, 2013, 14:45:46 pm »
Jako, że temat nie precyzuje czy mówimy o błędach opiekunów czy lekarzy weterynarii, dołączam swoją listę NAJCZĘŚCIEJ POPEŁNIANYCH BŁĘDÓW PRZEZ LEKARZY WETERYNARII. Jest to lista czysto subiektywna, wynikająca z moich doświadczeń i wieloletniego pilnego śledzenia wątków na forum:

1. zlecanie mnóstwa badań bez dokładnych oględzin zwierzęcia
2. leczenie za wszelką cenę nawet jeśli królik jest zdrowy
3. podawanie sterydu na starcie leczenia jako leku wszechstonnego, działającego przeciwzapalnie
4. podejmowanie leczenia przed postawieniem diagnozy
5. zmienianie leków zanim poprzednie zdążą zadziałać
6. żądanie, aby królik codziennie (a nawet 2 razy dziennie) był w lecznicy na podanie leków (np. antybiotyku lub nlpz)
7. podawanie podskórnie płynów zamiast dożylnie
8. pobieranie wymazu po podaniu antybiotyków i twierdzenie, że antybiogram nie wyszedł
9. metoda królika doświadczalnego - leczenie w ciemno na zasadzie "nie pomoże, ale i nie zaszkodzi"10.
10. leczenie niezbyt powaznych dolegliwosci bardzo obciazajacymi lekami
11. opieranie swej wiedzy na książkach z lat 70. i 80., dotyczących głównie królików hodowlanych
12. nie słuchanie właściciela
13. przecenienia swojej wiedzy i doświadczenia
14. robienie idioty z właściciela i podawanie witamin zamiast konkretnych leków, bo właściciel się nie zorientuje

Nie jets to przytyk do żadnych konkretnych lekarzy, ale luźne uwagi do rozmaitych zaistniałych sytuacji.
Może macie ochotę podyskutować? :)


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

sonia

  • Gość
Odp: Najczęstsze błędy przy leczeniu zwierzęcia.
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 21, 2013, 14:59:54 pm »
leczenie za wszelką cenę nawet jeśli królik jest zdrowy
:hahaha spotykam sie z tym bardzo czesto..az w koncu mowie " ile to jeszcze bedzie trwalo Pan/PAni nic nie robi tylko oglada krolika i tylko doicie ze mnie kasiore" :>

Offline emilia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2756
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: woj.Wielkopolskie
  • Moje króliki: Tamisia,Mika,Kikuś, Chica,Leoś , Niusiek,Lusia,Laidy
  • Za TM: Tosia,Daisy
Odp: Najczęstsze błędy przy leczeniu zwierzęcia.
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 21, 2013, 16:30:17 pm »
13. przecenienia swojej wiedzy i doświadczenia
w sumie to ciągle sie z tym spotykam np. głodówka przymusowa królika przed zabiegiem kastracji.
Po mojej odpowiedzi że akurat królika absolutnie nie obejmują głodówki długa przemowa weterynarza łącznie ze śmiechem z tego co mówie a potem....policzona kastracja podwójnie!!
nie wspominając o tym że cała wypowiedz oparta na kilkukrotnym porównaniu królika z kotem.....
a ja juz miałam nadzieje że trafiłam na lecznice która w wiekszym stopniu zna sie na leczeniu królików...
Najgorszym grzechem wobec naszych bratnich istot nie jest nienawiść, ale OBOJĘTNOŚĆ KTÓRA STANOWI KWINTESENCJE NIELUDZKOŚCI.

AS !

sonia

  • Gość
Odp: Najczęstsze błędy przy leczeniu zwierzęcia.
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 21, 2013, 16:40:12 pm »
nie słuchanie właściciela
pomacaja troche krola i czym predzej gonia do komputera wpisywac rachunek,,na wysluchanie co ja mowie nie ma czasu,bo nastepny w poczekalni czeka!
Powiem wam,ze ja najwiecej dowiedzialam sie o kroliku,jego karmieniu,pielegnacji i.t.p. wlasnie z tego Forum i Miniaturki bez tajemnic.

Offline emilia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2756
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: woj.Wielkopolskie
  • Moje króliki: Tamisia,Mika,Kikuś, Chica,Leoś , Niusiek,Lusia,Laidy
  • Za TM: Tosia,Daisy
Odp: Najczęstsze błędy przy leczeniu zwierzęcia.
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 21, 2013, 17:05:57 pm »
no właśnie przez taki pospiech i nie słuchanie właściciela stracilismy młodą 6 miesięczna królinke ,
bo szybko, szybko bieganie po gabinecie ,kolejka w poczekalni.....,zero reakcji na to że królik nie robi bobków
(wtedy nasza  bardzo mała wiedza na temat  chorób królików) podał jakiś zastrzyki po których z krolikiem było tylko gorzej...
po telefonie że z krolikiem jest coraz gorzej odmowa udzielenia dalszej pomocy...(bo dr. zabiegany) i tekst że mamy czekać....czekac na śmierć.... w panice kiedy krolik juz nie wstawał pojechalismy do innego weterynarza w ,,wiekszym mieście,,  królik ciepriący leżał i zwijał sie na stole a dr.(jesli go tak nazwać mozna )spokojnie zajmował sie w międzyczasie innymi pacjentam ....
podał w końcu zastrzyki wmówił nam że to zatrucie jakimś kwiatem i takim sposobem nasza młoda królinka odeszła....przeżyłam prawdziwy szok...zaczełam dużo więcej czytac i sama doszłam do tego że było to - ZAPARCIE
a ani jeden ani drugi nie powiedział ani słowa na ten temat!
jeszcze teraz ciężko mi o tym mówić a jeśli chodzi o tego weterynarza który nas zwyczajnie olał to musze powiedzieć MATUSZEWSKI - PIŁA  NAPRAWDE UWAŻAJCIE !
POTEM OKAZAŁO SIĘ ŻE JUŻ NIEJEDNO ZWIERZE UŚMIERCIŁ
Najgorszym grzechem wobec naszych bratnich istot nie jest nienawiść, ale OBOJĘTNOŚĆ KTÓRA STANOWI KWINTESENCJE NIELUDZKOŚCI.

AS !

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: Najczęstsze błędy przy leczeniu zwierzęcia.
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 21, 2013, 21:21:09 pm »
Bardzo inspirujący temat! i pouczający do tego!  Zatrzymałam się szczególnie na tym:
7. podawanie podskórnie płynów zamiast dożylnie
bo też często miałam z tym do czynienia. Dlaczego to błąd? Grozi to czymś?
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

sonia

  • Gość
Odp: Najczęstsze błędy przy leczeniu zwierzęcia.
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 21, 2013, 21:29:54 pm »
Grozi to czymś?
moze i nie grozi,ale i nie pomaga...

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: Najczęstsze błędy przy leczeniu zwierzęcia.
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 21, 2013, 21:33:32 pm »
Nie pomaga? Myślałam, że podanie płynów pod taką postacią też jest OK...
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline i16

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 183
  • Płeć: Kobieta
Odp: Najczęstsze błędy przy leczeniu zwierzęcia.
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 21, 2013, 22:06:29 pm »
Właśnie też mnie to bardzo zastanawia, bo kroplówkę podskórną kazała mi robić dr Urbańska z Oazy z Krakowa, czyli raczej jedna z tych "lepszych" wet.. :)

A co do sterydów i zaczynania leczenia przed diagnozą to też nas to z Pechem spotkało  ;(

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: Najczęstsze błędy przy leczeniu zwierzęcia.
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 21, 2013, 22:11:28 pm »
A co do sterydów i zaczynania leczenia przed diagnozą to też nas to z Pechem spotkało
Myślę, że to jest niestety standardowa procedura - wśród wetów nieznających sie na królikach...
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Najczęstsze błędy przy leczeniu zwierzęcia.
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 21, 2013, 23:03:35 pm »
7. podawanie podskórnie płynów zamiast dożylnie
bo też często miałam z tym do czynienia. Dlaczego to błąd? Grozi to czymś?

Też nie bardzo rozumiem.

Podskórne podanie płynów działa i jest łatwiejsze niż podłączanie kroplówki dożylnej - do której potrzebny wenflon i czekanie, aż zleci, no i w domu się jej nie zrobi samemu.

Ja od 3 dni podaję płyny podskórnie królikowi, który ma problem z wchłanianiem i nawadnianiem organizmu mimo pojenia. I nie wydaje mi się to błędem, skoro są specjalne narzędzia nawet dla ludzi do wlewów podskórnych - wiadomo, kwestia robienia - przy zbyt szybkim podawaniu płynów lub nie rozcieńczonych leków jest to bolesne a nawet grozi utopieniem uszaczka.

Natomiast zgadzam się z Sową, że często właściciele (zresztą rodzice pacjentów ludzkich i sami pacjenci) zaraz po ustąpieniu objawów przerywają kurację lub wracają do zakazanych czynności (diety, ruchu) i potem psioczą na lekarza, że źle leczył. Bardzo mnie to denerwuje na forum - ktoś opisuje chorobę zwierzaka, ma zlecone leczenie i albo nie stosuje się do zaleceń, albo dokłada leków za sugestią forumowiczów, albo właśnie zaraz po poprawie olewa sprawę. A to przecież tak nie działa - poprawa po lekach to nie ozdrowienie, a leczenie przez forum to nieporozumienie. Można konsultować z wetem propozycje forumowiczów, można szukać podobnych przypadków, ale albo się powierza leczenie komuś (kto bierze za to odpowiedzialność) albo na własną rękę się kombinuje.
« Ostatnia zmiana: Luty 21, 2013, 23:12:35 pm wysłana przez Eni »
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline Sowa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 297
  • Płeć: Kobieta
Odp: Najczęstsze błędy przy leczeniu zwierzęcia.
« Odpowiedź #12 dnia: Luty 22, 2013, 00:34:00 am »
zmodyfikowała bym tą listę tak aby była w miarę konkretniejsza:

lista NAJCZĘŚCIEJ POPEŁNIANYCH BŁĘDÓW PRZEZ LEKARZY WETERYNARII. Jest to lista czysto subiektywna, wynikająca z moich doświadczeń i wieloletniego pilnego śledzenia wątków na forum:

1. zlecanie mnóstwa badań bez dokładnych oględzin zwierzęcia
2. leczenie za wszelką cenę nawet jeśli królik jest zdrowy
3. podawanie sterydu na starcie leczenia jako leku wszechstonnego, działającego przeciwzapalnie
4. podejmowanie leczenia przed postawieniem diagnozy
5. zmienianie leków zanim poprzednie zdążą zadziałać
6. żądanie, aby królik codziennie (a nawet 2 razy dziennie) był w lecznicy na podanie leków (np. antybiotyku lub nlpz)
7. podawanie podskórnie płynów zamiast dożylnie
8. pobieranie wymazu po podaniu antybiotyków i twierdzenie, że antybiogram nie wyszedł
9. metoda królika doświadczalnego - leczenie w ciemno na zasadzie "nie pomoże, ale i nie zaszkodzi"10.
10. leczenie niezbyt powaznych dolegliwosci bardzo obciazajacymi lekami
11. opieranie swej wiedzy na książkach z lat 70. i 80., dotyczących głównie królików hodowlanych
12. nie słuchanie właściciela
13. przecenienia swojej wiedzy i doświadczenia
14. robienie idioty z właściciela i podawanie witamin zamiast konkretnych leków, bo właściciel się nie zorientuje

Zrobiłam listę wg swojego uznania.  :niegrzeczny

1. leczenie za wszelką cenę nawet jeśli królik jest zdrowy
2. zmienianie leków zanim poprzednie zdążą zadziałać
3. pobieranie wymazu po podaniu antybiotyków i twierdzenie, że antybiogram nie wyszedł
4. leczenie niezbyt poważnych dolegliwości bardzo obciążającymi lekami (ale kto to może ocenić poza biegłym sądowym ???)
5. opieranie swej wiedzy na książkach z lat 70. i 80., dotyczących głównie królików hodowlanych
6. nie słuchanie właściciela
7. przecenienia swojej wiedzy i doświadczenia
8. podawanie leków toksycznych lub szkodliwych dla danego gatunku
9. podawanie antybiotyków bez suplementacji flory
10. zmiana leczenia innego lekarza pod byle pretekstem "bo ja znam się lepiej" czy "większy ze mnie specjalista"



z Twojej listy usunęłam następujące punkty: (wytłumaczę dlaczego)

1. zlecanie mnóstwa badań bez dokładnych oględzin zwierzęcia

Są takie jednostki chorobowe, gdzie bez badań dodatkowych niestety się nie pociągnie. Jeśli przychodzi królik np jak mówi właściciel z krwistym wypływem z dróg moczowych. (podejrzenie krwawienia z ukł. moczowego) Jedyne co może nam sprawę rozwiązać to badania dodatkowe: USG, badanie moczu, ewentualne RTG. Nawet najlepsze badanie podstawowe nie pozwoli nam stwierdzić bakterii czy piasku w pęcherzu. (kamień tak) To lekarz powinien decydować czy badanie kliniczne wystarczy. Jeśli oczekujemy że lekarz będzie leczył "na macanego" to kończy się to pkt 4. -> do diagnozy potrzebne są badania dodatkowe lub pkt. 9. Właściwie takie postępowanie mamy na życzenie klienta. Nie ma co macać takiego zwierzaka, jeśli nic nie wymacamy przy zgłaszanych objawach.

3. podawanie sterydu na starcie leczenia jako leku wszechstonnego, działającego przeciwzapalnie

I tak i nie. Steryd jest niejednokrotnie najlepszym lekiem do rozpoczęcia leczenia. Mniej obciąża wątrobę, ma działanie szersze od NLPZ. Działa na choroby autoimmunologiczne, ma silne działanie przeciwświądowe, mobilizuje układ białokrwinkowy w pierwszej fazie podawania. Obecna medycyna mocno obraziła się na sterydy z powodu uch nadużywania przez sportowców. NLPZ też mają masę skutków ubocznych o których się nie mówi. Leki to leki. Co do dawek sterydów to są to dawki od 0,05 mg na kg do nawet 4 mg na kg mc. Wszystko zależy od jednostki chorobowej. Sterydy są niezastąpione w okulistyce, neurologii, pulmonologii, często przy zatkaniach p.pok. Opinię w sprawie stosowania leków u drugiego lekarza może wydać tylko biegły sądowy.

4. podejmowanie leczenia przed postawieniem diagnozy

Jest taka droga leczenia zwana "diagnostyka przez leczenie". Stosuje ją każdy lekarz rodzinny obserwując chorego lewym okiem i przepisując antybiotyk. Pomoże, to pomoże, nie pomoże będziemy się martwić. Aby postawić diagnozę niejednokrotnie trzeba wykonać badania dodatkowe. Te badania dodatkowe są drogie. Zresztą nie da się leczyć, nic nie podejrzewając. Sztuka lekarska zabrania postawienia diagnozy bez badań dodatkowych. Można jedynie stwierdzić "podejrzenie zapalenia płuc" - "zapalenie płuc" dopiero po wykonaniu badania popłuczyn oskrzelowych, wypływu z nosa i RTG.

6. żądanie, aby królik codziennie (a nawet 2 razy dziennie) był w lecznicy na podanie leków (np. antybiotyku lub nlpz)

Takie jest prawo, taka jest zasada. Niejednokrotnie pacjent musi się zjawiać często. Jeśli chce się zwierzę wyleczyć wymaga to poświęceń. 12h przy np zatkaniu p.pok jest czasem bardzo długim. Monitorowanie stanu pacjenta jest bardzo ważne.

7. podawanie podskórnie płynów zamiast dożylnie

Tutaj nie ma absolutnie żadnego błędu. Laikom wydaje się że podanie podskórne jest gorsze od dożylnego. Takie podanie ma inne właściwości. Jedne leki z płynem można podawać tylko dożylnie, inne podskórnie. Forma wlewu jest wybierana w zależności od tego jaki wynik chcemy uzyskać. Jak długo płyn ma uzupełniać łożysko naczyniowe. Jak mocno zwierzać jest odwodniony. Przy odwodnieniu powyżej 5% powinno podawać się płyn dożylnie, jednak przy dużym stopniu odwodnienia potrafią zapadać się naczynia, wtenczas jedyną możliwością jest podanie podskórne. Płyn można też podawać dootrzewnowo, doszpikowo. (do wyboru, do koloru)

9. metoda królika doświadczalnego - leczenie w ciemno na zasadzie "nie pomoże, ale i nie zaszkodzi"

patrz pkt 4.
 
14. robienie idioty z właściciela i podawanie witamin zamiast konkretnych leków, bo właściciel się nie zorientuje

Chyba raczej właściciel się nie orientuje po co są witaminy. Wiele witamin u królików produkuje flora jelitowa. Jeśli np. antybiotyki zabijają tę florę witaminy należy uzupełniać. Witaminy to naprawdę nie są zapychacze, to też leki. Przy zapaleniach GDO, wit C, przy p.pok b complex, etc. etc. Niezbędne przy E. cuniculi, biegunkach, chorobach OUN, uszkodzeniach rdzenia kręgowego, spadku odporności.


Pozdrawiam :)
ps: POPIERAM ENI !  :heart
lek. wet. Sowa

Offline gabuizm

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 519
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Kulka, Kropek, Riko
  • Za TM: Amadeusz
Odp: Najczęstsze błędy przy leczeniu zwierzęcia.
« Odpowiedź #13 dnia: Luty 22, 2013, 07:48:32 am »
Wiedza o królikach hodowlanych by była dobra u mnie o tyle, że mam dwa hodowlańce, ale u mnie podczas jednej wizyty doszło do dwóch powodów, żeby walnąć głową w ścianę:
-królik ma gorączkę! (po co weterynarz ma wiedzieć, że u królika 38,5 to NORMA);
-królik leczony na zapalenie pęcherza moczowego=doktor nie zauważył, że królik jest chłopcem, a nie dziewczynką, jak sądziliśmy.
....
Dzięki Bogu Amadeusz żyje, na kastrację trafił już do innego doktora, i była rewelka. :)

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: Najczęstsze błędy przy leczeniu zwierzęcia.
« Odpowiedź #14 dnia: Luty 22, 2013, 08:36:14 am »
Podskórne podanie płynów działa i jest łatwiejsze niż podłączanie kroplówki dożylnej - do której potrzebny wenflon i czekanie, aż zleci, no i w domu się jej nie zrobi samemu.
Jest to metoda dobra doraźnie oraz w poszczególnych przypadkach, ale nie jako główna metoda podawania płynów (a tak bywa przez wetów stosowana u królików).

1. zlecanie mnóstwa badań bez dokładnych oględzin zwierzęcia

Są takie jednostki chorobowe, gdzie bez badań dodatkowych niestety się nie pociągnie. Jeśli przychodzi królik np jak mówi właściciel z krwistym wypływem z dróg moczowych. (podejrzenie krwawienia z ukł. moczowego) Jedyne co może nam sprawę rozwiązać to badania dodatkowe: USG, badanie moczu, ewentualne RTG. Nawet najlepsze badanie podstawowe nie pozwoli nam stwierdzić bakterii czy piasku w pęcherzu. (kamień tak) To lekarz powinien decydować czy badanie kliniczne wystarczy. Jeśli oczekujemy że lekarz będzie leczył "na macanego" to kończy się to pkt 4. -> do diagnozy potrzebne są badania dodatkowe lub pkt. 9. Właściwie takie postępowanie mamy na życzenie klienta. Nie ma co macać takiego zwierzaka, jeśli nic nie wymacamy przy zgłaszanych objawach.
Badanie palpacyjne jest bardzo niedoceniane. Oczywiście, że są jednostki chorobowe, których to nie dotyczy.

3. podawanie sterydu na starcie leczenia jako leku wszechstonnego, działającego przeciwzapalnie

I tak i nie. Steryd jest niejednokrotnie najlepszym lekiem do rozpoczęcia leczenia. Mniej obciąża wątrobę, ma działanie szersze od NLPZ. Działa na choroby autoimmunologiczne, ma silne działanie przeciwświądowe, mobilizuje układ białokrwinkowy w pierwszej fazie podawania. Obecna medycyna mocno obraziła się na sterydy z powodu uch nadużywania przez sportowców. NLPZ też mają masę skutków ubocznych o których się nie mówi. Leki to leki. Co do dawek sterydów to są to dawki od 0,05 mg na kg do nawet 4 mg na kg mc. Wszystko zależy od jednostki chorobowej. Sterydy są niezastąpione w okulistyce, neurologii, pulmonologii, często przy zatkaniach p.pok. Opinię w sprawie stosowania leków u drugiego lekarza może wydać tylko biegły sądowy.
Mówisz na pewno konkretnie o królikach w tym przypadku?

6. żądanie, aby królik codziennie (a nawet 2 razy dziennie) był w lecznicy na podanie leków (np. antybiotyku lub nlpz)

Takie jest prawo, taka jest zasada. Niejednokrotnie pacjent musi się zjawiać często. Jeśli chce się zwierzę wyleczyć wymaga to poświęceń. 12h przy np zatkaniu p.pok jest czasem bardzo długim. Monitorowanie stanu pacjenta jest bardzo ważne.
Nauczenie właściciela podawania leków doustnie lub zastrzyków - 10 minut. Brak stresu u zwierzęcia, rekonwalescencja warunkach domowych - bezcenne.
Ale rozumiem, weterynarze też muszą z czegoś żyć.

14. robienie idioty z właściciela i podawanie witamin zamiast konkretnych leków, bo właściciel się nie zorientuje

Chyba raczej właściciel się nie orientuje po co są witaminy. Wiele witamin u królików produkuje flora jelitowa. Jeśli np. antybiotyki zabijają tę florę witaminy należy uzupełniać. Witaminy to naprawdę nie są zapychacze, to też leki. Przy zapaleniach GDO, wit C, przy p.pok b complex, etc. etc. Niezbędne przy E. cuniculi, biegunkach, chorobach OUN, uszkodzeniach rdzenia kręgowego, spadku odporności.
Nie miałam na myśli np. podawnia wit. z grupy B na zaburzenia neurologiczne czy EC, ale np. podawanie combivitu jako głównego leczenia infekcji układu oddechowego. Ale to akurat dotyczy już wyłącznie bardzo złych weterynarzy. I niestety zdarza się wciąż często.


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline Sowa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 297
  • Płeć: Kobieta
Odp: Najczęstsze błędy przy leczeniu zwierzęcia.
« Odpowiedź #15 dnia: Luty 22, 2013, 11:07:54 am »
Jeśli chodzi o pkt. 3 to mówię jak najbardziej o królikach. Bardzo chętnie poczytam o przeciwsskazaniach sterydoterapii u królików ale nie trafiłam na żadną publikację.

Co do pkt 6. Niestety ale znam sporą ilość właścicieli która po nauczeniu podawania zastrzyków lub płynów nie wróciła. Kolejna garstka ludzi trafiała nocą do konkurencji ponieważ nie udawało im się podłączyć kroplówki czy dać zastrzyku. (słono skasowani) Prawo zakazuje wykonywania czynności lekarsko weterynaryjnych przez osoby nieuprawnione. To prawo chroni zwierzęta przed błędami. Dodatkowo jeśli pozwiesz lekarza do sądu to zostanie on ukarany za zezwolenie Tobie na wykonywanie zastrzyków w domu. Niestety ale właściciel aby przyoszczędzić nie pokazuje się ze zwierzęciem, prowadzi sobie leczenie w domu a jak zjawia się ze zwierzakiem to już w stanie ciężkim. Te sytuacje są niestety wzięte z praktyki. Nie chodzi tutaj o pieniądze ale o odpowiedzialność. Nie mogę brać odpowiedzialności za leczenie nie widząc pacjenta. W naszej lecznicy jeśli mamy podania leków co 12 to opłata jest jednorazowa. (w tych lecznicach w jakich pracowałam też tak było)

pkt 14. Combivit jest jak najbardziej wskazany przy zakażeniach okładu oddechowego ze względu na dawkę witaminy C. Dodatkowo jeśli królik nie je to mamy potrzebne witaminy B. Nie jestem wstanie stwierdzić czy ktoś podaje tylko witaminy.

Co do podania podskórnego to uważam że jest to dobra metoda jako główna podawania płynów. Królik pod kroplówką bardzo się stresuje. Dodatkowo podczas podania podskórnego płyn przechodzi do łożyska naczyniowego powoli, jego nadmiar może zostać usunięty przez diurezę. Jeśli podamy dożylnie zbyt dużą ilość płynu możemy spowodować np obrzęk płuc. Dawka dożylna do podania królikowi jest zazwyczaj niewielka a margines błędu w butelce 500 ml jest duży. (butelki 100ml są droższe, a jeśli już mówimy o zdzieraniu kasy, to ktoś musi za nie zapłacić)
lek. wet. Sowa

Offline Katka

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 506
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Najczęstsze błędy przy leczeniu zwierzęcia.
« Odpowiedź #16 dnia: Luty 22, 2013, 11:23:16 am »
pkt 14. Combivit jest jak najbardziej wskazany przy zakażeniach okładu oddechowego ze względu na dawkę witaminy C. Dodatkowo jeśli królik nie je to mamy potrzebne witaminy B. Nie jestem wstanie stwierdzić czy ktoś podaje tylko witaminy.

Zgodzisz się chyba, że zdrowy królik je. Jeśli nie je tzn., ze należy poszukać przyczyny i ją wyeliminować. W 90%, z którymi się spotkałam przyczyną był zator/wzdęcie/problemy jelitowe. Zgodzisz się chyba ponownie, że podanie ani wit. B ani combivitu nie jest w tym przypadku odpowiednią metodą leczenia  :>

Co do podania podskórnego to uważam że jest to dobra metoda jako główna podawania płynów. Królik pod kroplówką bardzo się stresuje. Dodatkowo podczas podania podskórnego płyn przechodzi do łożyska naczyniowego powoli, jego nadmiar może zostać usunięty przez diurezę. Jeśli podamy dożylnie zbyt dużą ilość płynu możemy spowodować np obrzęk płuc. Dawka dożylna do podania królikowi jest zazwyczaj niewielka a margines błędu w butelce 500 ml jest duży. (butelki 100ml są droższe, a jeśli już mówimy o zdzieraniu kasy, to ktoś musi za nie zapłacić)

Chory królik się nie stresuje, bo jest chory co oznacza, że czuje się źle i jest mu bardziej wszystko jedno niż zwykle. Nie miałaś nigdy przypadku wystąpienia obrzęku po podaniu płynów podskórnie?? Zaskakujące, na forum jest mnóstwo takich królików. Głównym zadaniem kroplówki jest nawodnić i odżywić, dożylnie można podać mniej płynu, aby był skuteczny.
Królikowi z zapaleniem pęcherza moczowego też podałabyś płyny podskórnie zamiast dożylnej kroplówki?

sonia

  • Gość
Odp: Najczęstsze błędy przy leczeniu zwierzęcia.
« Odpowiedź #17 dnia: Luty 22, 2013, 11:28:47 am »
Królikowi z zapaleniem pęcherza moczowego też podałabyś płyny podskórnie zamiast dożylnej kroplówki?

Nie znam sie na tym,ale wydawalo mi sie,ze cos tu nie tak....wlasnie moj krolis mial 3x podana kroplowke podskorna na zapalenie pecherza :/

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: Najczęstsze błędy przy leczeniu zwierzęcia.
« Odpowiedź #18 dnia: Luty 22, 2013, 11:34:11 am »
http://www.rabbitsonline.net/f27/rabbits-steroids-warning-please-read-62984/
na hasło "rabbits + steroids" google wyrzuca sporo trafień, w tym np. artykuł, który streszcza ten wpis. Artykuł jest niestety płatny.
Wszystko co opisane w tym artykule m.in. spadek odporności, uszkodzenie wątroby, niewydolność nerek, nagłe zaostrzenie objawów choroby po chwilowej poprawie, były obserowowane niejednokrotnie u królików, które trafiały do nas w stanie krytycznym (dziesiątki królików, nie pojedyncze przypadki), a w książeczce miały wpisany steryd. Edit: najczęściej podany jednorazowo.
Edit 2: nie że jestem całkowitą przeciwniczka sterydów, jeden z moich własnych królików miał podany steryd w sytuacji kryzysowej (weterynarz pytał mnie wówczas o zgodę na takie leczenie, liczyłam się z konsekwencjami, królik żyje i ma się dobrze), rozumiem podawanie ich np. w białaczkach, nototworach, silnych zwyrodnieniach, stanach zagrożenia życia, kiedy już nie ma innych możliwości.
« Ostatnia zmiana: Luty 22, 2013, 11:59:38 am wysłana przez kata_strofa »


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline kasiagio

  • Global Moderator
  • ****
  • Wiadomości: 1861
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Maki
Odp: Najczęstsze błędy przy leczeniu zwierzęcia.
« Odpowiedź #19 dnia: Luty 22, 2013, 11:48:25 am »
Ja tam na razie dzięki Bogu nie musiałam prowadzić Makiego do weta , tylko tyle co do kastracji i kontroli , ale uważam ,że podawanie sterydu i hydrokortyzonu ( to pewnie to samo )  musi łączyć sie z bezpośrednim zagrożeniem zycia szczególnie w chorobach układu oddechowego jest to lek niejednokrotnie ratujący zycie ( tak jak u ludzi )  ale jest okropnie szkodliwy na nerki i wątrobę  jak i również nie przechodzi niezauważony przez system nerwowy  więc uważam ,że nie powinien być stosowany jako lek na wszystko :/   A z tego co czytam na tym forum tak jest stosowany :/



Nie ma Zwycięzców ani Wygranych są tylko cierpiące  potrzebujące pomocy zwierzęta !!