Jak Funia reaguje to tymczasowiczów?
Funia jak to Funia
jak tylko w sb wyczuła nowe towarzystwo, to się kobita ożywiła
Z trybu: jedzenia, spanie, przytulanie
przeszła na nieustanne próby ucieczki ze swojego pokoju do pokoju chłopaków
szalone biegi wokół moich nóg z pochrumkiwaniem pod nosem
charatanie bezlitośnie w drzwi w dzień i w nocy
oraz warki na Filipa (bo w końcu komuś w tej sytuacji musi się do dostać po głowie
)
Wesoło jest w każdym razie
Rozmawiałam ostatnio z Bośniakiem i mówiłam, że to chyba był wtedy jakiś cud, że ta moja pogromczyni innych przedstawicieli swojego gatunku zaakceptowała Filipa
bo to taki diabeł, że nawet moja droga Rodzicielka się jej boi
Ale właśnie za to ją najbardziej kocham, za ten jej zadziorny charakter
A chłopaki czują się db: jedzą (siano, babkę lancetowatą suszoną, jabłko, marchew, pietruszkę i CC), ładnie bobują, uczą się kuwetkować - Leo sika już całkowicie do kuwety
, Carlo jak nie zapomni to też wskoczy do kuwety
, a Casper póki co to chyba nie wie do czego ona służy