Rusałka to nie maszyna i wykarmienie dwóch miotów to widać za dużo. Madziu, dzielnie jej pomagasz i naprawdę ratujesz te maleństwa przed śmiercią. Ludzie, którzy dopuścili do tej sytuacji, pewnie nawet nie zauważyliby, że mama nie ma mleka i maluszki by ... Nawet nie chcę myśleć.
Mleczko może nie wrócić wcale, ale może, jak mama odetchnie, wygoi podgryzane sutki, to choć raz dziennie Cię wyręczy. No i będąc z nią, uczą się króliczych zachowań, to ważne w socjalizacji.