Na miniaturce pisze, że maluchy już w 4tygodniu interesują się jedzeniem mamy, w tym warzywami
Te karmione przez mamę mają inną odporność i są lepiej przystosowane do nauki trawienia takiego papu. A takie odebrane od mamy, te malutkie 4-ro 5-cio i 6-cio tygodniowe w sklepie najłatwiej wykończyć właśnie podając świeże jedzonko... Dokarmiane sztucznie są moim zdaniem delikatniejsze, jeśli chodzi o wprowadzanie jedzonka i sensacje.
A tak na marginesie, to króliki się od 2-go tygodnia życia odrobacza (jak szczeniaki), bo podobnie jak suka, matka w ciąży "aktywuje" wszelkie pasożyty i przekazuje je dzieciom.