Uwaga - podajemy nasze nowe numery kont w banku kliknij tutaj.
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Z informacji znajomej królik o mało nie stracił życia jak jego "pan" w nerwach kopnął w klatkę. Wszystko działo się na oczach dziecka. Na szczęście ktoś zlitował się nad królikiem i został umieszczony w bezpiecznym miejscu.
Szlag mnie trafia, gdy słyszę coś takiego. I budzą się mordercze instynkty!
Kasiu, czy o tego Uszaka chodzi? Nie mam kasy na koncie na tel.dlatego nieodp, ale daj znać kiedy dokładnie bo nie odmówię:)
Jak Mały w grodzie Kraka ?