Też myślę,że to myksomatoza.Zawsze trzeba być dobrej myśli i wierzyć,że będzie dobrze.Szanse zależą od tego,jaka to postać choroby-ostra,czy łagodniejsza.Postać chroniczna,przewlekła daje duże szanse na wyzdrowienie.
Jeśli idziesz do weta,który nie specjalizuje się w leczeniu królików,to możesz poczytać,jakie antybiotyki można podawać królikom,a jakich nie.Przy myxo częste są zakażenia dróg oddechowych i wtedy podaje się antybiotyk(mam na myśli ten wyciek z noska).
Ale przede wszystkim myśl pozytywnie.Trzymam kciuki za Twojego króliczka.