Witam,jestem na tym forum nowa tzn. od dawna czytam większość postów ale piszę po raz pierwszy...
Otóż..jestem właścicielką dwóch króliczków Kokolino i Fifi. Koko ma 8 miesięcy, jest już wykastrowany. Fifi natomiast ma ok. 3 miesięcy. Chłopcy żyją sobie z zgodzie i przyjaźni.
Niedawno zauważyłam że Fifi bardzo szybko i płytko oddycha, oraz szybko się męczy:(
, zaniepokoiło mnie to ponieważ u starszego nic takiego nie zauważyłam.
Jestem już po wizycie u weterynarza. Zrobił mu wczoraj EKG serca, usłyszałam bardzo złe wiadomości. Otóż króliczek zachowuje się w niepokojący sposób ponieważ ma jakąś wadę serduszka
. lekarz nie jest w stanie jednoznacznie stwierdzić co takiego mu dolega, jednocześnie wykrył na tym wydruku jakieś znaczne odchylenia.....( coś tam mi tłumaczył, ale ja się nie znam) a i on nie wiedział konkretnie co.....
jestem załamana:( nie wiem co mam robić, co mam myśleć....wiadomo, operacji nie będzie, bo nikt by się tego nie podjął...dostałam tabletki vetmedin na odciążenie pracy serduszka, mam dozować mu je codziennie po ćwiartce strzykawką do pyszczka. Mam króliczka obserwować, nie przemęczać... no i po prostu kochać. mam być przygotowana na wszystko w każdej chwili
lekarz nie chce nic prognozować, nie powiedział też o szansach....
Boże nie wiem co mam robić, zdaję sobie sprawę że nie da się tego wyleczyć ale może ktoś z Was miał też chorego na serce króliczka...jakie są szanse, jakie rokowania. zastanawiam się nad zmianą lekarza, ale z drugiej strony co mi to da?! ekg było wykonane, kardiolog widział to co widział....co jeszcze mogę dla niego zrobić??
proszę o pomoc......