Kiedyś musiałam wyciąć mojemu Puszkowi placek sierści to zrastało mu to rok czasu, wyglądało to tak jakby futro rosło tylko "przy wymianie".
Jutro zobaczę jak wyglądają łapki Endiego to może będę w stanie coś więcej napisać bo jakiś czas temu miał golone do pobierania krwi, ale było to w tak niewidocznym miejscu, że nie zwróciłam nawet uwagi jaki i kiedy odrosło.