Inoczka bardzo niechętnie z klatki wychodzi pomimo to, że ma cały czas otwartą. Wysuwam taki wniosek, że w poprzednim domu nie była w ogóle wypuszczana i siedziała w małej klatce. Jak wkładam rękę do klatki atakuje moją rękę, broni się. Siłą wyciągam królinkę z klatki, bo chciałam, żeby pobiegała sobie i trochę się rozruszała. Widać, że ma problemy z kicaniem, bardzo ostrożnie kica, nie wiem, czy tylko tak mi się wydaje, ale chyba ma lekką nadwagę.