Dziękuję na wstępie
dori za inspirację do napisania tego artykułu

Ponieważ sytuacji, które wymagają dokarmiania królika jest sporo (nie tylko po zabiegach, ale czasem wymaga tego kondycja zwierzęcia), a nie zawsze wiadomo, jak właściwie i wygodnie przygotować się do tego rytuału

Najpierw nieco ogólnie - królik wymagający dokarmiania ma potężne zapotrzebowanie kaloryczne - w zależności od stanu 220-300 kcal/kg masy ciała! To praktycznie tyle samo, ile człowiek! Jako ciekawostkę dodam, że sianko z ziołami ma w 450 g około 800 kcal! Oczywiście, królik je go sporo mniej, ale zwróćcie uwagę, jak bardzo jest mu ono potrzebne - dla porównania, w 100 g marchewki, pietruszki czy brokuła jest ledwie 27 kcal.. To właśnie dlatego powstały karmy ratunkowe.
Warto pamiętać też o wodzie, minimum dzienne przy króliku, który nie pije to około 33 g (czyli ml) wody/kg masy ciała. Stąd bardzo istotne przy karmieniu - sprawdzajcie ile waży sucha masa przygotowanej mieszanki, a potem, ile waży po zalaniu. Dowiecie się czy i w jakiej ilości musicie dopajać królika!
Sytuacja 1: królik wychudzony, a wręcz kachektycznie wyniszczony.W takim przypadku, zapominamy o jakichkolwiek dodatkach poza karmą ratunkową i BioLapisem! Organizm jest w takim stanie, że Gerbery i inne smakołyki odrzucamy w niepamięć. Przez pierwsze dni (około 5) powinien dostawać według normalnego dawkowania papkę - żołądek i przewód pokarmowy muszą się przyzwyczaić i przeorganizować w reakcji na takie dobre rzeczy. Nadgorliwość w tym przypadku może więcej zaszkodzić niż pomóc! Standardowe dawkowanie jak na opakowaniach karm ratunkowych.
Sytuacja 2: królik wyniszczony, po wstępnym odkarmieniu.Maluszek jest już przygotowany, by tyć.
Podam Wam mój pomysł na papkę, która z powodzeniem się sprawdza

Co musimy mieć:
1) Karma ratunkowa.
2) Granulat bardzo dobrej jakości.
3) Sproszkowany ostropest.
4) Sproszkowaną kozieradkę (genialna sprawa, nie dość, że regeneruje błonę śluzową przewodu pokarmowego, to stymuluje odbudowę tkanki mięśniowej, gdyż zawiera analogi sterydów; również wzmaga apetyt! Przed laty kozieradka wspomagała tucz zwierząt)
5) Zioła: bazylia, oregano, tymianek - to absolutna podstawa odbudowy odporności oraz pobudzania metabolizmu.
6) Gerber lub inna papka owocowa/warzywna dla niemowląt. UWAGA! Odradzam Bobo Fruit'y oraz tym podobne! Czytajcie etykiety! Królik nie potrzebuje jeść w nich skrobii kukurydzianej czy sztucznej witaminy C! W składzie powinien być tylko podany owoc/warzywo i woda! W Rossmanie są papki dla niemowląt z dodatkowyym certyfikatem Bio - sprawdźcie
7) Strzykawka - i tutaj opcje są różne:
- nabardziej pracochłonna:
strzykawka insulinówka - po odcięciu wąskiej końcówki (konusa), otrzymacie sprzęt, który jednorazowo zapoda do paszczy 1 ml papki - niewygodna, prawda?
Tu filmik z dokarmiania Pana Lilly'ego (*):