Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom

Porady => Dieta => Wątek zaczęty przez: milka37 w Październik 27, 2011, 13:40:58 pm

Tytuł: Cykl: opieka nad królikiem - dokarmianie królika niejedzącego/wyniszczonego.
Wiadomość wysłana przez: milka37 w Październik 27, 2011, 13:40:58 pm
Problem tyczy się Puszka Okruszka, który jest małym szkieletorkiem, pomimo, że zjada więcej na śniadanko i kolacje niż dziewczynki (które lada moment będą potrzebować własnego programu fitness :P).

Puszek waży 800 g. Wystaje mu kręgosłupek i czuć, że wisi na nim skóra. Mały zjada wszystko co mu podam. Je bardzo dużo granulatu, podjadał też rodicare (swoją drogą, jest to jeszcze gdzieś dostępne nie w kroplach?), dostaje witaminki, potarte warzywka i taką karme podstawową dla królików (zioła podstawowe z herbal pets)- drobne ździebełka trawy i ziółek.
I zjada wszystko aż mu się uszka trzęsną, ale coś przytyć chłopiec nie może. Miał badana krew, wszystko jest w normie. Wysnułabym teorię, że to przez krzywe ząbki, ale wtedy przecież by nie zeżerał granulatu.  :hm:

Zastanawiam się czy to nie jest kwestia tego, że on po prostu za rzadko coś podjada. Moje laski jedzą w ciągu dnia sianko na pewno. Ile z tego zjada Puszek- nie wiem, być może calkiem sporo, ale rzadko go przyłapuje z sianem w dziobie. Wiem, że króliki pobierają pokarm ok 48 razy dziennie, czy jest coś co mogłoby mu "zastapić sianko"? Oczywiście nie chce pozbywać się sianka, tylko dorzucić coś, czego nie wpierdzielą mi od razu, a Puszek bedzie mógł podjadać co jakiś czas? Ma ktoś jakis pomysł?

Tak bym chciała z powrotem Puszka- grubaska :)

Tytuł: Odp: Co podać chudemu Puszkowi do podjadania w ciągu dnia?
Wiadomość wysłana przez: Iskra w Październik 27, 2011, 13:46:23 pm
Granulat? Axel może go młócić całą dobę ;)
słonecznik również jest tuczący, płatki owsiane- zwykle są lubiane :)
Tytuł: Odp: Co podać chudemu Puszkowi do podjadania w ciągu dnia?
Wiadomość wysłana przez: milka37 w Październik 27, 2011, 14:05:20 pm
Granulat? Axel może go młócić całą dobę
Nie bankrutujecie? :P

Tylko wtedy bym musiała stworzyć chyba jakis specjalny Puszkowy pokoik, do którego Mercedes i Jogobelka nie będą miały dostepu :P Chociaż moze wystarczy wyciąż w kartonie otwór na Okruszka. Moje laski tam pewnie nawet glowy nie pzrecisną :P

Po płatkach owsianych Okruch ma biegunke :/
Tytuł: Odp: Co podać chudemu Puszkowi do podjadania w ciągu dnia?
Wiadomość wysłana przez: Iskra w Październik 27, 2011, 14:11:37 pm
Cytat: Iskra on Dzisiaj o 15:46:23
Granulat? Axel może go młócić całą dobę
Nie bankrutujecie? jezyk1

Bankrutujemy :P Więc Axel jest od pewnego czasu na diecie.
To może karm Okrucha z ręki? ;)
Tytuł: Odp: Co podać chudemu Puszkowi do podjadania w ciągu dnia?
Wiadomość wysłana przez: Szaraczek w Listopad 15, 2011, 09:23:29 am
A może więcej marchewki i buraczka, jabłka, gruszki? Podobno są tuczące, więc może troszkę przytyje. Owies rzeczywiście byłby dobrym rozwiązaniem, ale skoro po płatkach ma biegunkę...  :icon_sad Mój królik przytył 150 g, bo mój Tata dokarmiał go jabłkami i kukurydzą(w kolbie)
Tytuł: Odp: Co podać chudemu Puszkowi do podjadania w ciągu dnia?
Wiadomość wysłana przez: dori w Listopad 15, 2011, 09:32:55 am
Tak kukurydza (kolba) jest tucząca Zefir dorzucił   +20  dkg
Tytuł: Odp: Co podać chudemu Puszkowi do podjadania w ciągu dnia?
Wiadomość wysłana przez: magii0 w Listopad 15, 2011, 18:40:07 pm
I jak tam chudzielec przybiera na wadze?
Tytuł: Dieta dla królika w podeszłym wieku. HELP
Wiadomość wysłana przez: Króliccka w Grudzień 13, 2011, 19:41:09 pm
Hey,
właśnie dorwałam książeczkę Brysia, bo rodzice jechali na wizytę kontrolną i patrzę data urodzenia 2006 :O Jak ten czas szybko leci... nie zdawałam sobie sprawy, ile lat ma już mój królik. Czy w związku z wiekiem dieta się jakoś zmienia? Granulat dostaje Cuni Pro, jak nie ma go w sklepie to kupuje Cuni Complete. Czy w ostatnim czasie pojawiły się jakieś wspaniałe karmy, które przewyższają składem te, którymi karmię?
Byłabym wdzięczna za jakiekolwiek wskazówki, jak się zajmować królikiem seniorem, nie tylko te żywieniowe.

Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Dieta dla królika w podeszłym wieku. HELP
Wiadomość wysłana przez: otka_a w Grudzień 13, 2011, 20:22:39 pm
5 lat to jeszcze nie jest podeszły wiek :)
Cuni Pro i Cuni Complete to jedne z najlepszych karm. Więcej możesz się dowiedzieć w tym temacie http://forum.kroliki.net/index.php?topic=5817.0
Tytuł: Odp: Dieta dla królika w podeszłym wieku. HELP
Wiadomość wysłana przez: poulain w Grudzień 13, 2011, 20:53:18 pm
Z tego co wiem, to Grainless Complete jest najlepszy, ale CC i CP też są bardzo dobre więc wydaje mi się, że nie ma potrzeby zmiany granulatu. Poza tym, tak jak napisała Otka_a, 5 lat to nie tak strasznie dużo, seniora jeszcze nie masz. ;)
Tytuł: Odp: Co podać chudemu Puszkowi do podjadania w ciągu dnia?
Wiadomość wysłana przez: milka37 w Maj 20, 2012, 22:04:00 pm
ostatnio skoczył do 900 g! (z 800:P), ale znowu od kilku dni mam problem, bo wypiął mi się już na płatki owsiane, i na herbi care`a :P

Granulków rozmoczonych nie tknie, więc znowu nie wiem trochę co robić :/ Co jeszcze jest kaloryczne, ale nie powoduje biegunki szybko? Bo ja nie mogę wpaść na nic:/
Tytuł: Odp: Co podać chudemu Puszkowi do podjadania w ciągu dnia?
Wiadomość wysłana przez: Iskra w Maj 20, 2012, 22:19:11 pm
Mieszanka? Mocno tuczący jest Vitapol. I mieszanki dla chomików :P
Tytuł: Odp: Co podać chudemu Puszkowi do podjadania w ciągu dnia?
Wiadomość wysłana przez: milka37 w Maj 20, 2012, 22:29:32 pm
Tylko, że on nie ma też siekaczy i ciężko mu idzie gryzienie, a w mieszankach dużo nasion, ale pamiętam, ze chomicze żarcie lubił.. to jest myśl!
Dzięki Iskra :)
Tytuł: Odp: Co podać chudemu Puszkowi do podjadania w ciągu dnia?
Wiadomość wysłana przez: reniaw w Maj 21, 2012, 15:46:28 pm
troszku siemienia, slonecznika
Tytuł: Odp: Co podać chudemu Puszkowi do podjadania w ciągu dnia?
Wiadomość wysłana przez: SremoGirl w Maj 21, 2012, 16:07:18 pm
Ja też nadal mam problem z Marjaśkiem. On faktycznie takie chuchro małe jest. Owoce dostaje codziennie, jak i warzywa korzeniowe. Płatki też mu dawałam, siemię. Z kolbą też nie da rady, bo nie ma siekaczy. Słonecznik mocno tuczy? Co jeszcze mogłabym mu dawać?
Tytuł: Odp: Co podać chudemu Puszkowi do podjadania w ciągu dnia?
Wiadomość wysłana przez: milka37 w Maj 21, 2012, 23:44:44 pm
U nas tak, siemie, słonecznik i tego typu przysmaki skutkują biegunką,
Płatki i herbi care jest super i to bardzo polecam, ale po ponad pół roku podkarmiania tym Puszek się wypiął :/
Mieszanka dla chomika zdaje egzamin, bo jest drobna (Puszek też nie ma siekaczy) i mały ją lubi. Dzis dostał też od swoich wirtualnych opiekunów Vitakraftowe frykasy. Rozmoczyłam trochę, żeby były miękkie i je :) Nawet mu smakują, tylko trochę się z nimi męczy  :P
Tytuł: Cykl: opieka nad królikiem - dokarmianie królika niejedzącego/wyniszczonego.
Wiadomość wysłana przez: Sensej w Czerwiec 06, 2013, 15:36:39 pm
Będziemy potrzebowali
-młynek do pieprzu  :mhihi
-granulat który królik jadł normalnie
-rumianek
-lakcid
-owies, jęczmień, żyto lub pszenica (jedno z czterech).
-gerber jarzynowy

Granulat mielimy w młynku do pieprzu razem z jednym ze zbóż, przepuszczamy najlepiej kilka razy żeby powstał istny pył. (czyli pył mielimy na jeszcze drobniejszy pył)
Stosunek granulatu do zbóż 5/1 , ilość wszystkiego razem to jakieś dwie łyżki stołowe.
Po zmieleniu na pył dodajemy jedną małą łyżeczkę gerbera i dolewamy wywar z rumianku (torebka na 100ml, parzymy 5-10 minut), dodajemy tyle wywaru aż powstanie konsystencja trochę rzadsza od pasty do zębów, do tego dodajemy całą jedną fiolkę lakcidu (nie dodajemy do gorącego).

Ze standardowej strzykawki źle się wyciska, chyba że skrócimy dzióbek o połowę (będzie miał większą średnicę bo jest lekko stożkowaty) albo skołujemy strzykawkę z większą średnicą dzióbka.

Czemu zboża ? bo zawierają betaglukan który jest immunomodulatorem, wbrew powszechnej opinii że króliki zbóż nie jedzą - ale na wolności raczej nikt im nie zabrania biegać po polu.
Lakcidu nie dzielimy na części bo i tak 99% tych bakterii ginie w żołądku królika a otwarty lakcid  już się do niczego nie przyda.
Rumianek działa przeciwzapalnie, lekko rozkurczowo i uspokajająco.
Gerber to dodatek smakowy i zapewnia dobrą lepkość ;)

Pomysł powstał po próbie rozgotowania granulatu która spełzła raczej na niczym i zatykaniu się strzykawek a podawanie wszystkiego oddzielnie powoduje nerwicę u królika i opiekuna.
Papka trzymana w lodówce jest zdatna do użycia przez 24h, później robimy nową.
Podajemy w temperaturze pokojowej w ilości stosownej do wielkości królika oraz cierpliwości królika i opiekuna  :lol
Tytuł: Odp: Przygotowanie papki do karmienia ze strzykawki w trakcie choroby.
Wiadomość wysłana przez: Katka w Czerwiec 07, 2013, 12:05:14 pm
Po przetrenowaniu wielu opcji u wielu różnych królików polecam jednak gotowe karmy ratunkowe, np. http://www.skapiec.pl/img/5369887-3228-1-jr-farm-breifutter_-mieszanka-pokarmowa-w-formie-owsianki-ze-strzykawka-0_5-kg-d.html lub http://uszatkowo.pl/pl/rodicare/151-rodicare-instant-puszka-170g-alfavet.html
Tytuł: Odp: Przygotowanie papki do karmienia ze strzykawki w trakcie choroby.
Wiadomość wysłana przez: Sensej w Czerwiec 07, 2013, 12:27:42 pm
Oczywiście, jak ktoś ma w domu króliczarnię albo dobry sklep za rogiem.
Nie sposób trzymać na zapas wszystkie możliwe leki i karmy bo się po prostu przeterminują.
Nawet dostawa kurierem to minimum 24h.

Tytuł: Odp: Przygotowanie papki do karmienia ze strzykawki w trakcie choroby.
Wiadomość wysłana przez: sonia w Czerwiec 07, 2013, 12:49:33 pm
Jejku..ile to roboty z przygotowaniem takiej karmy,lepiej juz kupic gotowa tak jak KATKA pisze.
Tytuł: Odp: Przygotowanie papki do karmienia ze strzykawki w trakcie choroby.
Wiadomość wysłana przez: Sensej w Czerwiec 07, 2013, 13:14:35 pm
Jejku..ile to roboty z przygotowaniem takiej karmy,lepiej juz kupic gotowa tak jak KATKA pisze.

Ile to roboty z leczeniem królika, lepiej kupić nowego :P
Nie każdy mieszka w Warszawie ,Gdańsku czy Toruniu  żeby sobie wyjść i kupić.
Dobrze że mam chociaż rozgarniętego weterynarza, nawet jemu się nie opłaca trzymać karm bo takich pacjentów to ma pewnie garstkę.


Tytuł: Odp: Przygotowanie papki do karmienia ze strzykawki w trakcie choroby.
Wiadomość wysłana przez: kata_strofa w Czerwiec 07, 2013, 13:27:54 pm
I ja potwierdzam - warto mieć na wszelki wypadek paczkę karmy ratunkowej - szybko się nie przeterminuje - to przecież proszek z traw, ziół i zbóż z dodatkami. Faktycznie - króliki o wiele lepiej znoszą karmienie karmami ratunkowymi niż własnymi mieszankami i rozmoczonym, zmielonym granulatem. Szybciej dochodzą do siebie, szybciej odzyskują apetyt.
W Toruniu karmę da się zdobyć dzięki sklepowi Uszatkowo choćby, ale to nie jest sklep stacjonarny.
Tytuł: Odp: Przygotowanie papki do karmienia ze strzykawki w trakcie choroby.
Wiadomość wysłana przez: Sensej w Czerwiec 07, 2013, 13:39:37 pm
Wszystko warto mieć ale nie miałem i zostałem postawiony przed faktem dokonanym.
Tytuł: Odp: Przygotowanie papki do karmienia ze strzykawki w trakcie choroby.
Wiadomość wysłana przez: kata_strofa w Czerwiec 07, 2013, 13:49:39 pm
Jak nie miałam karm ratunkowych to mieliłam granulat razem z suszonymi ziołami w elektrycznym młynku do kawy. Dawało radę.
Gerbery za to bardziej szkodziły niż pomagały (cukier = fermentacja).
Tytuł: Odp: Przygotowanie papki do karmienia ze strzykawki w trakcie choroby.
Wiadomość wysłana przez: Sensej w Czerwiec 07, 2013, 14:25:33 pm
Jak nie miałam karm ratunkowych to mieliłam granulat razem z suszonymi ziołami w elektrycznym młynku do kawy. Dawało radę.
Gerbery za to bardziej szkodziły niż pomagały (cukier = fermentacja).

Gerbera to w moje mieszance jest jakieś 15% a jarzynowy zawiera tylko skrobię , nie ma cukru rektyfikowanego. Zresztą ile królików tyle przypadków.
Dyskutowałem nawet z wetem o gerberze i mówił że stosuje się w lecznicach dla zwierząt egzotycznych i dla królików, króliki na antybiotyku i tak mają wybitą większość flory więc są mało podatne na fermentację. Mieszanki ratunkowe mają to do siebie że i tak są kaloryczne i ciężko po nich o apetyt a nie można zrobić super nisko kalorycznej bo by trzeba było wlewać w królika jak w słonia. Coś za coś.
Tytuł: Odp: Przygotowanie papki do karmienia ze strzykawki w trakcie choroby.
Wiadomość wysłana przez: szprotka w Czerwiec 07, 2013, 22:49:50 pm
nie jestem przekonana do Twojego rozwiązania.

w sytuacji kryzysowej, karmiłam Beńka kleikiem z siemienia lnianego. mniej kombinowania, prościej podać, wszędzie dostępne.

a poza tym, jak się kończy termin ważności to można komuś oddać czy odsprzedać.
Tytuł: Odp: Przygotowanie papki do karmienia ze strzykawki w trakcie choroby.
Wiadomość wysłana przez: Sensej w Czerwiec 07, 2013, 23:09:45 pm
nie jestem przekonana do Twojego rozwiązania.

w sytuacji kryzysowej, karmiłam Beńka kleikiem z siemienia lnianego. mniej kombinowania, prościej podać, wszędzie dostępne.

a poza tym, jak się kończy termin ważności to można komuś oddać czy odsprzedać.

Na zwykłe zatkanie to może i najlepsze ale po operacji to nie był bym przekonany.
Kleik to w 80% woda, trochę za mało na dłuższą metę, trzeba podawać ogromne ilości albo karmić co chwilę żeby nie było ujemnego bilansu energetycznego a królicza wątroba tego nie znosi, jeden dzień to sobie można kisielkiem pokarmić ale co dalej ?
Jak zapchałem Mańkę czymś gęściejszym to jakoś pewniej się czułem, ale u mnie to się jednak przeciągało.
Czy zmielenie garści granulatu to takie kombinowanie ? gotowanie kleiku trwa tyle samo, zawsze można do kleiku dosypać łyżkę proszku :) więcej celulozy = jelita szybciej ruszą, nie zapominaj że królika flora zajmuje się właśnie trawieniem celulozy.
Gotowanie też raczej dobrze nie wpływa na właściwości odżywcze.

Tytuł: Odp: Przygotowanie papki do karmienia ze strzykawki w trakcie choroby.
Wiadomość wysłana przez: reniaw w Czerwiec 10, 2013, 13:49:14 pm
rumianek stosuje sie takze przy zaparciach....ja podaje kleik z siemienia lnianego plus herbatka z rumianku plus herbatka z miety, nie musialam naszczescie niczym innym dokarmiac bo uszaki zaczynaly wcinac to co powinny

a....podziwiam ,nie wiem jak to mozliwe karmic 100ml strzykawka,tzw.zaneta.. :/ona ma otwor wiekszy od paszczy uszaka. :/  cz
mi wystarczy 2 czy 5 ml strzykawka,robie rzadsza papke i dosciagam co chwila
Tytuł: Odp: Przygotowanie papki do karmienia ze strzykawki w trakcie choroby.
Wiadomość wysłana przez: kata_strofa w Czerwiec 10, 2013, 13:56:00 pm
Mieszanki ratunkowe mają to do siebie że i tak są kaloryczne i ciężko po nich o apetyt
Mieszanki są kaloryczne, to fakt, ale mają też "poprawiacze apetytu". Wąchałeś Rodi care instant? Wali strasznie ziołami i przyprawami (królikom jednak smakuje). Ma w składzie m.in. kozieradkę, korzeń tataraku, koper włoski, kurkumę, kminek, rumianek, miętę - wszystko cenione od wieków w ziołolecznictwie, poprawiające apetyt, pracę wątroby, żołądka i jelit.
Nasze doświadczenia w azylu z gotowymi karmami ratunkowymi wcale nie wskazują na spadek apetytu - wręcz przeciwnie.
Tytuł: Odp: Przygotowanie papki do karmienia ze strzykawki w trakcie choroby.
Wiadomość wysłana przez: Sensej w Czerwiec 10, 2013, 14:06:49 pm
Mieszanki ratunkowe mają to do siebie że i tak są kaloryczne i ciężko po nich o apetyt
Mieszanki są kaloryczne, to fakt, ale mają też "poprawiacze apetytu". Wąchałeś Rodi care instant? Wali strasznie ziołami i przyprawami (królikom jednak smakuje). Ma w składzie m.in. kozieradkę, korzeń tataraku, koper włoski, kurkumę, kminek, rumianek, miętę - wszystko cenione od wieków w ziołolecznictwie, poprawiające apetyt, pracę wątroby, żołądka i jelit.
Nasze doświadczenia w azylu z gotowymi karmami ratunkowymi wcale nie wskazują na spadek apetytu - wręcz przeciwnie.

Nie kwestionuje ich dobroczynnego działania, zawsze można modyfikować mój przepis a większość tych rzeczy co wymieniłaś można przecież dodać we własnym zakresie :)
Główny cel tematu to szybka pomoc doraźna, jak już było pisane, nie wszystko można trzymać w domu bo królicza półka zrobi się większa jak domowa apteczka ;)

Wiesz ile sie nawkurzalem zanim wpadlem na ten mlynek do pieprzu... ;) ... bo kto dzisiaj mlynkow uzywa nie ? ;)
Mozna tez suche ziola mielic, calkiem dobrze daje sobie rade :D

Tytuł: Odp: Przygotowanie papki do karmienia ze strzykawki w trakcie choroby.
Wiadomość wysłana przez: kata_strofa w Czerwiec 10, 2013, 14:08:45 pm
Wiesz ile sie nawkurzalem zanim wpadlem na ten mlynek do pieprzu... ;) ... bo kto dzisiaj mlynkow uzywa nie ? ;)
Dlatego też używałam elektrycznego młynka do kawy :P A potem jaka jest pyszna kawa z lekką nutą granulatu i rumianku ;)
Tytuł: Odp: Przygotowanie papki do karmienia ze strzykawki w trakcie choroby.
Wiadomość wysłana przez: Sensej w Czerwiec 10, 2013, 14:16:46 pm
Wiesz ile sie nawkurzalem zanim wpadlem na ten mlynek do pieprzu... ;) ... bo kto dzisiaj mlynkow uzywa nie ? ;)
Dlatego też używałam elektrycznego młynka do kawy :P A potem jaka jest pyszna kawa z lekką nutą granulatu i rumianku ;)

Dobry pomysl na hurt (czyli w sam raz dla azylu) a mlynek mam i owszem ale taki zdezelowany ze szkoda gadac z nozy zostaly tylko kikuty ;)
Tytuł: Odp: Przygotowanie papki do karmienia ze strzykawki w trakcie choroby.
Wiadomość wysłana przez: Sensej w Czerwiec 11, 2013, 13:05:27 pm
Zastanawiam się czy zamrożenie cekotrofa nie było by jakimś pomysłem , większość bakterii powinna przetrwać w stanie hibernacji.
Wiadomo że królik połyka kulki w całości , (pokryte śluzem który nie jest trawiony przez kwas w żołądku) dlatego podawanie wszelkich kupnych probiotyków u królika jest bardzo mało skuteczne ale jeśli już podawać to czemu nie jego własne bakterie (tylko właśnie jak je przechować).


Tytuł: Cykl: opieka nad królikiem - dokarmianie królika niejedzącego/wyniszczonego.
Wiadomość wysłana przez: Sicca w Lipiec 21, 2013, 21:32:23 pm
Dziękuję na wstępie dori za inspirację do napisania tego artykułu :)  :bukiet

Ponieważ sytuacji, które wymagają dokarmiania królika jest sporo (nie tylko po zabiegach, ale czasem wymaga tego kondycja zwierzęcia), a nie zawsze wiadomo, jak właściwie i wygodnie przygotować się do tego rytuału :)

Najpierw nieco ogólnie - królik wymagający dokarmiania ma potężne zapotrzebowanie kaloryczne - w zależności od stanu 220-300 kcal/kg masy ciała! To praktycznie tyle samo, ile człowiek! Jako ciekawostkę dodam, że sianko z ziołami ma w 450 g około 800 kcal! Oczywiście, królik je go sporo mniej, ale zwróćcie uwagę, jak bardzo jest mu ono potrzebne - dla porównania, w 100 g marchewki, pietruszki czy brokuła jest ledwie 27 kcal.. To właśnie dlatego powstały karmy ratunkowe.
Warto pamiętać też o wodzie, minimum dzienne przy króliku, który nie pije to około 33 g (czyli ml) wody/kg masy ciała. Stąd bardzo istotne przy karmieniu - sprawdzajcie ile waży sucha masa przygotowanej mieszanki, a potem, ile waży po zalaniu. Dowiecie się czy i w jakiej ilości musicie dopajać królika!

Sytuacja 1: królik wychudzony, a wręcz kachektycznie wyniszczony.
W takim przypadku, zapominamy o jakichkolwiek dodatkach poza karmą ratunkową i BioLapisem! Organizm jest w takim stanie, że Gerbery i inne smakołyki odrzucamy w niepamięć. Przez pierwsze dni (około 5) powinien dostawać według normalnego dawkowania papkę - żołądek i przewód pokarmowy muszą się przyzwyczaić i przeorganizować w reakcji na takie dobre rzeczy. Nadgorliwość w tym przypadku może więcej zaszkodzić niż pomóc! Standardowe dawkowanie jak na opakowaniach karm ratunkowych.

Sytuacja 2: królik wyniszczony, po wstępnym odkarmieniu.
Maluszek jest już przygotowany, by tyć.
Podam Wam mój pomysł na papkę, która z powodzeniem się sprawdza :)
Co musimy mieć:

1) Karma ratunkowa.
2) Granulat bardzo dobrej jakości.
3) Sproszkowany ostropest.
4) Sproszkowaną kozieradkę
(genialna sprawa, nie dość, że regeneruje błonę śluzową przewodu pokarmowego, to stymuluje odbudowę tkanki mięśniowej, gdyż zawiera analogi sterydów; również wzmaga apetyt! Przed laty kozieradka wspomagała tucz zwierząt)
5) Zioła: bazylia, oregano, tymianek - to absolutna podstawa odbudowy odporności oraz pobudzania metabolizmu.
6) Gerber lub inna papka owocowa/warzywna dla niemowląt. UWAGA! Odradzam Bobo Fruit'y oraz tym podobne! Czytajcie etykiety! Królik nie potrzebuje jeść w nich skrobii kukurydzianej czy sztucznej witaminy C! W składzie powinien być tylko podany owoc/warzywo i woda! W Rossmanie są papki dla niemowląt z dodatkowyym certyfikatem Bio - sprawdźcie :)
7) Strzykawka - i tutaj opcje są różne:
- nabardziej pracochłonna: strzykawka insulinówka - po odcięciu wąskiej końcówki (konusa), otrzymacie sprzęt, który jednorazowo zapoda do paszczy 1 ml papki - niewygodna, prawda?
Tu filmik z dokarmiania Pana Lilly'ego (*):

http://www.youtube.com/watch?v=vf-OOKlRpDk

- mniej pracochłonna, polecam z wyboru przy maluszkach oraz królikach poniżej 2,5 kg: tubostrzykawka po Fenbendazolu w żelu. Nic nie trzeba odcinać, a jednorazowo podaje do 4 ml papki naraz. Łatwo ją zdobyć (przecież odrobaczamy regularnie). Ja w mieszkaniu mam ich trochę - udostępnię zainteresowanym :)
Wygląda tak:

(http://i488.photobucket.com/albums/rr247/adopcjenaa/P7190613_zps3cf7ee31.jpg) (http://s488.photobucket.com/user/adopcjenaa/media/P7190613_zps3cf7ee31.jpg.html)

- moje odkrycie (a w zasadzie genialny pomysł mojego TŻ): sprzęt do dekorowania ciast i tortów, "załadowana" wygląda tak:

(http://i488.photobucket.com/albums/rr247/adopcjenaa/P7190619_zpsd1d2adcd.jpg) (http://s488.photobucket.com/user/adopcjenaa/media/P7190619_zpsd1d2adcd.jpg.html)

Mieści do 100 ml w sobie, nie ma podciśnienia, za to podawanie jest proste, szybkie i wygodne :)
8) Probiotyk (odradzam Probiotyk Provita, nie ma nic wspólnego z tym, co chcemy osiągnąć poprzez jego podawanie);
Oto cały zestaw:

(http://i488.photobucket.com/albums/rr247/adopcjenaa/P7190612_zpseafc5fae.jpg) (http://s488.photobucket.com/user/adopcjenaa/media/P7190612_zpseafc5fae.jpg.html)

Jakie proporcje na jedną porcję? (ale zrymowałam! :P )
Na królika miniaturowego ok 1,5 kg daję:
- 1/2 łyżki karmy ratunkowej;
- 1/2 łyżeczki zblendowanego granulatu (zalejcie go na 10 minut przed przygotowaniem odrobiną wody, wtedy spęcznieje i łatwo go utrzeć na gładką masę);
- 1/4 łyżeczki do herbaty ostropestu i kozieradki;
- po szczypcie: bazylii, oregano, tymianku;
- jedną łyżeczkę od herbaty Gerbera;
- 1/5 porcji probiotyku;
Przed zalaniem:

(http://i488.photobucket.com/albums/rr247/adopcjenaa/P7190617_zps0924ab6a.jpg) (http://s488.photobucket.com/user/adopcjenaa/media/P7190617_zps0924ab6a.jpg.html)

- odmierzcie strzykawką około 10 ml wody;
GOTOWE :) Takiej mieszaniny jest około 15 ml i to istna bomba kaloryczna :)

(http://i488.photobucket.com/albums/rr247/adopcjenaa/P7190618_zps235295c9.jpg) (http://s488.photobucket.com/user/adopcjenaa/media/P7190618_zps235295c9.jpg.html)

Królik 1,5 kg powinien zjeść jej około 70 ml dziennie.

I karmienie:

http://www.youtube.com/watch?v=WvSQpr5peCI

Sytuacja 3: dokarmiamy zdrowego królika, który przestał jeść.
Granulat jest niepotrzebny, gdy dokarmianie trwa przez krótki okres czasu (kilka dni - załóżmy, że 4-5). Pozostałe składniki warto śmiało podawać. Są naturalne, a nie żadną śmieciową chemią.

Teraz pytanie, jak nakarmić?
1) Najlepiej, żeby królik siedział, chyba, że sam z siebie preferuje inną pozycję.
2) Królika leżącego, który nie potrafi siedzieć karmimy jak na filmiku poniżej (unosimy główkę do góry, strzykawkę nakierowujemy w górę podniebienia).
3) Gdy królik lubi ją jeść, sam ją chwyci siekaczami, gdy jeść nie chce, wciskamy ją w kącik warg.
4) Jeżeli nie chce łykać - wstrzykujemy ilość taką, by zobaczyć odrobinkę papki na języczku, wyciągamy strzykawkę i pozwalamy mu przełknąć.
5) Przy bardzo opornych egzemplarzach, podnosimy przy podawaniu główkę dość wysoko do góry (tak jak trzyma ją cielak pijący mleko krowy) i podajemy - musi łykać. Oczywiście, pamiętamy o ostrożności, żeby się nie zakrztusił, szczególnie, gdy papka, którą przygotujecie jest mocno rozwodniona :)

Mam nadzieję, że powyższy artykuł nieco pomoże i rozwiał niektóre wątpliwości :)

Trzymam kciuki!

Marta Białasik, lekarz weterynarii.
Tytuł: Odp: Cykl: opieka nad królikiem - dokarmianie królika niejedzącego/wyniszczonego.
Wiadomość wysłana przez: marta1984 w Lipiec 21, 2013, 22:01:01 pm
fajne rady- bedziemy nastepnym razem testowac no i musze w koncu ta kozieradke nabyc- skleroza nie boi- by miec w domu w razie co
Tytuł: Odp: Cykl: opieka nad królikiem - dokarmianie królika niejedzącego/wyniszczonego.
Wiadomość wysłana przez: Eni w Lipiec 24, 2013, 11:02:19 am
Probiotyk to bakterie, niektóre zioła i konserwanty działają bakteriobójczo- podawanie probiotyku łącznie z tymiankiem i konserwowaną karmą ratunkową mija się z celem
Tytuł: Odp: Cykl: opieka nad królikiem - dokarmianie królika niejedzącego/wyniszczonego.
Wiadomość wysłana przez: Sicca w Lipiec 24, 2013, 12:15:19 pm
To zależy jaki preparat i w jakich proporcjach dobierzesz. Tymianek nie jest ani antybiotykiem ani chemioterapeutykiem, jego zadaniem nie jest zabijanie, lecz normalizowanie  a to dwa inne zjawiska.
Tytuł: Odp: Cykl: opieka nad królikiem - dokarmianie królika niejedzącego/wyniszczonego.
Wiadomość wysłana przez: Jadwinia w Lipiec 24, 2013, 21:25:38 pm
Probiotyk to bakterie, niektóre zioła i konserwanty działają bakteriobójczo- podawanie probiotyku łącznie z tymiankiem i konserwowaną karmą ratunkową mija się z celem

Ale przecież probiotyk jest niezbędny w anybiotykoterapii. Dlaczego tu miałby się mijać z celem?
Tytuł: Odp: Cykl: opieka nad królikiem - dokarmianie królika niejedzącego/wyniszczonego.
Wiadomość wysłana przez: Sicca w Lipiec 24, 2013, 21:39:37 pm
Dokładnie tak. Masz rację!
A w stosowanych przeze mnie karmach ratunkowych. Nie znalazłam ani jednego sztucznego konserwantu.
Tytuł: Odp: Cykl: opieka nad królikiem - dokarmianie królika niejedzącego/wyniszczonego.
Wiadomość wysłana przez: Eni w Lipiec 25, 2013, 10:38:24 am
Tak
 jak u ludzi przy ntybiotykoteapii, probiotyk podaje się w odstępie
czasowym, a nie miesza z antybotykiem.

Produkty dla zierząt nie muszą mieć podanego całego składu. Na forum
jest wątek o karmach ratunkowych i tam ktoś dotarł do pełnych danych o
składzie. Ale jak ktoś stosuje zioła, to powinien znać ich pełne
działanie, bo np. maliną, winogronem, tymiankiem i rozmarynem wybija
bakterie, dobre i złe.
Tytuł: Odp: Cykl: opieka nad królikiem - dokarmianie królika niejedzącego/wyniszczonego.
Wiadomość wysłana przez: Ko_meta w Lipiec 25, 2013, 12:31:05 pm
Sicca, super artykuł! Zawsze nurtowały mnie te ilości i ten przepis jest pewnie pyszniejszy niż zwykły Herbi Care bez niczego :P ( bo wcześniej dawaliśmy właśnie tak)

A ta strzykawka po fenbendazolu nie działa zbyt opornie? Ja odrobaczałam vetminth i strzykawka była podobna, ale kompletnie sobie z nią nie radziłam bo jakoś się zacinała :/
Tytuł: Odp: Cykl: opieka nad królikiem - dokarmianie królika niejedzącego/wyniszczonego.
Wiadomość wysłana przez: Sicca w Lipiec 25, 2013, 21:58:41 pm
Jak jest długo przepłukiwana to działa bez większych problemów ;) Jak kawałki są za duże, do odcinam kawałek wąskiego przodka :)

Eni, dawałam tą wersję nie raz i zawsze się sprawdzała (włącznie z odbudowaniem flory bakteryjnej i wychodziło to w kale) - królik je tyle ziół, że gdyby faktycznie tak się działo, to probiotyk nigdy by nie zadziałał.
Tytuł: Odp: Cykl: opieka nad królikiem - dokarmianie królika niejedzącego/wyniszczonego.
Wiadomość wysłana przez: mika2680 w Lipiec 26, 2013, 09:26:20 am
Bardzo mi się podoba ten cykl :)
Obym nigdy nie musiała korzystać. Czekam na więcej :)
Tytuł: Odp: Przygotowanie papki do karmienia ze strzykawki w trakcie choroby.
Wiadomość wysłana przez: Zielpy w Luty 01, 2015, 16:41:08 pm
Mam za sobą kilkumiesięczne doświadczenie z karmieniem królika przez strzykawkę i wiecie... Herbicare świetnie wchodzi, ale jego koszta były dla mnie zaporowe. Trudno, żeby miesięczne wyżywienie królika kosztowało tyle, co osoby dorosłej, a jeszcze dochodzą koszta leczenia. Dlatego zdecydowałam się na produkcję papki we własnym zakresie i wszystkim to wyszło na dobre:
1) królik odzyskał siły, bo jadł w końcu to, co lubił jeść zazwyczaj;
2) chętniej poddawał się karmieniu;
3) jego mocz przestał dziwnie pachnieć;
4) bobki się poprawiły;
5) nie zbankrutowaliśmy.

Mieszanki robiłam z granulatu, płatków owsianych (ładnie podbijają kaloryczność ze względu na wysoką zawartość tłuszczu), zalewałam gorącą wodą, czasem zaparzałam to razem z melisą/szałwią. Potem blendowałam. Można mówić, że tyle roboty, ale więcej narobię się, by zarobić na gotową karmę (nie wiem, czy są tańsze wersje od Herbicare'a, nie zdążyłam się zainteresować tym) niż w kuchni.

Sensej - zamrożenie cekotrofa może nie dać rady, bo bakterie mogą nie przetrwać temperatury bliskiej zamarzania wody (co innego, gdy są liofilizowane, czyli zamrażane w bardzo niskiej temperaturze, gdy peczniejący lód nie rozerwie komórek bakterii).
Tytuł: Odp: Cykl: opieka nad królikiem - dokarmianie królika niejedzącego/wyniszczonego.
Wiadomość wysłana przez: romekpac w Luty 23, 2018, 15:21:14 pm
A nie lepiej doradzić się w tym temacie jakiegoś specjalisty? Moim zdaniem jest to dość dobre rozwiązanie :)