Autor Wątek: Starachowickie króliki z mini-zoo  (Przeczytany 37987 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline kasiagio

  • Global Moderator
  • ****
  • Wiadomości: 1861
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Maki
Odp: Starachowickie króliki z mini-zoo
« Odpowiedź #20 dnia: Wrzesień 19, 2011, 21:32:59 pm »
Jak dla mnie dla małej z pogryzionym pysiem powinno być Hope , strasznie mi się to imię podoba i była już taka malutka na naszym forum :)

A dla reszty to  Dyzio, Zyzio i Fizio  :P :D  Z damskich to Titti np.



Nie ma Zwycięzców ani Wygranych są tylko cierpiące  potrzebujące pomocy zwierzęta !!

Majaa

  • Gość
Odp: Starachowickie króliki z mini-zoo
« Odpowiedź #21 dnia: Wrzesień 19, 2011, 21:57:14 pm »
Mam jedną propozycję
Jeśli ma w ogóle trwać dyskusja o kościele i podejściu poszczególnych Jego reprezentantów, to przenieśmy się na wątek pierwotny. Tu (jak rozumiem Jltt) mamy szukać DT dla tych zwierząt, które uda nam się uratować i mam nadzieję, że jedyną ofiarą śmiertelną całej tej dziwnej sytuacji była uśpiona w sobotę króliczka z myxo  
Brawo dla MAI :brawo:  :bukiet
A swoją drogą, co to za zoo EDUKACYJNE??? :(((
Jak to podlegają innym prawom? Złe traktowanie zwierząt - to złe traktowanie zwierząt :( Policja nie mogłaby wkroczyć, jak to było w innych przypadkach?
Ja wiem, ze żyjemy w KATOLICKIM KRAJU i księża robią, co chcą za ogólnym przyzwoleniem większości obywateli i władz, ale bez przesady, prawo polskie ich też dotyczy  :nunu

Konsekwentnie ......... przerzucę Twoje pytanie i moją odpowiedź na wątek pierwotny

Harribel

  • Gość
Odp: Starachowickie króliki z mini-zoo
« Odpowiedź #22 dnia: Wrzesień 19, 2011, 21:59:33 pm »
off top - świetny biust ma osoba trzymająca ;)

Offline Jltt

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 749
  • Płeć: Kobieta
Odp: Starachowickie króliki z mini-zoo
« Odpowiedź #23 dnia: Wrzesień 19, 2011, 22:12:58 pm »
Ciag dalszy zdjęć, dalej proszę o propozycje imion
DINA: (prawdopodobnie z niespodzianką)



GACEK  Samczyk (na 90%):




ZYZIO:



RATIO:


« Ostatnia zmiana: Wrzesień 23, 2011, 23:41:50 pm wysłana przez madzia85 »

Harribel

  • Gość
Odp: Starachowickie króliki z mini-zoo
« Odpowiedź #24 dnia: Wrzesień 19, 2011, 22:16:06 pm »
dla białaska  bym dała Raito - światło. ;)) takie nadziejne imię ;)

Offline Jltt

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 749
  • Płeć: Kobieta
Odp: Starachowickie króliki z mini-zoo
« Odpowiedź #25 dnia: Wrzesień 19, 2011, 22:29:44 pm »
-grupowe :)

I mamusia - MOJRA :)
wydaje mi się, że to olbrzym belgijski, ale nie jestem pewna, w każdym bądź razie jest duuża

i to wszystkie zdjęcia na dzisiaj
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 23, 2011, 23:42:49 pm wysłana przez madzia85 »

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Starachowickie króliki z mini-zoo
« Odpowiedź #26 dnia: Wrzesień 19, 2011, 22:41:14 pm »
zabrałyśmy jedną królicę, dlaczego? - ma okropną rankę między przednimi łapkami i dlatego nie chciałam jej tam zostawiać, do piątku (albo soboty, jeszcze nie wiem) posiedzi u mnie, potem wyrusza do kolejnego DT w Starachowicach, na razie jej zdjęcia :
Nawet szczepionka nie jest na 100% skuteczna, a choroba jest śmiertelna - ja bym się bała tak narażać swoje króliki...
Mam nadzieję, że ją porządnie odrobaczyłyście to raz, ale to też nic nie gwarantuje, bo są komary i jej ranki itd.
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline Jltt

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 749
  • Płeć: Kobieta
Odp: Starachowickie króliki z mini-zoo
« Odpowiedź #27 dnia: Wrzesień 19, 2011, 22:45:58 pm »
Ona ma kontakt tylko ze mną, a nie z moimi królikami. To była moja świadoma decyzja, jeżeli zachoruje, trudno, wiecej nie mogłyśmy zrobić. Tylko mała ma zaropiałego strupa na rance pomiędzy przednimi łapkami, podładuję aparat i wam pokażę, ale to jest widok drastyczny. Wolałam podjąć takie ryzyko niż pozwolić, żeby zrobił się ropień, wdała martwica albo coś jeszcze.

Majaa

  • Gość
Odp: Starachowickie króliki z mini-zoo
« Odpowiedź #28 dnia: Wrzesień 19, 2011, 23:16:03 pm »
Cytuj
Nawet szczepionka nie jest na 100% skuteczna, a choroba jest śmiertelna - ja bym się bała tak narażać swoje króliki...
Mam nadzieję, że ją porządnie odrobaczyłyście to raz, ale to też nic nie gwarantuje, bo są komary i jej ranki itd.
Eni, idąc Twoim tokiem rozumowania, nie uratowałabym żadnego psa i kota,  a mam uratowanych "na sumieniu" setki 
Ja w 4 dni się nauczyłam wiele o chorobach króliczych! Nie widzę powodu, żebyś Ty nie pojęla kwestii izolacji, dezynfekcji, bezpieczeństwa Twojego i Twoich zwierząt.   

Ja od lat mam w samochodzie rękawice diagnostyczne, rękawice spawalnicze - dla nieokiełznanych psów, kotów i królików. Virkon to mój przyjaciel ;)

I dajemy radę. Znamy zasady dezynfekcji i .......... ratujemy kolejne zwierzęta!   
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 19, 2011, 23:21:41 pm wysłana przez Majaa »

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Starachowickie króliki z mini-zoo
« Odpowiedź #29 dnia: Wrzesień 20, 2011, 00:28:47 am »
To może i mało pojętna jestem, ale nie jestem sama w swoich obawach, a chyba nikt Oli nie zarzuci, że nie ratuje zwierząt...

niedawno wróciłam ze schroniska, gdzie zostawiłam małego, może 2 miesięcznego baranka...z poważnym podejrzeniem myxomatozy mutny
do info o myxo podchodzę zawsze z bardzo dużą rezerwą, ale niestety obawiam się, że w tym przypadku jest duże prawdopodobieństwo, że mamy do czynienia z tą chorobą. uszaka zabrałam dzisiaj ze sklepu zoologicznego. dostałam tel. od Pani, która ostatnio dzwoniła w sprawie baranka z e.cuniculi.

w dostawie dostali królika- koszmarnie spuchnięte oczy, zamknięte z wysiękiem, cały spuchnięty nos, katar, bardzo dziwny oddech, powiększony brzuch, rozmawiałam z doc, jutro mały dostanie antybiotyk, jak tylko go zdobędziemy. mam nadzieję, że uszak wytrzyma do poniedziałku mutny nie mogłam zabrać go do domu, mimo że moje króliki są szczepione ani umieścić w żadnym DT, bo ryzyko jest zbyt duże...

Majaa, Ty zabierasz chore psy do domu? bo jest różnica między pomaganiem gdzieś i zachowaniem zasad higieny i dezynfekcji, a potencjalnym przynoszeniem wirusa groźnej choroby do domu - pieska z podejrzeniem parwowirozy do domu byś przyniosła? A przy tej chorobie i tak jest znacznie większa szansa na wyzdrowienie niż przy myxo, gdzie szanse na wyleczenie są nikłe, jedyny ratunek w szczepieniu przed zarażeniem.

EDIT:
Ktoś może się ze mną nie zgadzać, ale ja patrzę na sprawę tak - odpowiadam przede wszystkim za moje zwierzęta i nie narażam ich życia. Inna jest rozmowa przy kokcydiozie, etc., a inna przy pomorze i myxo. Zwierzęcia z ich podejrzeniem do domu bym nie wzięła mając królika (teraz mam 5 pod opieką). Ale rozumiem, że można stawiać sprawę inaczej.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 20, 2011, 00:57:37 am wysłana przez Eni »
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Majaa

  • Gość
Odp: Starachowickie króliki z mini-zoo
« Odpowiedź #30 dnia: Wrzesień 20, 2011, 01:10:01 am »
Majaa, Ty zabierasz chore psy do domu? bo jest różnica między pomaganiem gdzieś i zachowaniem zasad higieny i dezynfekcji, a potencjalnym przynoszeniem wirusa groźnej choroby do domu - pieska z podejrzeniem parwowirozy do domu byś przyniosła? A przy tej chorobie i tak jest znacznie większa szansa na wyzdrowienie niż przy myxo, gdzie szanse na wyleczenie są nikłe, jedyny ratunek w szczepieniu przed zarażeniem.

EDIT:
Ktoś może się ze mną nie zgadzać, ale ja patrzę na sprawę tak - odpowiadam przede wszystkim za moje zwierzęta i nie narażam ich życia. Inna jest rozmowa przy kokcydiozie, etc., a inna przy pomorze i myxo. Zwierzęcia z ich podejrzeniem do domu bym nie wzięła mając królika (teraz mam 5 pod opieką). Ale rozumiem, że można stawiać sprawę inaczej.
Nie jednego psa zabrałam do domu i z parwo i z nosówką Moja koleżanka jeszcze więcej!
To jest kwestia naprawdę nabycia wiedzy!
Wszyscy mamy się dobrze! Dziękuję!
A wiesz co! w moim domu bywali rownież osobnicy gatunku ludzkiego zarażeni wirusem HIV, WZW nawet typu C, a także gruźlicą! 

Jeśli mogę prosić to samiczka nr 2 czarno brazowa, to niech nosi imię po mojej keraczce niedawno zmarłej Dina lyb Dixy Ace Ta moja kochana diablica była taka do niej podobna ............ 
Eni z całym szacunkiem, ale chyba nie rozumiesz stawiania sprawy inaczej
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 20, 2011, 01:18:20 am wysłana przez Majaa »

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Starachowickie króliki z mini-zoo
« Odpowiedź #31 dnia: Wrzesień 20, 2011, 01:58:05 am »
Eni z całym szacunkiem, ale chyba nie rozumiesz stawiania sprawy inaczej
Taa, z pełnym szacunkiem.
Bo Ty rozumiesz i szanujesz, że można inaczej myśleć.

EDIT:
Wszyscy chyba wiemy, że myksomatoza przenosi się przez krew - podobnie jak HIV i WZW, które tu przytoczyła Majaa- ale może nie wszyscy wiemy, że myxo przenoszą komary, pchły i roztocze oraz że zarażony królik ma tylko 10% szans na przeżycie i to często ze sporymi zniekształceniami w obrębie pyszczka. Dlatego profilaktyka polega także na zapobieganiu obecności owadów i roztoczy przenoszących chorobę.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 20, 2011, 02:27:35 am wysłana przez Eni »
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline kasiagio

  • Global Moderator
  • ****
  • Wiadomości: 1861
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Maki
Odp: Starachowickie króliki z mini-zoo
« Odpowiedź #32 dnia: Wrzesień 20, 2011, 09:07:52 am »
Jejku , czy w każdym temacie musi się zawsze wytoczyć jakiś OT ,który może doprowadzić do kłótni ?? 

Eni: to ,że dziewczyny zabierają potencjalnego maluszka do domu to jest ich świadoma decyzja , po co podważasz i krytykujesz takie podejście ?? 

Czasami zwykły kontakt z ulicznym potworkiem może doprowadzić do zrażenia lub przenoszenia chorób , także jeżeli dziewczyny zachowują min, higieny powinno być ok .

Proszę przestać już OT-wać i wrócić do tematu , tutaj mamy się wspierać a nie wiecznie krytykować podejście innych .

Wróćmy do tematu , bardzo proszę .

Kasiagio .



Nie ma Zwycięzców ani Wygranych są tylko cierpiące  potrzebujące pomocy zwierzęta !!

Offline Szaraczek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 938
  • Płeć: Kobieta
  • DT POZNAŃ
  • Moje króliki: Grubson
  • Pozostałe zwierzaki: Piorun, Leon i Dasza oraz Doti i Carmen
  • Za TM: Lusia i Grubson (króliczki), Cuma, Ściema (psy), Singha i Axl (koty)
Odp: Starachowickie króliki z mini-zoo
« Odpowiedź #33 dnia: Wrzesień 20, 2011, 17:28:31 pm »
kasiagio :
"tutaj mamy się wspierać a nie wiecznie krytykować podejście innych "


No właśnie ja też tak myślę, że każdy może wyrazić swoje zdanie i nie trzeba zaraz się obrażać, albo sobie dogryzać.
A na marginesie: Czy jeśli moje króliki są szczepione to szczepionka nie chroni ich przed choroba, którą ewentualnie może przynieść ze sobą mój tymaczas? Mogą się zarazić???

PS Od kiedy będą potrzebne DT? Bo rozumiem, że króliki jeszcze nie są zabrane?
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 20, 2011, 17:34:21 pm wysłana przez Szaraczek »

Offline Jltt

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 749
  • Płeć: Kobieta
Odp: Starachowickie króliki z mini-zoo
« Odpowiedź #34 dnia: Wrzesień 20, 2011, 17:43:32 pm »
Więc dzisiaj postanowiłam w końcu, któryb uszak ma mieć jak na imię, tak więc: szara dziewczynka, która jest u mnie na DT to Hope :)
samiczka nr1 to Gabi
samiczka nr2, ta czarno-brązowa to Dina
samiczka nr3 (mamusia) to Mojra
samczyk nr1 to Gacek
samczyk nr2 to Zyzio
i samczyk nr3 to Ratio

Szaraczek, zawsze jest jakieś ryzyko, a myxo roznosi się tylko poprzez krew. Oczywiście, że Twoje króle są chronione przez szczepionkę, jednak w wyjątkowych wypadkach również mogą zostać zarażone, ryzyko jest zawsze, ale po szczepieniu- minimalne.

ps. czy mogę prosić moda o podopisywanie imion do króli? z góry dziękuje

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Starachowickie króliki z mini-zoo
« Odpowiedź #35 dnia: Wrzesień 20, 2011, 20:39:46 pm »
myxomatoza nie roznosi się wyłącznie przez krew - w bezpośrednim kontakcie ze sobą zwierzęta mogą się zarazić, może też dojść w skrajnym przypadku do zarażenia drogą kropelkową, dlatego osoba mająca kontakt z królikiem faktycznie chorym na myxomatozę, musi zachować środki ostrożności w kontakcie z innym, zdrowymi królikami

szczepionka zmniejsza ryzyko, ale go nie eliminuje, ryzyko jest zawsze i jak to bywa przy chorobach zakaźnych u drugiego królika decydująca jest odporność jego organizmu

Jltt nie wiesz czy udało się przesłać próbki do Puław?

podobne objawy do myxo ma np. bardzo zaawansowana pastereloza



Offline Skittles

  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 673
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Egon,Bobo,Bajka
  • Na DT: Pimpcia,Skiper
  • Pozostałe zwierzaki: Cherie&Carrie
Odp: Starachowickie króliki z mini-zoo
« Odpowiedź #36 dnia: Wrzesień 20, 2011, 22:01:17 pm »
Miałam dać znać jak pogodzę się z mamą...
Także się pogodziłam,jednakże nie pozwoliła na razie na drugiego królika na DT bo mówi że nie ma miejsca(fakt,no ale przecież klatka byłaby koło mojego łóżka,miejsce zawsze się znajdzie)i mówi że na razie za dużo wydatków poszło np. na kastracje,książki do sql. wycieczka klasowa  ..
Także niestety odpadam ;(

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Odp: Starachowickie króliki z mini-zoo
« Odpowiedź #37 dnia: Wrzesień 21, 2011, 11:07:51 am »
Jitt zaraz podpiszę zdjęcia imionami królików - dziewczyny powiedzcie mi czy będziecie je wstawiać na naszą stronę adopcyjną? Jeśli tak to poproszę zdjęcia i wszystko co o poszczegolnym króliku wiecie na maila magda.gralak@kroliki.net :)

I jeszcze jeden off-top o kościele o krytykowaniu czyjegoś podejścia (można grzecznie coś doradzić a nie krytykować) - będzie skutkował ostrzeżeniem. Nie na tym polega pomaganie królikom a własne zdanie o tym czy o tamtym prosze wyrażać w specjalnie do tego przeznaczonych tematach - nie w tym.

Offline Jltt

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 749
  • Płeć: Kobieta
Odp: Starachowickie króliki z mini-zoo
« Odpowiedź #38 dnia: Wrzesień 21, 2011, 11:13:08 am »
Z tego co wiem próbki nie pojechały do Puław, ale na ten temat więcej może powiedzieć Majaa.
Madzia myślę że jeszcze za wcześnie, najpierw je zabierzemy i doprowadzimy do porządku, czekają nas też "niespodzianki", sterylki i kastracje, chyba najlepiej będzie dodawać króle w miarę jak będą jechały do DT, na ten temat porozmawiam z Mają

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Odp: Starachowickie króliki z mini-zoo
« Odpowiedź #39 dnia: Wrzesień 21, 2011, 11:13:54 am »
Ok to będę czekać na wiadomość :)