w Azylu bez zmian. siódemka cały czas jest z nami i mam nadzieję, że teraz już naprawdę żadnemu z siedmiu wspaniałych nie przyjdzie do głowy, żeby się poddać.
Majeranek przytył 10 dag,
Lubczyk 5 dag. brak nowych ognisk wskazujących na rozwój myxomatozy.
Lubczyk nadal najgorzej oddechowo i nadal najbardziej marudny z apetytem.
Lebiodka ma przeładowany nos ropą, ale poza tym czuje się dobrze. jak zawsze dużo się dzieje i już tradycyjnie nie ma okresów spokoju.
najnowsze wiadomości z Azylu oznaczają, że przed nami kolejny gorący okres.
wspólnie z
OTOZ Animals w Częstochowie uzgodniliśmy, że króliki z pseudohodowli zostaną przekazane pod opiekę Fundacji, a tym samym Azylu w Toruniu - miejmy nadzieję, że w ciągu najbliższych kilku dni (tak jak zostało to zaplanowane) sytuacja prawna królików ustabilizuje się i wówczas króliki zostaną przewiezione do Azylu w celu ich leczenia etc.
wiemy, że jest to dla nas ogromne wyzwanie, ale Azyl powstał po to, aby w takich sytuacjach pomagać i jest to naszym obowiązkiem. skoro wolontariusze OTOZ Animals w Częstochowie musieli się z tym wszystkim zmierzyć i nie zostawili tych królików w potrzebie, my tym bardziej nie możemy.
plan jest taki jak w przypadku każdej interwencji (chociaż w przypadku Olsztyna to było 30 królików) - szukamy
domów stałych i
tymczasowych dla królików przebywających w Azylu - z uwzględnieniem części DT w Toruniu dla podopiecznych Azylu specjalnej troski.
w najbliższych dniach kilka królików z Azylu powinno trafić do nowych DT/DS i to musi być początek powszechnej mobilizacji
na szczęście mamy już połowę sierpnia i to dodaje nam na pewno siły. oczekujemy na powrót studentów z wakacji
wszystko to będzie wymagało niesamowitej logistyki, ale w przypadku takiej ilości królików "system" - chociażby w kontekście leczenia, podziału królików etc. to podstawa i na pewno razem uda nam się to ogarnąć.
wszystkich, którzy chcieliby pomóc, prosimy o kontakt
fundacja@azyl.torun.pl