Parę miesięcy temu zdechł nasz ukochany królik. Od jakiegoś czasu staram się namówić rodziców na nowego, niestety bezskutecznie, gdyż mama twierdzi, że ma "traumę" (poprzedni królik b. się męczył- wet, jedyny w pobliżu, nie miał doświadczenia z królikami i niestety mu nie pomógł). Ja jednak bardzo chcę i potrzebuję mieć kolejnego królika, aby wypełnić pustkę po moim ukochanym zwierzaku. Co zrobić, aby przekonać mamę? Płacz, tłumaczenia, rozmowa nie działają. Nie jest to kwestia tego, że nie mogłabym czy nie umiałabym się nim zająć, tylko właśnie obawy, że cała sytuacja się powtórzy. Proszę o pomoc!