Ok, długo nie pisałam o małej.
Ale nadrabiam
Otóż Iskierka już prawie potroiła swoją wagę

To znaczy- już dawno pożegnaliśmy 1,6 kg, teraz pędzimy w kierunku 3 kg

Mała waży 2,85 kg i dawno już nie jest chudzinką.
Drugie uszko również coś nie chce opaść i Iskierka jest pięknym helikopterkiem

Mała je, je i je, niestety, ma skłonność do wzdęć

Aktualnie jest delikatnie wzdęta, sama już nie wiem po czym

Chyba po sianie, bo tylko to jej zostawiłam rano, jak wychodziłam, wracam-a brzusio lekko wzdęty. Już nie wiem co robić, żeby jej nie wzdymało.
Bardzo aktywna, ciekawa, kochana. Wali już niemal 100% bobków i siuśków do kuwety. Jest grzeczna, nie zauważylam, żeby siuśkała na miękkie rzeczy, lubi inne koty, pokojowo nastawiona do królików...
Nic, tylko brać

Zdjęcia są nieco stare, bo sprzed tygodnia, Iska zdążyła sporo urosnąć od tego czasu. Jako bohaterka mojego planu- Sasha i moje nogi









