Witajcie!
Przy zaprzyjaźnianiu moich 2 uszaków pojawił się problem. Mam Pimpka - 9-miesięczny samiec, wykastrowany, od "małego" u mnie oraz "nowa" Słoneczko - 2-letnia samiczka, wysterylizowana. I to właśnie Słoneczko podgryza Pimpka w oczka. Od 2 tygodni ich zaprzyjaźniam, do tej pory nie było "aktów agresji", Pimpek długo i namiętnie leżał pod zagrodą Słoneczka przyglądając się jej, ona też wykazywała zainteresowanie, chociaż była wystraszona. Potem były pierwsze "spotkania w cztery oczy", znowu trochę strachu i ucieczek, ale w końcu zaczęli przy sobie leżeć i się lizać. A tak dokładnie, to Słoneczko jest dominującą "lizaczką", bo Pimpek cały czas z uniżeniem i rozmażeniem podsuwa jej swój łepek. No i Słoneczko go liże, tylko że przy tym podgryza go w okolice oczek. Pimpek się wzbrania i nawet kilka razy pogonił Słoneczko, ale przy kolejnym mizianiu sytuacja się powtarza. Pimpek ma przez to małe ranki koło oczu i chyba nawet troch wygryzioną sierść. Strasznie mi go szkoda, bo bardzo potrzebuje bliskości drugiego uszaka.
No i takie zachowanie jest też dla niego niebezpieczne.
Nie wiem, co o tym myśleć, jak wyeliminować takie zachowania Słoneczka.
Proszę poradźcie coś.