Nareszcie nareszcie nareszcie decyzja zapadla. Bierzemy drugiego krolisia...mam dosc patrzenia na mojego Titusia tak samotnego. Wiec skontaktowalismy sie z wloskia organizacja ktora organizuje adopcje . I juz niedlugo ta piekna samiczka bedzie z nami...musza ja tylko wysterylizowac. Ale szczeze troche sie jeszcze obawiam, duzo czytalam na roznych forach (tutaj rowniez) jak zaprzyjaznic je najlepiej. A moze wy mi pomozecie . Jak wygladaly wasze wysilki i moze macie jakies dobre rady dla mnie.