Autor Wątek: Lilith - Królinka z dużym bagażem przeżyć  (Przeczytany 17995 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline sayaha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 425
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Mysłowice
  • Moje króliki: Choco, Lilo
  • Pozostałe zwierzaki: Bazyl
  • Za TM: Kula
Odp: Lilith - Królinka z dużym bagażem przeżyć
« Odpowiedź #20 dnia: Kwiecień 04, 2011, 18:52:46 pm »
Też tak mi się właśnie wydawało, że to pani Darkowa będzie ;P

Offline dnorthern7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1816
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lilith - Królinka z dużym bagażem przeżyć
« Odpowiedź #21 dnia: Kwiecień 05, 2011, 17:17:13 pm »
czy Lil jest juz trochę przytyta :D ? jak tak to na bieżąco prosimy fotki pannicy :D :bukiet

ah, ja tu widze ze Dariusz ciagle szuka cos cos, szuka i flirtuje, zaczepia tu nasze piekne uszate dziewczyny :P :niegrzeczny
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 05, 2011, 17:21:09 pm wysłana przez dnorthern7 »
` deszczowy, zachmurzony czy słoneczny dzień.. jaki lubisz? `

Zapraszamy do naszej galerii : http://forum.kroliki.net/index.php?topic=5114.175

Offline sayaha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 425
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Mysłowice
  • Moje króliki: Choco, Lilo
  • Pozostałe zwierzaki: Bazyl
  • Za TM: Kula
Odp: Lilith - Królinka z dużym bagażem przeżyć
« Odpowiedź #22 dnia: Kwiecień 05, 2011, 17:44:52 pm »
mam wrażenie że jest trochę grubsza ale to czuć tylko pod ręką, ta zapadlina pomiędzy łapą a pleckami jakby robi sie pulchniejsza. a zdjęcia póki co te ostatnie są sprzed dwóch dni ;P

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Lilith - Królinka z dużym bagażem przeżyć
« Odpowiedź #23 dnia: Kwiecień 05, 2011, 21:14:08 pm »
Sayaha nie zaszkodzi dać troszke siemienia lnianego (ziarenka) i płatków owsianych

Offline sayaha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 425
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Mysłowice
  • Moje króliki: Choco, Lilo
  • Pozostałe zwierzaki: Bazyl
  • Za TM: Kula
Odp: Lilith - Królinka z dużym bagażem przeżyć
« Odpowiedź #24 dnia: Kwiecień 05, 2011, 21:49:39 pm »
Płatki owsiane będę wprowadzała w przyszłym tygodniu, już evans7 mi poleciła, dzięki za radę :D

Offline gumijagodowysok

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3137
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lilith - Królinka z dużym bagażem przeżyć
« Odpowiedź #25 dnia: Kwiecień 08, 2011, 21:46:49 pm »
niech przybiera maleńka na wadze, niech leczy to swoje oczko i znajduje stały, kochający domek. :)
Na moje i królicze potrzeby: http://gumijagodowysok.blogspot.com/

Nasz wątek

Offline sayaha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 425
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Mysłowice
  • Moje króliki: Choco, Lilo
  • Pozostałe zwierzaki: Bazyl
  • Za TM: Kula
Odp: Lilith - Królinka z dużym bagażem przeżyć
« Odpowiedź #26 dnia: Kwiecień 21, 2011, 20:30:41 pm »
Od kilku dni Lilith i Choco zapoznają się. Lili spędziła dziś pierwszą noc z Czoko w moim pokoju. Zasadniczo spodziewałam się gorszych reakcji bo Lil jest przecież niesterylizowaną samicą ale póki co dobrze się dogadują. Robią podchody do siebie, jedzą już z jednej miski, Lilith preferuje robienie do kuwety Choco niż do swojej, pewnie kwestia znaczenia terenu ale jestem zadowolona bo nie zasikała mi całego pokoju :D Mam kilka zdjęć kiedy leżą już niedaleko siebie, dzisiaj kiedy się obudziłam zastałam je leżące obok siebie na dywaniku. Lilith przybiera na wadze. Zaczęło jej ropieć drugie oczko ale oba są tylko lekko wilgotne. Futerko pod oczkiem zaczęło odrastać. Po świętach wybieram się do weta zaczerpnąć porady co z tymi nieszczęsnymi oczami.
Lili zaczęła też jeść warzywa. Radzi sobie z nimi dobrze a bobki są po nich normalne. Zaczyna rozrabiać i jest bardziej ruchliwa, ale to mnie cieszy bo bałam się że będzie bardzo osowiałym króliczkiem. Co więcej, próbuje zdominować Czekoladę włażąc jej na głowę. Biedna Choco, sterylka ją strasznie uspokoiła :D






<a href="http://www.youtube.com/watch?v=wxNKynS78_U" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=wxNKynS78_U</a>

Offline Ninia41

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 923
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lilcia, już na zawsze w sercu [*]
Odp: Lilith - Królinka z dużym bagażem przeżyć
« Odpowiedź #27 dnia: Kwiecień 21, 2011, 20:43:52 pm »
Ale śliczne królinki, trzymam kciuki by się w pełni zaakceptowały :)
Wygłaskaj pysie :**
Nasi idealni towarzysze mają zawsze 4 łapy!

http://forum.kroliki.net/index.php?topic=8982.35 Galeria :)
Lilly :swieca:

Offline Aisza

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 539
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lilith - Królinka z dużym bagażem przeżyć
« Odpowiedź #28 dnia: Kwiecień 21, 2011, 20:55:16 pm »
no cudne uszy normalnie! :D
biedne oczko - trzymamy kciuki za zdrówko! i oczywiście zaprzyjaźnianie :)
głaski dla uszaków :*
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta - George Bernard Shaw




Offline evans7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 547
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lilith - Królinka z dużym bagażem przeżyć
« Odpowiedź #29 dnia: Kwiecień 21, 2011, 22:00:05 pm »
WOW Lili wygląda super w porównaniu ze stanem z końca marca   :icon_biggrin
- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
- Nic wielkiego. -zapewnił go Puchatek. -Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika.

Offline sayaha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 425
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Mysłowice
  • Moje króliki: Choco, Lilo
  • Pozostałe zwierzaki: Bazyl
  • Za TM: Kula
Odp: Lilith - Królinka z dużym bagażem przeżyć
« Odpowiedź #30 dnia: Kwiecień 21, 2011, 22:24:56 pm »
Szybko ją utuczyłam :P jestem mistrzynią w karmieniu wychudzonych królików. najwyraźniej :D

iDasza

  • Gość
Odp: Lilith - Królinka z dużym bagażem przeżyć
« Odpowiedź #31 dnia: Kwiecień 21, 2011, 22:33:29 pm »
Widać, że się jej polepsza :) Wymiziaj uszate koniecznie! zwłaszcza tą pieszczochę :)

Offline Kamulka84

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4093
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Koszalin
  • Moje króliki: Natka
  • Za TM: Niuguś, Chrumek, Zgodzia, Niuchenek vel Heniek
Odp: Lilith - Królinka z dużym bagażem przeżyć
« Odpowiedź #32 dnia: Kwiecień 21, 2011, 23:17:36 pm »
Teraz to już prawdziwie radosny króliczek, nie ma tego smutku w oczach co na początku :) Głasków mnóstwo dla niej !!
Zgodzia była z nami 5 lat 8 miesięcy 2 tygodnie i 6 dni
Heniu był z nami 7 lat 3 miesiące 2 tygodnie i 2 dni
[/url]

Zapraszamy http://forum.kroliki.net/index.php?topic=11135.new#new

Offline gumijagodowysok

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3137
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lilith - Królinka z dużym bagażem przeżyć
« Odpowiedź #33 dnia: Kwiecień 23, 2011, 21:42:03 pm »
szczęśliwa i uroczo... no, nie tłuściutka. ale wymierzyłaś w sam raz, panna o idealnych kształtach. :) oby dalej szło tak, jak teraz. królinki na pewno są na dobrej drodze do wielkiej przyjaźni. :)
Na moje i królicze potrzeby: http://gumijagodowysok.blogspot.com/

Nasz wątek

Offline sayaha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 425
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Mysłowice
  • Moje króliki: Choco, Lilo
  • Pozostałe zwierzaki: Bazyl
  • Za TM: Kula
Odp: Lilith - Królinka z dużym bagażem przeżyć
« Odpowiedź #34 dnia: Maj 01, 2011, 03:08:23 am »
Mam dla was wieści co do oczu Lilith. Lilka chyba już zupełnie wyleczyła oczka :D Dalej jeszcze odrobinę przemywamy i zakrapiamy, żeby wyleczyć to do końca ale oczka już nie ropieją, a futerko wokół oczka niemal już zupełnie odrosło. Jeszcze jakiś czas i w ogóle zapomnimy o tym niemiłym incydencie w jej życiu :D

Mam też jednak niepokojącą wieść i pytanie zarazem. Od początku pobytu u mnie Lilith miała dziwnie wykrzywiony pazur (byłam z tym u weta i nic na to nie powiedział, a ja ze stresu zapomniałam się dopytać) Lilith kica wesoło i w niczym jej to nie przeszkadzało do dzisiaj. Dziś Lilith zahaczyła się o kosmatą pufę i potem przez 10 minut wylizywała łapę z krzywym pazurem. Przez chwilę myślałam, że może coś jej się w łapę stało a potem dotarło do mnie, że być może pazur wypadł. Nie wypadł. Myślę, że próbowała go sobie wyrwać, bo trochę go szarpała. Nie wydaje mi się, żeby przekrzywił się bardziej a po 20 minutach Lilia już znowu kicała bez zarzutów. Wesoło wskakiwała na kanapę, do klatki i po przekąski. Potem nawet goniła Choco wokół mnie z zastraszającą prędkością. Dodam zdjęcie pazura i proszę, żebyście powiedzieli mi co o tym myślicie (i tak pójdę z tym do weta, ale teraz nie mogę bo matura na karku).


Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Lilith - Królinka z dużym bagażem przeżyć
« Odpowiedź #35 dnia: Maj 01, 2011, 06:52:05 am »
Nie musisz iść do weta . Moja Kicusia  ma takie pazurki u obu przednich łapek . Pytałam weta   ale powiedział ,że  to jest genetyczne bo nie  przypuszcza żeby  podczas obcinania od maleńkości przeoczyli te pazurki i teraz one tak się ułozyły .Jak obcinam ja albo weterynarz ,to obcinamy najdalej jak się da i najczęściej jak się da.  Zauważyłam ,że Kicusi te pazurki minimalnie sie prostują . Nie przeszkadza jej to w niczym i nic nie zrobisz. Wet powiedział ,ze można spróbowac jej zlikwidowac pazurki pod narkozą jeśli by była taka potrzeba ale po co jej przysparzac bólu . Nie zgodzilam się .

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: Lilith - Królinka z dużym bagażem przeżyć
« Odpowiedź #36 dnia: Maj 01, 2011, 20:29:02 pm »
Moja Sota ma takie problemy- jeden jej pazur( i paluszek) sterczy i zawsze jest dłuższy niż pozostałe. Wetka powiedziała, że to po starym urazie, prawdopodobnie złamaniu.
Sota też dosyć często łamie lub nadrywa sobie pazurki ale nie przeszkadza jej to w niczym ;]
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Offline sayaha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 425
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Mysłowice
  • Moje króliki: Choco, Lilo
  • Pozostałe zwierzaki: Bazyl
  • Za TM: Kula
Odp: Lilith - Królinka z dużym bagażem przeżyć
« Odpowiedź #37 dnia: Maj 11, 2011, 13:09:03 pm »
Przykro mi to pisac, ale jestem zmuszona odda Lilith do adopcji. Choco i Lilith nie bardzo się polubiły a w mojej rodzinie pojawiły się pewne komplikacje o których wolałabym się nie rozpisywac, a które nie pozwalają mi na posiadanie dwóch królików. Miałam nadzieję, że będę mogła stworzyc Lili ciepły dom i wydaje mi się, że na chwilę obecną mi się to udawało, liczę więc, że ktoś podaruje jej ciepło a w zamian ona odda swoje królicze serce, które nawiasem mówiąc jest olbrzymie i wdzięczne. Wszystkie informacje o Lilith zawarte są w poprzednich postach tego wątku. Nadmienię tylko, że sytuacja z pazurkami się już ustabilizowała a oczka też ładnie się leczą.

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lilith - Królinka z dużym bagażem przeżyć
« Odpowiedź #38 dnia: Maj 11, 2011, 13:30:13 pm »
Sayaha tak bardzo mi przykro... To na pewno trudna decyzja :(

Trzymam kciuki za fantastyczny domek dla Lilith.

Offline sayaha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 425
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Mysłowice
  • Moje króliki: Choco, Lilo
  • Pozostałe zwierzaki: Bazyl
  • Za TM: Kula
Odp: Lilith - Królinka z dużym bagażem przeżyć
« Odpowiedź #39 dnia: Maj 11, 2011, 20:15:16 pm »
Okropnie trudna, Lilith to kochane zwierzątko, które zasługuje na więcej uwagi i miłości oraz przestrzeni niż na ten moment może je otrzymać u mnie. Podjęłam taką decyzję dla jej dobra, i zdawałam sobie sprawę, co muszę zrobić ale i tak nie potrafiłam się pogodzić z tym, że będę musiała ją opuścić.