Autor Wątek: chore stopy :(  (Przeczytany 21124 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Magg

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 44
  • Płeć: Kobieta
chore stopy :(
« dnia: Luty 16, 2011, 23:11:38 pm »
Witam wszystkich, jestem pierwszy raz na forum. Postanowiłam założyc wątek dotyczący chorych stóp - mój królik ma je w strasznym stanie i nigdy nie podejrzewałam, że dojdzie u naszego zadbanego i kochanego królika do czegoś takiego... Oczywiście chodzimy do lekarza cały czas, byliśmy ostatni raz wczoraj, ale martwię się bo wielkiej poprawy nie ma... Całe stopy najpierw w ranach, później, po zmianie weterynarza, zaczęły się goic- zaordynował, wbrew temu co mówli poprzedni lekarze, zakłądanie opatrunków- takich kapci. Niestety, nie dogadałyśmy się zsiostrą która była kilka dni temu znim u lekarza i zrozumiałam, że już należy opatrunki zdjąc. Nie wyszło to na dobre... stopy spuchły, otworzyła się z powrotem jedna rana. Po wczorajszej wizycie u lekarza powrót do opatrunków. Dodatkowy problem - duży - jest taki że królik wraz z pogłębieniem się choroby stóp przestał korzystac z kuwety. I zasikuje całą klatkę. A że nie może byc przecież w klatce mokro, a już szczególnie przy chorych stopach, trochę kłopot z dobraniem podłoża. W ostatnich dniach, kiedy myślałam, że ma już nie nosic opatrunków, wsypałam mu trociny do klatki. Niedźwiedzia przysługa, bo ze zbyt mokrego środowiska zrobiło się zbyt sucho i rany się wysuszyły i pogorszenie. Wczoraj weterynarz zaproponował wyściełanie klatki gazetami i na to sianko - chyba jest lepeij, ale może macie jakieś lepsze pomysły?
Kolejny dodatkowy problem - tydzień temu został wykastrowany. Weterynarz zaproponował - i sądzę że dobrze, bo przy zabiegu okazało się, że wjądrze był nowotwór! Niestety, nie goi się rana zbyt pięknie - mamy podejrzenia że może zrobic się martwica bo za mało worka mosznowego jednego zostało ususnięte w czasie operacji. Po prostu królik w rozsypce, cierpi, serce się kraja, chociaż apetyt ma wilczy! Ale też pije około trzech razy więcej niż normalnie jak był zdrowy... Jeżeli macie jakieś doświadczenia w tych sprawach, bardzo proszę o pomoc...

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Odp: chore stopy :(
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 16, 2011, 23:27:11 pm »
skąd jesteś? do jakiego weta chodzisz?
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline Magg

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 44
  • Płeć: Kobieta
Odp: chore stopy :(
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 16, 2011, 23:33:23 pm »
z Wrocławia, chodzimy teraz do pana Jarosława Zajączkowskiego

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Odp: chore stopy :(
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 16, 2011, 23:38:28 pm »
We Wrocławiu (i chyba w całym województwie) za najlepszego króliczego specjalistę uważany jest dr Piasecki. Warto jak najprędzej udać się z uszakiem na konsultację do niego.
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline Magg

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 44
  • Płeć: Kobieta
Odp: chore stopy :(
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 16, 2011, 23:39:19 pm »
Nasz królik zawsze biegał swobodnie po domu. Dopiero od tygodnia siedzi w klatce (zresztą na szczęście dużej 120x56cm) od czasu zabiegu kastracji. I chyba do czasu wyzdrowienia z tymi stopami niebędę go wypuszczac. W dodatku to że tak sika - nie wiem czy sikałby poza klatką, to trzeba będzie sprawdzic, mam nadzieje ze po kastracji nic mu się nie stało że np. przestał trzymac mocz. Ale to sikanie po całej klatce zaczęło się już jakis tydzień przed zabiegiem kastracji. Powód całej choroby stóp jest chyba dla mnie jasny- całodzienne bieganie po domu gdzie w ogóle nie ma dywanów tylko parkiet. I w klatce też bez ściółki - nigdy nie chciał, rozgrzebywał więc nie miał. Ale to już bedzie profilaktyka, na razie trzeba go w ogóle uratowac  :(


Byliśmy u pana Piaseckiego zanim trafiliśmy do pana Zajączkowskiego. Tłok i taśmowe przyjmowanie, w ferworze przejęła nas pani asystentka a pan Piasecki rzucił okiem dosłownie przez sekundę i powiedział żeby smarowac maścią i że to się trudno leczy. Po tej wizycie nastąpiło znaczne pogorszenie. Zrezygnowałam z kolejnej i poszukałam innego lekarza.



Scalilam posty. Do 6 h po napisaniu wiadomosci mozna ja modyfikowac. W tym czasie jest zakaz pisania jednej wiadomosci pod druga.
Tocha
« Ostatnia zmiana: Luty 17, 2011, 06:10:11 am wysłana przez Tocha »

Offline Tynuta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2179
  • Płeć: Kobieta
    • Facebook
Odp: chore stopy :(
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 16, 2011, 23:42:20 pm »
Madzia używaj "modyfikuj", nie pisz jedno pod drugim bo Ci zaraz ostrzeżenie wlepią :)

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: chore stopy :(
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 17, 2011, 00:05:12 am »
Na dno spróbujcie podkładów higienicznych dla dzieci - zatrzymują wilgoć, więc królik nie będzie cały czas w moczu.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Magg

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 44
  • Płeć: Kobieta
Odp: chore stopy :(
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 17, 2011, 08:56:43 am »
dzisiaj rano po nocy istna wanna-wszystkie gazety do wymiany i ilosc moczu tez mysle ze znacznie wieksza niz normalnie powinna byc. Sprobuje tych podkladow higienicznych rzeczywiscie. dzięki

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: chore stopy :(
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 17, 2011, 09:43:34 am »
Wydaje mi się, że trzeba zbadać króliczka pod kątem stanu zapalnego dróg moczowych lub kamieni nerkowych. To wszystko o czym piszesz - dużo pije, dużo sika, nie korzysta z kuwety - na to może wskazywać. Może warto znów podejść do weta, zmierzyć temperature, zrobić badanie moczu, usg lub rtg. Tym bardziej jest to prawdopodobne, że jak wspominasz, osikiwanie klatki zaczęło się jeszcze przed kastracją.
Odparzenia na skokach najczęściej pojawiają się właśnie od drażniącego działania moczu.
Kiedy mieliśmy problemy z pęcherzem i króliczka się osikiwała i przez to miała odparzenia, stosowaliśmy delikatne mycie letnią wodą, odkażenie rywanolem, suszenie tyłka i skoków suszarką do włosów, i na to zasypka alantan (bezpieczna, lekko osuszająca i łagodząca, a do tego za grosze).


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline Magg

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 44
  • Płeć: Kobieta
Odp: chore stopy :(
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 17, 2011, 12:02:50 pm »
jeżeli jeszcze dojdą do tego nerki to będzie to kolejna choroba. Wszystko w jednym czasie. Nie mogę uwierzyc w to co się dzieje  :placze

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: chore stopy :(
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 17, 2011, 12:10:41 pm »
Nie ma co się martwić na zapas :)
Powiedz, czy problemy ze stopami były przed częstym sikaniem czy pojawiły się po tym?


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline Magg

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 44
  • Płeć: Kobieta
Odp: chore stopy :(
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 17, 2011, 12:19:43 pm »
Najpierw problemy ze stopami, a dopiero przy wyraźnym pogorszeniu stóp zaczął się problem z sikaniem. Tak podejrzewaliśmy że nie chce siadac na żwirek, bo go bolą dodatkowo jeszcze bardziej stopy i dlatego robi po klatce. Bo własciwie dopóki był wypuszczany poza klatkę, czyli do czasu zabiegu kastracji (tydzień temu odbył się) nie sikał na zewnątrz tylko zaczął traktowac klatkę całą jakby jako kuwetę (dwa razy tylko zdarzyło się zrobic mu na podłogę w pokoju, no ale wcześniej nie zdarzało mu się to nigdy). A ilośc wypijanej wody stopniowo zwiększała się od momentu zaczęcia sikania po klatce i teraz mamy już naprawdę anomalię, jakieś 3 razy więcej picia niż jak był zdrowy. Teraz na żwirku ma ligninę w kuwecie ale to nic nie zmieniło w jego zachowaniu.

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: chore stopy :(
« Odpowiedź #12 dnia: Luty 17, 2011, 12:39:48 pm »
Sugeruje jednak iść do weta i potraktować to picie i sikanie jako potencjalny objaw chorobowy. Może u małego szerzy się jakaś infekcja i ma podwyższoną temperaturę (mówiłaś, że rana po kastracji nie goi się dobrze i że te skoki ciągle dokuczają), stąd pije? Przyczyn może być wiele. Trzeba koniecznie ustalić co mu dolega.


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Odp: chore stopy :(
« Odpowiedź #13 dnia: Luty 17, 2011, 12:49:53 pm »
biedny uchol. :(..mnie tez sie wydaje,ze jego stan jest powazny...idz do Piaseckiego jeszcze raz ale koniecznie do niego,powiedz to..wszystko...przy ost. waszej wizycie chore skoki nie byly niczym "nadzwyczajnym" i dlatego wyszlo jak wyszlo...idz do niego to sdzony wet. a uchol teraz ma kilka schorzen...musi byc dobrze zdiagnozowany i leczony

chore skoki nie  sa chore od parkietu czy "golej"klatki...

trzymam kciuki..bedzie OK

masz tutaj artkul o zap. skokow http://www.uszata.com/eksplorer/zdrowie/sore_hocks.html

tutaj i za drog mocz. http://www.miniaturkabeztajemnic.com/moczowego.html
« Ostatnia zmiana: Luty 17, 2011, 12:56:43 pm wysłana przez reniaw »
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline Magg

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 44
  • Płeć: Kobieta
Odp: chore stopy :(
« Odpowiedź #14 dnia: Luty 17, 2011, 12:54:43 pm »
a macie jakies info odnosnie dra Zajaczkowskiego? do niego teraz chodzimy. Wydaje mi sie ze to wlasnie na tej stronie znalazlam go jako drugiego polecanego we Wroclawiu. Bylismy juz u niego chyba z 6 razy przez ostatnie dwa tygodnie wiec moze nie warto zmieniac weta?

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Odp: chore stopy :(
« Odpowiedź #15 dnia: Luty 17, 2011, 13:00:00 pm »
jak nie chcesz zmieniac weta to niech sie wkoncu wezmie za lecz. bo z ucholem coraz gorzej...
jak poczytasz to co wklilam to moze bedzie Ci lepiej "naswietlic" wetowi objawy..
pamietaj ze jak duzo pije to bedzie duzo sikal i odwrotnie,org. uzupelnia plyny,u ludzi tez tak jest..ale to obj. najczescie zap. drog. mocz.
jak wyszedl nowotwor to wzial do badania? nie daj bog on jest przyczyna dolegliwosci z ukl. moczowym
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline Magg

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 44
  • Płeć: Kobieta
Odp: chore stopy :(
« Odpowiedź #16 dnia: Luty 17, 2011, 13:02:59 pm »
uchhh nie nie wzial do badania tez sie dziwilam czemu... Czytałam wklejone rzeczy i dziwne jest tylko to że apetyt jest wilczy. Ale i to może się  w końcu zmienic. Przemyślę powrót do pana Piaseckiego... Aach pan Piasecki ma urlop do konca lutego co za niefart
« Ostatnia zmiana: Luty 17, 2011, 13:10:47 pm wysłana przez Magg »

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: chore stopy :(
« Odpowiedź #17 dnia: Luty 17, 2011, 13:11:05 pm »
Moja królinka wydaliła wielki kamień moczowy, wcześniej sikała co 10 minut, a jadła cały czas jak opętana. Brak apetytu jako objaw nie musi wcale występować!


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

tokra

  • Gość
Odp: chore stopy :(
« Odpowiedź #18 dnia: Luty 17, 2011, 13:13:26 pm »
osobiście polecam ci weterynarza w Centrum jorka Milia wejście do przychodni FELIX, ul. Szwedzka 9b (od strony ulicy). Szczególnie polecam Ci szefową (pani o ciemnych,dłuższych włosach),choć inni też znają się na rzeczy. Leczę,kupuję leki,środki odrobaczające itp. i szczepię tutaj wszystkie swoje zwierzęta, kobitka potrafi zająć się od koszatniczki do indyka. Na pewno coś poradzą, leczyłam z sukcesem tu myksomatozę,grzybicę strzyżącą,obleńce,katar zakaźny- wszystko. Piaseckiego nie polecam,nie wiem dlaczego tak go zachwalacie, mi nie potrafił nigdy pomóc ;(
Tak wogóle, twój podopieczny najprawpodobniej dostał odleżyn. Najpewniej będzie dostawał antybiotyki i przeciwbólowe jakiś czas, a jeśli sprawa jest b.poważna to zaleci ci specjalną maść.

Offline Magg

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 44
  • Płeć: Kobieta
Odp: chore stopy :(
« Odpowiedź #19 dnia: Luty 17, 2011, 13:23:47 pm »
dzięki za podpowiedzi. Zastrzyki z antybiotyku, maści wszystko to stosujemy. Sikanie jest teraz chyba najbardziej niepokojące. Dodam jeszcze że na dotychczasowe leczenie wydaliśmy już myślę że min 600 zł jak nie więcej, kasy zaczyna brakowac. Dzwonilam własnie do naszego weta i znowu kazał mi przyjechac. Pytanie tylko czy to ma sens ciąganie zestresowanego króla codziennie po lekarzach plus kolejna kasa, a królik w końcu zawału dostanie. 
« Ostatnia zmiana: Luty 17, 2011, 13:29:26 pm wysłana przez Magg »