Autor Wątek: samiczki  (Przeczytany 5163 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

agnieszka_la

  • Gość
samiczki
« dnia: Styczeń 27, 2006, 15:38:10 pm »
mam samiczkę - ma 3,5 miesiąca.chciałabym ją zaprzyjażnić z drugą króliczką też w tym wieku.Jak myslicie: czy to dobry pomysł? czy nie za wcześnie? i chciałabym, aby były w jednej dużej klatce a nie dwóch.

Gosiek

  • Gość
samiczki
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 27, 2006, 16:52:55 pm »
Im wcześniej tym lepiej,bo króliczki nie mają jeszcze tak silnego poczucia terytorialnego i łatwiej się zaprzyjaźniają.
Ale:
Czy jesteś pewna,że Twój króliczek to samiczka? W tym wieku BARDZO łatwo o pomyłkę (szczególnie właśnie w te stronę - samiczki później okazują się samcami)
Poza tym z królicami jak z babami - mogą w późniejszym wieku drzeć koty (chociaż sterylizacja pomaga).Lepiej będzie znaleźć jej kolegę (oczywiście wtedy oba trzeba będzie poddać zabiegowi sterylizacji/kastracji w późniejszym wieku i musisz sprawdzić w jakim wieku samiczki i samce osiągają dojrzałość płciową)
Ponadto jeśli masz zamiar kupić drugie tak młode zwierzątko, to jak ustalisz płeć?
I w końcu klatki.Zawsze na początku powinny mieć osobne klateczki.Nie możesz wrzucić "intruza" do klatki "właściela".Jak nowy króliczek poczuje się bezpiecznie w nowym otoczeniu, będziesz mogła rozpocząt zaprzyjaźnianie.

Patrysia

  • Gość
samiczki
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 02, 2006, 18:19:37 pm »
Na Twoim miejscu bym sprobowała... :?
ale radze caly czas obserwowac panie i nie zostawiaj je same!!!

Ja mam dwie samiczki mame i corke zyja w zgodzinie,kochaja sie baaardzo ale miesiac temu tez byl "ciezki okres"ale przeszlo im na szczescie juz myslam,ze bede musiala je rozdzielic:/.

ulpu

  • Gość
samiczki
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 03, 2006, 10:14:14 am »
Przyjaźń pomiędzy dwiema i więcej samicami jest możliwa, jeśli zacznie się je zaprzyjaźniać w młodym wieku. Jednak pomiędzy samiczkami niewykastrowanymi często może dochodzić do bójek.

Ale, tak jak napisała Gosia, bardzo łatwo się pomylić i może się okazać, że za jakiś czas jeden królik niebezpiecznie się zaokrągli.

Ja bym poczekała, aż oba króliki będą w takim wieku, że będzie można na pewno ustalić ich płeć. Odczekałabym do momentu, kiedy można oba króliki wysterylizować, przeprowadzić zabieg i odczekać, aż dojdą do siebie i wtedy starałabym się poczynić jakieś kroki, aby umieścić króliki razem, jeśli się zaakceptują. Wydaje mi się, że wystrerylizowanie oby samic na początku będzie miało dwa zasadnicze plusy - ocali je przed ewentualnymi chorobami układu rodnego, zmniejszy ich chęć dominacji i zajmowania określonego terenu, tym samym chroniąc je przed bójkami w przyszłości.

karo

  • Gość
samiczki
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 03, 2006, 16:09:48 pm »
w tym wieku - 3,5 miesiaca kroliczki sa juz w wieku dojrzewania, ale nie maja jeszcze tak silnie rozwinietego poczucia terytorialnego, wiec jest to byc moze dobry moment na przylaczenie drugiego przyjaciela, lecz zalezy to oczywiscie od ich indywidualnych charakterow. w tym wieku juz latwiej okreslic plec zwierzatka ( u samczykow schodza jaderka) ja osobiscie jednak wolalabym dolaczyc do samiczki wykastrowanego samczyka kiedy zwierzaki dorosna ( ciezko znalezc doroslego w sklepach zoo, choc czasem sie zdarza, ale mozna pluszaczka zaadoptowac :) na pewno sie odwdzieczy)!!! dlaczego nie polecam trzymania w jednym mieszkaniu dwoch zaprzyjaznionych po okresie dojrzewania samiczek? a mianowicie: sama kiedys zwariowalam i postanowilam dolaczyc do mojej ponad 3 letniej kroliczki mala 2 miesieczna... pospieszylam sie... i zrobilam ogromny blad, ktory po 10 miesiacach walki o terytorium  (za kazdym razem spotkania kroliczek) z zaciekloscia nowej zakonczyl sie tragiczna pelna cierpienia smiercia starszej kroliczki :beksa:  :beksa: mlodsza uszkodzila jej kregoslup, moja szarunia nie mogla chodzic... tak cierpiala :( po 5 dniach walki o zycie odeszla :beksa: dlatego nigdy juz nie zrobie tego samego bledu... zdarza sie ze nawet zaprzyjaznione w mlodym wieku kroliczki kiedy dorosna zaczynaja walczyc... to loteria losu inie ma na to reguly... mozna sprobowac, lecz nigdy nie gwarantujemy sobie sukcesu...  POZDRAWIAM :)

agnieszka_la

  • Gość
samiczki
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 05, 2006, 17:59:07 pm »
Dziękuję Wam za wszystkie odpowiedzi.I mimo, że na początku nie chciałam Mordki zaprzyjażniać z samczykiem teraz nabrałam do tego przekonania.Chyba bedzie bezpieczniej.Tylko żal mi ich bo będe musiała je wysterylizować:(Ale po tym jak Mordka przegryzła mi kabel do myszki i zjadła izolacje z kabla do klawiatury, drukarki i internetu coraz bardziej sie do tego skłaniam.
Pozdrawiam

Katasza

  • Gość
samiczki
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 05, 2006, 19:29:09 pm »
tylko badz przygotowana na to ze sterylizacja na gryzienie kabli moze w ogole nie pomoc ;) sterylizacja pomaga w problemach z powodu dojrzewania, z agresja z tym zwiazana, znaczeniem terenu i checia kopulacji. gryzienie kabli z wiekiem dojrzewania nie ma nic wspolnego. moja Popielniczka wrecz przeciwnie po kastracji nauczyla sie niszczyc wszystko co ma w zasiegu pyszczka.