Hmm.. dziewczyny - odezwijcie się.. napiszcie co słychac o Lory i Lary ? zdrowe są ?
U Barusia wszystko świetnie, lobuziak szaleje szaleje... bieganie ganianie - to codzienność....
Jest naprawde juz odwazny i bardzo chetnie poznaje czegos nowego... tylko do ludzi obcych troche nieufny.. przy nich udaje ze jest bardzo grzeczniutki.. o tych ludziach mówilam - mialam na mysli goście nas odwiedzajacy, a dla Barusia zupelnie obcy ludzie.