supergirl, a probowalas wyslac te fotki do ktoregos z polecanych wetow?
pb, ja slyszalam kiedys w poczekalni u weta o grzybicy u psa, ktora wlasnie polegala na tym, ze siersc sie sypala a skora byla czysta, w sensie zadnego lupiezu ani nic. Zalecono wtedy kapiele w imaverolu. Byc moze to bylo to samo o czym piszesz.
Dziewczyny, te ktore maja dobry kontakt z roznymi wetami, moze podpytalybyscie przy okazji o to, bo wiem, ze czasem dlugo sie czeka na odpowiedz mailowa.
Jeszcze tak sobie mysle, ze ta siersc moze dlugo odrastac. Np. u Jozki po zabiegu siersc w pelni odrosla po kilku miesiacach. A byla zgolona.
Moze skonsultuj z wetem czy nie warto by podawac jakies witaminy czy cos w tym stylu. Na siersc niektorym zwierzakom podaje sie roboran, nie wiem czy w tym przypadku by to cos pomoglo. Ale jesli nie zaszkodzi to moze warto sprobowac.
Jesli miejsca szarzeja, to tak jakby wlosy odrastaly. Tylko strasznie dlugo, bo przy linieniu odrastaja wlasciwie w kilka dni.