KATOWICE pilnie do oddania króliczek !Pomóżcie

[kasiek]

jaki śliczny... to maleństwo jest przecież... dziewczyny jesteście wielkie  

[Kitty27]

jaki śliczny... to maleństwo jest przecież... dziewczyny jesteście wielkie  

to nie jest maleństwo, ale 3 letni chłop i w dodatku ma takie klejnoty, że ho ho  

[kasiek]

a wygląda na maluszka... niezależnie od wieku proszę go ode mnie wygłaskać

[nuka]

Kitty27, maly teraz wygląda przepięknie

Może już pomyśleć o ogłoszenie go na adopcyjnej? Kto będzie pośrednikiem?

[Kitty27]

nuka, to już od ciebie zależy, kto będzie jego mamą adopcyjną

Maluszek ma apetyt, tylko sianka nie chce jeść, ale babkę bardzo chętnie i tą swoją mieszanką, do ktorej jest przyzwyczajony i granulat oxbow..

Bobki bardzo malutkie są. Cały czas siedzi w transporterze, widocznie tam czuje się bezpiecznie...

[alana]

jaka sierotka

[jpuasz]

Ja trafiłam tu, bo dostałam maila od jednej z użytkowniczek Dzięki i tak od razu powiem na przyszłość jak jest taka sytuacja to od razu piszcie do mnie na maila lub PW, bo nie zawsze zaglądam do każdego tematu

W sprawie transportu i tak bym nie pomogła, bo w Katowicach byłam na weekend majowy i teraz będę jechać dopiero pod koniec maja (może) a na pewno to połowa czerwca.

Widziałam już ofertę transportu i nie wiem czy Nuka się dogada na odbiór króla w Łęczycy, ale w razie jak nie, to ja w poniedziałek jestem cały czas dostępna i o każdej porze mogę króla odebrać gdziekolwiek w Łodzi. Dziewczyny z adopcji mają mój nr telefonu, Nuka chyba też? Także jak będę miała pomóc w Łodzi, to dajcie znać. Temat i tak będę obserwować, ale w razie jakbyście coś tam ustalili poza wątkiem, to też proszę napiszcie, że np odbiór w Łodzi nie będzie potrzebny

[witosia]

Dziewczyny bardzo mocno Wam dziękuję   Jesteście kochane  

[nuka]

jpuasz, zerknij  

Wszystko załatwione, króliczka podrzucę do zgagi w niedzielę, a w poniedziałek pokica do nuki

[Kitty27]

nie wiem, czemu, ale nazwałam go Fafik  

Moja Igiełka mnie terroryzuje, dostała taką wściekliznę, że szok (przydałaby się szczepionka przeciw wściekliźnie). Przez pół minuty wisiała na nogawce spodni (kolejna dziura zaliczona) i wściekle szarpała. Długo nie potrafiłam ją puścić...

Nigdy taka wściekła nie była....

Teraz chodzę w zimowych kozakach po mieszkaniu...

A Marlon zajmuje się swoimi króliczymi sprawami, jakby nic...

[nuka]

Maluszek jest u mnie od południa  
Rany jaki słodziak. Zaczął zwiedzanie mieszkania zgadnijcie od którego mebla?

Daje sie pogłaskać, przez chwile nawet siedział na kolanach. Pieknie wszystko zjada tylko jeszcze nie wywala kopytek do tyłu, woli kurkę na dywanie albo siedzi w kuwecie i część tam ląduje (a reszta poza nią)  

Reakcja moich uszu na nowy zapach - tupanie Tosia i zdziwione miny Małego i Nuki o co mu chodzi  

[sylwiaG]

nuka,  jakieś zdjęcia ?

[nuka]

Ja jeszcze nie robiłam, są te które Kitty wstawiła

[ Dodano: Sro Maj 12, 2010 4:39 pm ]
Fafik dziś znalazł sobie nową zabwakę - torba po suszkach zuzali. Drapie ją, przekopuje, podrzuca do góry, obskakuje przezabawnie to wygląda. Tunel to druga jego ulubiona zabawka, robi sprinterskie kółeczka z przełażeniem przez ten tunel, wraca w podskokach i znowu tunel.  
No i zrobił dziś coś niesamowitego - sam wlazł mi na kolana, wskoczył na kanape na której siedizałam i oparł się o mnie łapkami a potam zwyczajnie władował mi sie na kolana i domagał głasków. Lubi smyranie za uszkami, między uszkami i po nosku.
Przed chwilką wyciągnął kopytka do tyłu, niestety, wystraszył się dzwonka telefonu i mam teraz puchatą kureczkę

Pięknota najprawdopodobniej jeszcze dziś pojawi się na adopcyjnej

[Kitty27]

hop hop Fafiku

[nuka]

Pierwsza wspólna noc za nami, Fafik wskakuje na łóżko, chce je oznaczyć więc bobczy ale kałuża mu się jeszcze nie zdarzyła. Wskakiwanie na łóżko jak spię opanował już do perfekcji, ląduje tak, żeby mnie posmyrać tym swoim puchatym futrem, sprawdza że śpię i ładuje sie gdzieś między moje plecy a scianę - taki tunel do zabawy sobie wynalazł.

[j_j]

słodki malec , mój mąż nie zgadza się na wpuszczanie Dumbo do sypialni, boi się
konkurencji

[Kitty27]

Co tam u puchatej pięknoty?

[nuka]

Fafik cudowny    mamy za sobą kolejne wspólne noce i ... jest jak moje uszaki, nie spi jeszcze na jednej poduszce ze mną ale wskakuje i sprawdza czy mi wygodnie, jak uzna, że nie bardzo to potupta po kołdrze, poukłada po swojemu, sprawdzi wasiskami czy śpię smacznie czy raczej to drzemka, położy się tuz obok mnie i podsypia sobie.
W klatce pięknie załatwia się do kuwety, w czasie biegania jeszcze tej sztuki nie opanował, no i te bzyki słodkie, bez gwałtów, bez włażenia pod nogi - same bzyki i podniesiony ogonek.
Zaczyna wcinać sianko, co mnie bardzo cieszy, nie jest wybrednym uszakiem, apetyt mu dopisuje, jest wesoły, skoczny, daje buziaki i lubi miziańce, niekoniecznie na kolanach ale i takie tez sie zdarzają jak ma na to ochotę

[j_j]

Aż miło się czyta takie wieści. Miziaki ślemi.

[nuka]

Dzisiaj mamy zaliczone bęcki na boczki  i wywalone łapki do tyłu

Fafik potrzebuje towarzystwa, sam garnie się do człowieka, podbiega, zaczepia, reaguje na najdrobniejszy ruch.
Np. podsypia sobie, coś zaszeleści to leci sprawdzić co to było, podrapanie paznokciem kanapy - już jest i sprawdza co to drapało, można wtedy go głaskać, podrapanie się po nodze i mały już ląduje na kolanach - jest słodki. Juz nawet na ręcę sam włazi, wystarczy podrapać się po ramieniu tak żeby usłyszał...