Ostatnio kupiłam 10 l Pinio za (żeby Cię nie skłamać) chyba coś koło 13-15 zł, nie pamiętam dokładnie bo brałam jeszcze dużo innych rzeczy (w zoologu w okolicach Bramy Portowej).
Z Pinio póki co nie chcę rezygnować, bo sprawdza się idealnie. Tylko wystraszył mnie ten połysk - wcześniej nie był aż tak mocny. Ale może faktycznie to po prostu silniejsze sprasowanie. W końcu na opakowaniu nie ma żadnych informacji o zastosowaniu ewentualnej chemii.