Nie wiedziałam gdzie o tym napisać a nie chciałam tworzyć nowego wątku - dlatego odświeżam ten temat.
Ostatnio kupiliśmy z mężem dwie paczki żwirku Pinio. Kiedy wsypałam go do kuwety, zauważyłam, że jest... jakiś inny niż zawsze. Po pierwsze, mniej pachnie drewnem, po drugie świeci. Żwir z drugiej paczki jet taki sam. Dopiero po przełamaniu pałeczki intensywnie czuć drewno. Wcześniej Pinio nie był niczym pokrywany. Teraz ewidentnie producent zastosował jakąś osłonkę (nie wiem po co, może aby się nie kruszył?) Zastanawia mnie Z CZEGO ta osłonka jest zrobiona. Na opakowaniu nie ma o tym informacji, skład jest taki jak zawsze. Wrzuciłam kilka pałeczek pod wodę - niby się nie klei, nie podrażniło mi skóry. Mimo wszystko, wolałabym, aby Tyszo nie siedział w jakiejś chemii... Na dodatek król mojej szwagierki lubi podjadać Pinio - jeżeli pokrywają to chemią, to może zaszkodzić... Czy Wy też zauważyliście coś takiego? Wiecie może co to za substancja?