Witam!
Wyjezdzam na wielkanoc w gory, chcialabym zabrac swoje trzy pociechy, sa przyzwyczajone do jazdy jednak nie tak dlugiej. Jazda bedzie trwala ok 5 godz. Niestety jest pewien problem, samochod jest osobowy a srodku raczej przez cala podroz nie moge trzymac krolikow, beda musialy podrozowac w transporterkach ok 4 godz w bagazniku, oczywiscie robilabym przerwy i krotkie spacery co jakas godz ale chcialabym sie upewnic czy nie bedzie to dla nich jakas tragedia, czesc podrozy napewno spedza na kolanach ale czesc beda musialy jechac w bagazniku. Jest jeszcze jedno wyjscie, zostac w domu nie moga, ale moge je oddac pod opieke kuzynce, jednak nie wiem jak sie bedzie nimi zajmowala, nie chce tez zeby baly sie nowej osoby.
Czy to dobry pomysl zeby je zabierac?