Autor Wątek: Mały króliczek i dorosły królik  (Przeczytany 16824 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Aneczka

  • Gość
Mały króliczek i dorosły królik
« dnia: Marzec 04, 2009, 22:15:11 pm »
Mam pytanie, chyba to było na uszatej stronie, wyczytałam, że zaprzyjaźnienie dorosłego królika z małym, bez względu na płeć, jest jednym z najłatwiejszych. Wiem, że w każdej opcji króliki mogą się zaprzyjaźnic lub nie, ale wiem też, że może byc łatwiej lub trudniej:).
Mój Frotek, bądź Frotka (dowiem się na szczepieniu) ma 3 miesiące, chce mu adoptowac (teraz juz sobie nie wyobrazam, ze mozna w inny sposob stac sie wlaśicicielem - przyjacielem królika) przyjaciela - ok rocznego samca. Oczywiście od razu go wykastruje, ale moje pytanie - oczywiście Frotek to jeszcze dziecko, ale czy mogę się na adopcje zdecydowac bez względu na płec Frotka (który tez oczywiscie zostanie w swoim czasie wysterylizowany), bo juz w kilku miejscach slyszalam, ze jezeli królik jest jeszcze taki malutki, to zaprzyjaznianie go z doroslym, bez wzgledu na plec zwykle konczy sie sukcesem??

Nuna

  • Gość
Mały króliczek i dorosły królik
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 05, 2009, 09:23:34 am »
U krolikow nie ma tak jak u kotow lub psow, ze szczeniakowi mozna wszystko, taki okres ochronny u krolikow nie istnieje.
 Jak przypadna sobie do gustu to bedzie ok, jak nie to pech, ale jesli Frotek to samiczka, a adoptujesz samca to jest bardzo duze prawdopodobienstwo, ze sie pokochaja i beda zyli dlugo i szczesliwie  :lol

Aneczka

  • Gość
Mały króliczek i dorosły królik
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 05, 2009, 10:01:16 am »
No, wlasnei wiem. Jezliby to byla samiczka to cacy, jesli samiec, to chyba poczekam do steryliki.... Chociaz mój maż zakochał się w jednym z króliczkó do adopcji, ja zresztą też.
A na uszatej jest napisane: "dorosły i młody królik: jeśli dorosły królik jest tolerancyjny, to zazwyczaj nie sprawiają kłopotów"
Stąd moje pytanie

Offline Shadok

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
    • Moje króliki
Mały króliczek i dorosły królik
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 29, 2009, 11:46:54 am »
Zaprzyjaźnienie dorosłego z maleństwem. . .
Mój starszy Bruno od początku maja ma koleżankę Krecię. Zakochał się od razu, bo był w depresji po śmierci swojego kolegi Niuńka i ponad 2 miesiące był bardzo samotny.
Pojawiła się malutka, od razu w osobnej klatce, a Bruno obdarzył ją wielką miłością, pod warunkiem, że jedno jest w klatce, a drugie kica po pokoju. Przytulanie przez pręty klatki, spanie obok siebie, obwąchiwanie. Bruno jako wykastrowany macho pilnuje terenu i nowej towarzyszki kopania norek w żwirku. Ten piękny obrazek psuje się w mgnieniu oka, gdy tylko Bruno znajdzie się "na wolności" razem z Kreciną. Rzuca się do ataku i gryzienia, żeby po chwili wrócić do swojej klaty.  :bejzbol Mała 2 razy otworzyła drzwiczki klaty Bruna, dlatego teraz zawsze 1 królik siedzący w klatce jest dodatkowo zamykany na małą kłódkę.

Może jak młoda przerośnie starszego zbója, on przestanie ją ścigać i podgryzać.

Nuna

  • Gość
Mały króliczek i dorosły królik
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 29, 2009, 11:57:45 am »
Musisz je zaprzyjaznic na neutralnym gruncie czyli w miejscu gdzie Bruno nie czuje sie panem. Pokoj jest Bruno, nic dziwnego, ze sie wscieka jak mala wkracza na jego teren. Ile ona teraz ma ?
Sorry, ale ze mnie... 3 i pol msc. poczekaj jeszcze miesiac i pusc je w przedpokoju lub kuchni, gdzies gdzie nie ma kroliczych zapachow. Mozesz wczesniej umyc wszystko. Poczytaj o zaprzyjaznianiu na forum. Ganianie i podgryzanie jest normalne, ujezdzanie tez nalezy do zaprzyjazniania. Nie przerywaj im, a wszystko bedzie ok.

Offline Shadok

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
    • Moje króliki
Mały króliczek i dorosły królik
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 01, 2009, 13:38:30 pm »
Dzięki za rady, spróbuję za miesiąc. Chociaż Bruno to twardy zawodnik  :>

Z Niuńkiem vel Wiwórem żył w takiej samej komitywie przez 5 lat. Best friends: 1 w klatce, 2 pod domkiem kolegi. W pokoju puszczeni razem od razu się tłukli.
Dzieciństwo spędzili razem w jednej klatce, kupiłam ich razem w zoologu, ale nie byli rodzeństwem. Miały być 2 króliczki, ale jak to u uszatków bywa....Najpierw Bruna ujawnił się jako facet i gdy naszła go ochota "zajmował się" Nunią, potem Nunia okazał się Niuńkiem i wtedy zaczęły się ostre walki i osobne klatki. Króle podrosły, przeszły szczepienia, potem kastrację. Kiedy hormony opadły próbowałam ich na nowo zaprzyjaźnić. Eh. W pokoju nigdy w życiu, ale na obcym terenie był lepiej. Najśmieszniejsze były momenty, kiedy jechali razem samochodem do weta lub na wakacje. Okazało się, ze wielki zbój Bruno chowa się pod Nuńkiem. Osobne transportery kupiłam dopiero po 3 latach.  
Bruno to stały pacjent weterynarzy (wada zgryzu, później zapalenie płuc, grzybice skórne to licznych antybiotykach...zawsze coś się dzieje), a za Niuńkiem przestał ganiać, kiedy ten zachorował po raz pierwszy i ostatni.  :buu I jak konkurenta zabrakło po 2 dniach Bruno miał kolejne zapalnie płuc...zdjęcie RTG b. złe, potężne dawki antybiotyku. Szczerze wątpiłam, że tym razem z tego wyjdzie, tydzień karmienia stwora ze strzykawki, w nocy spał u mnie na łóżku, ale dał radę...i zaczął demolować moją pościel, pusty dywan w miejscu klatki Niuńka, potem wywracał swoją podwieszaną miskę z wodą, miska z granulatem codziennie podlana moczem. . .
2 miesiące mówiłam, że nowego drugiego królika do towarzystwa mu nie sprawie, ale...

Błysk w oczach Bruna na widok drugiej klatki z kicającą zawartością okazał się bezcenny  :DD

Wednesday*KłaQu

  • Gość
Mały króliczek i dorosły królik
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 18, 2009, 14:48:13 pm »
Hej  :DD
Mam królika o imieniu Wednesday (Winny-skrót  :lol ). 20 sierpnia będzie miec rok  :P  Zastanawiam się czy dokupic jej koleżankę lub kolegę.. Tylko niewiem czy się polubią. :(  Boję się, że się zagryzą, czy coś w tym stylu ;( Ogólnie Winny jest bardzo towarzyska xD Nie gryzie i w ogóle, tylko jak wyciągnę ją z klatki, to "odrobinkę" się wyrywa. Czy to znaczy, że jest niespokojna ? Jak ją "udobruchac" xD Bardzo ją kocham  :heart  ale przez to, że się wyrywa, już dośc długo się z nią nie bawiłam :( Czy to przeszkadza ? Właśnie ze względu na to, że prawie cały czas nie ma mnie w domu, chciałbym kupic jej kolegę. Tylko  nie chcę, żeby miały jakieś potomstwo xD To mam kupic samiczkę ?  :oh:  

POzdrawiam  :* :* :* Oczekuję na odpowiedź  :heej  :icon_8P

[ Dodano: Sob Lip 18, 2009 5:28 pm ]
Shadok,  Hej.. Słuchaj, bo .. ja niewiem jak mam zrobic te takie "linijki" że moja Wednesday ma już 1 rok i ileś tam dni xD Oczekuję na objaśnienie xD Z góry dzięki :*

Aneczka

  • Gość
Mały króliczek i dorosły królik
« Odpowiedź #7 dnia: Lipiec 18, 2009, 18:50:14 pm »
Nie wyciąga sie królika i nei nosi, bo prawie 100% królasów tego nei liubi i się wyrywa, królikowi zostawia się otwartą klatkę i zostawia swobodę wyboru - wyjśc czy nie. Z królikiem nie możesz bawić się, bo masz na to ochotę, musisz poczekać, aż to on będzie miał ochotę i sam do Ciebie przyjdzie.
Żeby królik był w dobrej kondycji musi biegać przynjamniej 3-5h dziennie. Klatka dla królika to męczarnia. Zanim zdecydujesz się na drugiego królika, przeczytaj forum i napraw błędy, które popełniasz przy jednym. Życze przyjemnej lektury

Wednesday*KłaQu

  • Gość
Mały króliczek i dorosły królik
« Odpowiedź #8 dnia: Lipiec 19, 2009, 12:25:12 pm »
Cytat: "Aneczka"
Nie wyciąga sie królika i nei nosi, bo prawie 100% królasów tego nei liubi i się wyrywa, królikowi zostawia się otwartą klatkę i zostawia swobodę wyboru - wyjśc czy nie.


Acha.. Tylko, że gdy ja zostawię Winny otwartą klatkę, to ona by chciała biegac wszęędzie .. A co jeśli wejdzie w jakąś dziurę ? Poobgryza kable ? To by był duży kłopot  :buu

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Mały króliczek i dorosły królik
« Odpowiedź #9 dnia: Lipiec 19, 2009, 12:42:04 pm »
Cytat: "Wednesday*KłaQu"
Acha.. Tylko, że gdy ja zostawię Winny otwartą klatkę, to ona by chciała biegac wszęędzie .. A co jeśli wejdzie w jakąś dziurę ? Poobgryza kable ? To by był duży kłopot :buu

Wednesday*KłaQu, a Ty jak wyjdziesz z domu to nie chcialabyc chodzic tam gdzie chcesz? Czy Twoj kroliczek w takim razie w ogole nie biega poza klatka?
Dziury sie zastawia, a kable zabezpiecza. Krolik nie moze siedziec w klatce nonstop. Tak jak napisala Aneczka - krolas musi byc wypuszczany codziennie na conajmniej kilka godzin.

Offline Shadok

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
    • Moje króliki
Mały króliczek i dorosły królik
« Odpowiedź #10 dnia: Lipiec 19, 2009, 23:21:40 pm »
:lol
oswajania ciąg dalszy....

Krecina lub też Krecik  :>  zaczyna dojrzewać...kica po pokoju z uniesionym ogonkiem, grucha czy też mruczy do Bruna, wskakuje mu na klatkę, zaczepia i "podrywa" przez dłuższy czas, on wydaje swój ulubiony dźwięk "wru", kłapie ostrzegawczo siekaczami przez pręty klatki. Jak się Brunowi znudzi przeganianie koleżanki/konkurenta? to młody król kica z turbodoładowaniem po pokoju. Aż też się zmacha i wtedy wyleguje się jak sfinks pod domkiem Bruna.
Znam to zachowanie z początków dojrzewania Bruna i Nunka, dlatego podejrzewam, że jednak Krecik  :oh:
Jeszcze tydzień i młodsze będzie wielkosci starszego. Przez dodatkowe puchate futerko (baran lewkowaty) trudno mi sprawdzić czy inna płeć się nie ujawnia. Cóż. Jeśli pojawią się widoczne 2 woreczki z jądrami to już nie będę mieć wątpliwości.

Przy okazji pochwalę się, że młodość to potęga, w 1,5 tygodnia stosując Keflex i oczyszczanie wodą utlenioną zwalczyłam ropień w lewej łapce maleństwa.  :DD

Wednesday*KłaQu

  • Gość
Mały króliczek i dorosły królik
« Odpowiedź #11 dnia: Lipiec 20, 2009, 13:09:29 pm »
Cytat: "Tocha"
Czy Twoj kroliczek w takim razie w ogole nie biega poza klatka?


Biega, biega i to sporo  :P  Tylko, że problem jest z tym.. Bo nie mogę Go złapac :( Czasami chciałabym się do niej przytulic, ale tylko, jak chce ją dotknąc, to ona odskakuje i ucieka ! Czy ona się mnie boi ? :(

Offline roxi7659

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2412
  • Płeć: Kobieta
  • króliki :)
Mały króliczek i dorosły królik
« Odpowiedź #12 dnia: Lipiec 20, 2009, 15:51:27 pm »
Wednesday*KłaQu Królik nie jest po to żeby się z nim przytulać i bawić kiedy Ty masz na to ochotę .. Jeżeli będziesz cały czas tak robić to królik nigdy nie nabierze do ciebię pełnego zaufania ..

Brzechu

  • Gość
Mały króliczek i dorosły królik
« Odpowiedź #13 dnia: Lipiec 23, 2009, 01:57:16 am »
Czesc. Mialem swinki morskie, ktoregos dnia zostal kupiony krolik i umieszczony razem z nimi w klatce. Juz tak sobie zyja kilka miesiecy, krolik jest juz duzy. Niedawno dostalem malego kroliczka. Sprawa wyglada tak ze wszyscy sa razem w duzej klatce, swinki, duzy i maly krolik. W klatce wszyscy jedza z jednej miski, kroliki leza razem obok siebie, czasami sie lizą i nie dzieje sie nic zlego. Jezeli maly ktolik zostanie wypuszczony w pokoju to duzy go goni a tamten ucieka pod meble albo wskakuje do klatki. Pewnie dlatego ze duzy uwaza ze to jego teren. Jezeli wypuscimy swinke morska w pokoju to ktolik nie zwraca na nią uwagi nawet. Jak sprawic by maly mogl swobodnie biegac po pokoju i nie byl przeganiany?

PS: Przy okazji jeszcze jedna mala dziwna rzecz :)

Duzy kiedy chce to wychodzi i caly pokoj jego, w nocy tez, wskakuje na lozko i spi obok mnie :) Czasami sypia u mnie narzeczona i on w nocy wskakuje na lozko, idzie na gore i narzeczonej podrgyza wlosy albo drapie, mnie nic takiego nigdy nie robi. Narzeczona go przegania z lozka ale za chwile wraca i nie daje jej spokoju. Czemu tak sie zachowuje?

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Mały króliczek i dorosły królik
« Odpowiedź #14 dnia: Lipiec 23, 2009, 11:37:50 am »
Brzechu, przede wszystkim jakiej plci sa kroliki? Musisz uwazac, zeby nie bylo niechcianej ciazy jak mlody krolik dojrzeje. To normalne, ze krolik rezydent bedzie przeganial mlodego, bo to jego terytorium. Zasadniczo kroliki zaprzyjaznia sie jak sa juz dorosle, dlatego zeby mialy rowne szanse w razie jakichs bojek, najlepiej na neutralnym terenie.
Jest na forum temat o zaprzyjaznianiu, wiec musisz sobie jeszcze doczytac ;)

Co do podgryzania wlosow to mialam to samo z Tosia. Tylko mnie drapala po glowie i czasem moja mame jak u mnie nocowala. Facetow zostawiala w spokoju ;) Dodam jeszcze, ze jak mialam niekastrowane samce, to biegaly tylko za mna i atakowaly nogi, gwalcily itp. a inni domownicy mieli spokoj. Byc moze to kwestia zapachu czlowieka, nie wiem. Tez sie nad tym zawsze zastanawialam :D

Aneczka

  • Gość
Mały króliczek i dorosły królik
« Odpowiedź #15 dnia: Lipiec 23, 2009, 21:00:56 pm »
jak duża jest ta klatka??

alison1628

  • Gość
Mały króliczek i dorosły królik
« Odpowiedź #16 dnia: Lipiec 30, 2009, 11:01:35 am »
Dziewczyny maja racje.Moja Balbinka gdy byla mala uwielbiala pieszczoty.Teraz tylko moge ja popiescic gdy ma na to ochote.Maja mala przebywa poza klatka 24 godz. na dobe-nawet na noc jej juz nie zamykam jak robilam to wczesniej.Jest juz po sterylizacji-wszystko poszlo dobrze bez komplikacji.Balbinka ma juz 7 miesiecy.Pozdrawiam wszystkich i Balbinka rowniez.

nuka

  • Gość
Mały króliczek i dorosły królik
« Odpowiedź #17 dnia: Lipiec 30, 2009, 11:22:53 am »
alison1628,
jak miło, że się odezwałaś :) pisz częściej!
dobrze, że zabieg się udał, Nuka już niedługo tez taki przejdzie (mam nadzieję)
Smyranko dla Balbinki

alison1628

  • Gość
Mały króliczek i dorosły królik
« Odpowiedź #18 dnia: Lipiec 30, 2009, 11:40:39 am »
Bede pisac czesciej obiecuje-milo cie uslyszec Nuka  :heej  :heej .Wiele zrozumialam przez ten okres co nie bylo mnie na forum.Mam nadzieje ze niektorym osoba przeszla juz zlosc na mnie-wiem ze nie mialam racji.

nuka

  • Gość
Mały króliczek i dorosły królik
« Odpowiedź #19 dnia: Lipiec 30, 2009, 11:50:32 am »
alison1628,
nikt nie był przeciwko Tobie, były tylko odmienne poglądy.
Cytat: "alison1628"
Bede pisac czesciej obiecuje

trzymam za slowo:)