Jaspi jest dalej przestraszony, ale jest coraz lepiej. Z klatki nie wychodzi - boi sie. Musialam go przeniesc do kuchni, bo jak byl w pokoju to Ciapula dostawala szału... trzeba jak najszybciej go wykastrowac i zapoznac z Ciapusią.. chcialabym zdązyc do zimy.
Jasper granulatu raczej nie rusza - je suszki i warzywa, troche skubnie siana. I nauczyl sie pic z poidelka
Daje sie glaskac i jak na razie nie jest agresywny. Na dzien dzisiejszy to tyle
[ Dodano: Wto Wrz 09, 2008 9:08 pm ]Jasper jest coraz smielszy
wychodzi juz z klatki i jak sie troche posiedzi to podchodzi i obwąchuje
dalej szybko sie ploszy i czesto wraca do klatki, ale powoli powoli jest coraz bardziej socjalizowany
duzo zajmje czasu jego socjalizacja - to fakt, ale jest tego wart
Co do jedzenia - Jaspi uwielbia suszki i sianko. Wszystko co suszone to dla niego
warzywa lubi tak sobie, a granulat nawet nawet. Obecnie kupilam im CC(kolo mnie w zoologiku jest za 9.70 500 gram).
Trudno go chwycić, czy podnieśc. Bardzo sie zapiera i wyrywa. Kiedy go trzymam, a dotyka podlogi to tak dziwnie skacze. Chiałam go obrocic w strone klatki, żeby tam wszedl to sie uderzyl glowa o gore... taki moj narwaniec
W Ciapusiowej galerii niedlugo pojawia sie fotki