Autor Wątek: Widziałam bezdomnego królika...  (Przeczytany 19999 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Widziałam bezdomnego królika...
« dnia: Sierpień 25, 2008, 12:56:26 pm »
Od pewnego czasu zastanawiałam sie nad towarzystwem dla Ciapuli. Oczywiscie rozwazalam adopcje. Jednak dzisiaj stalo sie cos niespodziewanego....
Otoz jak wyszlam na balkon to zobaczylam krolika(kical po podworku, byl zaniedbany). Od razu porwalam kawalek salaty i wybieglam na dwor(w pizamie :co_jest ). Probowalam go zwabic, ale byl strasznie nieufny. Zabieral tylko najdalej rzucone kawałki sałaty... nie zblizal sie na odleglosc mniejsza niz 5 metrow. Probowalam do niego ostroznie podejsc to uiekal. W koncu uciekl na dobre, a ja nie umialam go zlapac.
I moje pytane - jak do niego podejsc?? Strasznie mi zal tego kroliczka i bardzo bym go chciala zlapac. Jak go tylko zobacze to ponowie moje proby, tylko nie wiem jak. Prosze pomozcie, bo kicek jest strasznie zaniedbany :(
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 25, 2008, 13:02:32 pm »
Może narzucić coś na niego?  :hmmm
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 25, 2008, 13:12:43 pm »
Ale czy se wtedy nie przestraszy?? Wadomo - instynkt(drapiezne ptaki) i takie tam... Wszyscy wiemy jakie królczki mają słabe serduszka..
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 25, 2008, 13:27:52 pm »
Właśnie dlatego nie jestem przekonana. Z drugiej strony nie ma siły, żeby się nie przestraszył wcale.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 25, 2008, 13:51:21 pm »
Kurcze naprawde nie wiem. Jednak królika trzeba zlapac jak najszybciej, bo dlugo tak nie wytrzyma....  :(
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Sen

  • Gość
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 25, 2008, 15:09:07 pm »
Spróbuj podstawić jedzenie, żeby wiedział , że je tu znajdzie. Zaczaj się jakoś i czekaj na niego. Jak przyjdzie - postaraj się złapać. Może faktycznie coś narzucić? Tak czy siak jak go złapiesz będzie przerażony.

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 25, 2008, 15:34:35 pm »
Problemem sa tez mejscowe, bezpanskie koty... Glodne mogą go zaatakowac...
No i dzieciaki. One jeszcze bardzie go denerwują... No ale sprobuje.. Tak mi go zal :buu
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Majewa

  • Gość
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 25, 2008, 16:15:42 pm »
Jak jesteś cierpliwą osobą to gdy zobaczysz króliczka pójdź na pole, weź ze sobą kocyk warzywa sałatę smakołyki , granulat , włóż do klatki ( czy coś tym podobnego ) rozłóż kocyk połóż się , jaki4eś 2 metry od siebie ustaw otwartą klatkę i czekaj  :> może akurat się uda

Ps. Ja w podobny sposób kiedyś złapałam zdziczałego kota mojej babci tylko w klatce było mleczko i mięsko .

życzę powodzenia

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 25, 2008, 18:28:45 pm »
Dobrze sprobuje tak - ze stara klatką Ciapka. Mam nadzieje, że go zlapie, bo naprawde potrzebuje opieki... :( Na razie nie widzialam go, a caly czas zagladam przez okno... poza tym jak juz go zlapie to musi byc na kwarantannie, zanim ne zaszczepie Ciapuli.. No i rodzice nie beda zachwyceni - w ogóle nie wiem jak zareagują...
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Majewa

  • Gość
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpień 25, 2008, 19:24:47 pm »
Tylko się nie poddawaj  :>  !!  Ja czekałam prawie 2 godziny  :lol

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpień 25, 2008, 19:27:11 pm »
Nie mama zamiaru, bo on naprade potrzebuje pomocy... jak juz go zobacze to moge czekac i 5 godzin, ale chodzi o to, że go jeszcze nie widzialam..
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Sen

  • Gość
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpień 27, 2008, 13:17:14 pm »
I jak? Pojawił się?

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpień 27, 2008, 14:45:21 pm »
Pojawl sie, ale tylko na chwile... poszlam szybko do domu i jak zeszlam to juz go nie bylo... jest przerazony, bo dzieciaki juz go gonią, a koty pewnie tez mu robią pieklo...
Nie wiem kto jest na tyle głupi zeby wyrzucac zwierzeta na ulice!!  :zdenerwowany
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Sen

  • Gość
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpień 27, 2008, 15:08:30 pm »
Kurdę, jak ja nienawidzę tych durnych dzieciaków z epoki kamienia łupanego  :bejzbol A koty... Trudno taki ich instynkt. Ale kto te dzieci wychowuje  :bejzbol
Myślę, że najlepszym wyjściem jest zaczajenie się na niego z kocem - tak łatwo z pod niego nie wyjdzie. A wtedy łup go do transporterka wyłożonego z siankiem.
Jeśli jeszcze żyje... ;/

Offline ppx

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1950
  • Płeć: Kobieta
    • KiG
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpień 27, 2008, 19:00:37 pm »
A może spróbuj jakoś z tymi dziećmi za cukierki dogadać się, żeby dały Ci cynk jak go zobaczą/pomogły złapać/nie straszyły go.


Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #15 dnia: Sierpień 27, 2008, 20:54:07 pm »
Taaa gdybys widziala te dzieci to by ci ten pomysl nawet do glowy nie wszedl... to sa dzieci wojny...
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline ppx

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1950
  • Płeć: Kobieta
    • KiG
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #16 dnia: Sierpień 27, 2008, 23:27:27 pm »
To już chyba podejrzewam jakie... takie jak u mnie  :oh:
W końcu co roku dzieci gorsze się stają...
 :bejzbol
A masz kogoś kto by pomógł go złapać? Np. zagonić w pułapkę lub coś...


Offline Basia i Adam

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 114
  • Za TM: Karampuk, Lolek
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #17 dnia: Sierpień 28, 2008, 00:54:49 am »
Spod koca się wymknie, jeżeli go zarzucisz. Nie wiem, czy wejdzie do klatki  :hmmm  . Wyobraźnia podpowiada mi sieć, co jest pewnie niemożliwe, ale niektórzy mają np siatkę maskującą.
Powodzenia  :icon_3m_sie
B&A
www.zwierzaki.phanfare.com

Karampuk the Great :*

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #18 dnia: Sierpień 28, 2008, 09:21:36 am »
Tata pracuje w wojsku to moze m taka siatke zalatwic :hmmm
ppx - tak pomaga mi kolezanka :DD
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Sen

  • Gość
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #19 dnia: Sierpień 28, 2008, 10:10:06 am »
A może wykop dół, zamaskuj siecią, na sieci połóż smakołyki? Na dole wyłóż czymś miękkim żeby się nie potłukł.

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #20 dnia: Sierpień 28, 2008, 10:14:18 am »
No tak i co jeszcze?? :>  Ja nie mieszkam na wsi, że moge jakies doly kopac. Na moim podworku jezdzą samochody, wiec nie da rady. Poza tym jakis dzieciak tam wpadnie i bede miala jeszcze klopoty ze wsciekla mamuską :bejzbol
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Sen

  • Gość
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #21 dnia: Sierpień 28, 2008, 10:17:08 am »
No ja nie wiem. A pojawił się jeszcze? Bo on na tej "wolności" długo nie wytrzyma.

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #22 dnia: Sierpień 28, 2008, 10:24:01 am »
No wlasnie wiem :( niestety nie pijawil sie od ostatniego razu... kurde szlag mnie jasny trawia jak pomylse, ze są ludzie którzy te zwierzaki wyrzucaja na pastwę losu!!
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Sen

  • Gość
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #23 dnia: Sierpień 28, 2008, 10:28:40 am »
Wiesz, myślę, ze jeżeli był straszony - nie pojawi się. Pewnie szuka innego miejsca - jeśli w ogóle żyje :/

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #24 dnia: Sierpień 28, 2008, 10:46:00 am »
Nawet mnie nie strasz :(  czemu ja go wtedy nie zlapalam?? :buu  :buu
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

justis

  • Gość
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #25 dnia: Sierpień 28, 2008, 19:47:32 pm »
Ciapusia uszy do gory - moze jeszcze nie wszystko stracone. Nie wiem na ile mozesz wykonac taki plan - ale jesli mozesz to idz na poszukiwania w nocy, idz nad ranem. Wtedy jest cisza i spokoj (nie liczac kotow) i moze jest jakas szansa na znalezienie stwora.

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #26 dnia: Sierpień 29, 2008, 16:05:14 pm »
Uwaga uwaga przyszłam się z zwami podzielic wiadomością, że mam nowego lokatora :DD Jak wracalam z miasta znowu zobaczylam tego kroliczka. Balam sie ze jak pojde do odmu to znowu mi ucieknie wiec sie na niego zaczailam i kiedy byl odwrocony szybko skoczylam i go zlapalam. I oto jest z nami samczyk Jasper (Dżasper) :rotfl2
Jest przerazony i siedzi w jednym rogu klatki, ale to raczej zrozumiale. NBa razie poki nie bede miala pewnosci ze jest zdrowy(a juz zobaczylam jakby łupiez na uszach i pyszczku) czymam go w kuchni, z daleka od Ciapka. U weterynarza byl;am od razu jak go zlapalam, bo mial niesamowicie dlugie szpony(nie wiem w ogole jak on umioal chodzic)... niestety byla strasznie nie mila wetka(ktorą moim zdaniem nie interesują zwierzeta tylko kasa) i kiedy chcialam zeby sprawdzil,a jego stan zdrowia zażądała 40 zl :oh: wiec podziekowalam, bo nie mialam tyle pieniedzy... no i zobaczymy jak to bedzie dalej. Mama juz sie chyba raczej zgodzila, ale czekamy jeszcze na tate, ktory przyjezdza dopiero wieczorem... wtedy sie wszystko rostrzygnie czy Jasper bedzie z znami czy nie..
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #27 dnia: Sierpień 29, 2008, 16:11:54 pm »
Cytat: "Ciapusia"
wiec sie na niego zaczailam i kiedy byl odwrocony szybko skoczylam i go zlapalam

Hehe, Ciapusia, szkoda że nie mogliśmy tego zobaczyć  :lol Swoją drogą, gratuluję skoku  :bukiet
Wygłaskaj oba stwory i daj znać, jaka decyzja rodziców :)
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #28 dnia: Sierpień 29, 2008, 16:17:36 pm »
Ten skok to powienien byc w przenosni :P moze bardziej pasowalo by okrreslenie 'dwutakt' :co_jest  Ciapule wyglasak, ale Jaspera raczej nie da rady, bo to straszny dzikus jest. Zjadl troche suszonej babki lancetowatej i to tyle.
Na pewno dam znac :) Trzymajcie kciuki!!
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

~marta

  • Gość
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #29 dnia: Sierpień 29, 2008, 16:25:07 pm »
No to gratuluje. Trzymam kciuki.  :bukiet

Sen

  • Gość
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #30 dnia: Sierpień 29, 2008, 16:56:06 pm »
Szybko daj nam fotki  :bukiet Super, że się udało  :jupi

Linka

  • Gość
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #31 dnia: Sierpień 29, 2008, 16:59:10 pm »
A Ciapek wykastrowany?
Uważaj, bo króliki które czują się nawzajem dosyć często stają się agresywne, bardziej pobudzone itp.
Czekam na zdjęcia :)

weti95

  • Gość
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #32 dnia: Sierpień 29, 2008, 17:00:01 pm »
Ja także czekam na fotki ;)

Sen

  • Gość
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #33 dnia: Sierpień 29, 2008, 17:00:41 pm »
Ciapka jest sterylizowana (Ciapusia już o tym pisała w jakimś temacie)

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #34 dnia: Sierpień 29, 2008, 17:18:11 pm »
Dam fotki dam, ale za chwile.
Linka - Ciapaula jak pisze Sen jest wysterylizowana. Trzeba jeszcze Jasperowi jajka obciąć, bo nie da spokoju Ciapusi :diabelek
Jest sliczny. Na drugim miejscu, zaraz po Ciapuli :P Ma szare futerko i szare oczka. Jednak jest bardzooooo wystraszony... bidulek najpierw wyrzucony, a potem ganiany przez dzieci i koty :bejzbol  :zdenerwowany
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Sen

  • Gość
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #35 dnia: Sierpień 29, 2008, 17:24:40 pm »
Czekam na fotki, już doczekać się nie mogę (ciekawość mnie zżera)  :diabelek  :co_jest

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #36 dnia: Sierpień 29, 2008, 17:42:00 pm »
Oto i przystojniak Jasper:


"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

justis

  • Gość
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #37 dnia: Sierpień 29, 2008, 17:55:12 pm »
Gratuluje!  :bukiet  :heart
Mam nadzieje ze maluch zdrowy, a tata sie zgodzi, zebys mogla go zatrzymac.

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #38 dnia: Sierpień 29, 2008, 18:19:18 pm »
Sen juz sie tak nie mogla doczekac, a nie podziwia Jaspera :bejzbol  :P
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Sen

  • Gość
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #39 dnia: Sierpień 29, 2008, 18:25:21 pm »
Ooops, a ja myślałam, ze już tu skomentowałam <ja śpię już>
Jasper jest śliczny, ale wzrok ma strasznie wystraszony  :( Pisz tu o postępach w oswajaniu  :bukiet

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #40 dnia: Sierpień 29, 2008, 18:30:32 pm »
No jest bardzo wystraszony :(  Jednak nie moge go wypuścić jesli nie bede miala pewnosci, że jest zdrowy, bo Ciapula mmogla by sie zarazic... a Jasper ma tak jakby łupiez co mnie martwi...
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

weti95

  • Gość
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #41 dnia: Sierpień 29, 2008, 19:18:56 pm »
Jest prześlicznym królisiem. Życzę Wam, aby się Jasperowi wyjaśniło z tym zdrówkiem i żeby się z Ciapulą zaprzyjaźnił. Ugłaskaj te dwa ucholki ode mnie  ;-)

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #42 dnia: Sierpień 29, 2008, 20:49:30 pm »
Piękna szarość :) Ukochaj znajdkę mocno  :bukiet
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

naomi19

  • Gość
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #43 dnia: Sierpień 29, 2008, 21:03:48 pm »
Oj piękny rzeczywiście. Ciesze, się że go złapałaś! Może on komuś uciekł (wiem, naiwna jestem), możeby dać kilka ogłoszeń na osiedlu, że znalazł się taki a taki króliczek.
Widać, że wystraszony, ale nie wygląda na wyniszczonego, może nie minęło sporo czasu od ucieczki/ porzucenia. Napisz jak po wizycie u weterynarza.

Offline Danae

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 614
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #44 dnia: Sierpień 29, 2008, 21:21:59 pm »
Gratuluję skoku, piękny królik, oby wszystko się ułożyło.

Preah

  • Gość
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #45 dnia: Sierpień 29, 2008, 21:41:42 pm »
Cytat: "Ciapusia"

Hehe, Ciapusia, szkoda że nie mogliśmy tego zobaczyć  :lol Swoją drogą, gratuluję skoku  :bukiet


Trening czyni mistrza, czyż nie? ;) Nie ma to jak doświadczenie zdobyte w praktyce, jakieś zwyczaje musimy w kończu przejmować od pupilków  :lol

A poważnie, Ciapusiu, to wspaniale, że sie udało. Króliczek przepiękny, choć przerażony. Swoje biedaczek przeszedł przez te dni. Koniecznie poinformuj nas, jakie zapadną w jego sprawie decyzje.

Przesyłam czułe głasie dla Nieboraka  :bukiet

Gina

  • Gość
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #46 dnia: Sierpień 29, 2008, 22:52:12 pm »
Śliczny maluch. Aż wierzyć się nie chce, że ktoś pozbył się takiej pięknoty :oh:
I jak pisze Naomi jego wygląd nie jest tragiczny. Musiał nieźle sobie radzić lub nie był długo na dworze.
Powodzenia w przekonywaniu ojca :diabelek

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #47 dnia: Sierpień 30, 2008, 13:46:18 pm »
Moge oficjalnie powiedziec, że Jasper jest mój :rotfl2  :jupi  :hura:
Dzieki wszystkim za kciuki i w ogóle za wszystko :przytul  :bukiet
Bylismy dzisiaj znowu u weta i była bardzo mila babka, która nic nie wziela za 'przegląd' Jaspera i okazalo się, że jest zdrowiutki :DD  Ale szpony to mial.... wetka obciela mu ok 1cm :wow Jasper juz sobie troche podjadl, ale nestety nie poije - chyba nie umie korzystac z poidelka... :(  nie wiem jak go nauczyc, bo jak dawalam mu w misce to od razu ja przewracal..
Niedługo pozbedziemy sie jajek królasa.
Czyli wszystko jest ok, ale w Ciapule wstapil diabel... Kiedy przyszlam do pokoju(po uprzednim u myciu rak po Jasperze) ona podbegla i zaatakowala z taką furią z jaka nigdy jeszcze tego nie robla... potem siedzialam na lozku, a ona wskoczyla i znowu zaatakowala... ona po prostu jest nieprzewidywalna..
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #48 dnia: Sierpień 30, 2008, 13:53:19 pm »
super wieści  :jupi

dopóki nie nauczy się korzystać z poidełka, to daj mu wody w jakiejś cięższej misce czy innym naczynku na tyle ciężkim, by nie mógł go przewrócić  :P
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Dominikfue

  • Gość
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #49 dnia: Sierpień 30, 2008, 14:03:24 pm »
: DDD Gatuluję! Przyznam, że w napięciu śledziłam ten temat i jestem bardzo zadowolona, że tak się skończyło :) Śliczny szarak, widac tylko że nieco przestraszony. Chyba dużo pracy cię z nim czeka, nie wiadomo jak bardzo na jego psychę wpłyneły te rozwydrzone bachory :/ Ale za to Ciapek będzie miał  towarzystwo, razem zawsze raźniej : )

A co do agresji - to miałam identyczną sytuację. Pojechałam do Kętrzyna, żeby ratowac zbłąkanego królka. Przywiozłam go do siebie i mój Klusek bardzo się wkurzył. Atakował Dukata i wyrywał mu siersc, nie wspominając już o tym, że obsikiwał wszystko i wszystkich. Miałam nadzieje, że zostawie Dukata sobie, ale jednak to nie wypaliło. po dwóh tygodniach sprawa wyglądała koszmarnie. Musiałam wypuszczac ich na zmianę, a mimo to i tak miałam cały dom zasikany a wszscy moi znajomi dzierżyli na sobie znamię w postaci siuśków Kluska. Bynajmniej cię nie zniechęcam!! Podobno oswajanie trwa zwykle nieco dłużej. Z tego co się dowiadywałam sytuacja zaczyna się polepszac po dwóch miesiącach i warto na to czekac : )
 
Pozdrawiam!

Linka

  • Gość
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #50 dnia: Sierpień 30, 2008, 15:31:12 pm »
Ciapusia - zostaw mu poidełko jak mu się będzie chciało pić to załapie. Inaczej go nie nauczysz (czasami przesun ta kulkę by poczuł wodę).
Mówiłam, że zachowanie może się Ciapkowi/Ciapusi zmienić :wysmiany:

Offline ppx

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1950
  • Płeć: Kobieta
    • KiG
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #51 dnia: Sierpień 30, 2008, 15:51:22 pm »
Gratuluje :) A jak z tym łupieżem? ;)


Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #52 dnia: Sierpień 30, 2008, 18:17:31 pm »
Kurcze, a zapomnialam zapytac... ale wetka nic o tym nie wspomn ala, a ogladala siersc..

Sluchajcie Japi jest niesamowity - te futerko jest w łatki :wow  jest ciemniejszy i jasniejszy szary, a do tego w niektorych momentach rudy :wow i jest bardzo spokojny
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #53 dnia: Sierpień 30, 2008, 23:45:23 pm »
Moje gratulacje! Wierzyłam ze ci sie uda go złapac  :jupi  Ja kiedys tez wibiegłam na podworko bo cos mi sie o uszy obiło ze dzieciaki krolika szukaja, pozniej okazalo sie ze chodzilo o jakas dziwną zabawkę na którą mowili królik. A ja po calym osiedlu chodzilam, przeszukalam wszystkie pobliskie krzaki :P
Super ze Jasper zostaje z wami  :lol  Ciapusia zasluzylas na medal  :doping:

Offline maro

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2515
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #54 dnia: Sierpień 31, 2008, 10:29:49 am »
Super dwutakt zakończony królikiem heheh. Głąski dla obu uszali.
Maro

Na adopcję czekają:
Szarak http://www.przygarnijkrolika.pl/krolik-szarak-warszawa
i inni

Offline ppx

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1950
  • Płeć: Kobieta
    • KiG
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #55 dnia: Sierpień 31, 2008, 11:47:55 am »
Wataha...  :rotfl2  :rotfl2  :rotfl2
 :hahaha
A w krzakach maskotka... :co_jest


Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #56 dnia: Sierpień 31, 2008, 15:36:56 pm »
Dzieki wszystkim :*
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline n-monika

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1175
  • Płeć: Kobieta
    • http://www.miniaturkabeztajemnic.com
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #57 dnia: Sierpień 31, 2008, 15:45:49 pm »
gratuluje :krolik
Zmieniła świat na lepszy, i odeszła...

Sen

  • Gość
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #58 dnia: Sierpień 31, 2008, 16:00:51 pm »
Ciapusia, ty lepiej zdaj relacje z zachowania Jasperka  :bejzbol
 :bukiet  :bukiet  :bukiet

Preah

  • Gość
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #59 dnia: Sierpień 31, 2008, 16:15:41 pm »
O, wspaniałe wieści  :)
Oby wszystko ułożyło się teraz szcześliwie, a maluch szybciutko poczuł, co to prawdziwy, spokojny dom.
Uściski dla obu Twoich króliczków  :przytul

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #60 dnia: Sierpień 31, 2008, 16:19:28 pm »
Jaspi jest dalej przestraszony, ale jest coraz lepiej. Z klatki nie wychodzi - boi sie. Musialam go przeniesc do kuchni, bo jak byl w pokoju to Ciapula dostawala szału... trzeba jak najszybciej go wykastrowac i zapoznac z Ciapusią.. chcialabym zdązyc do zimy.
Jasper granulatu raczej nie rusza - je suszki i warzywa, troche skubnie siana. I nauczyl sie pic z poidelka :jupi  Daje sie glaskac i jak na razie nie jest agresywny. Na dzien dzisiejszy to tyle :lol

[ Dodano: Wto Wrz 09, 2008 9:08 pm ]
Jasper jest coraz smielszy :lol wychodzi juz z klatki i jak sie troche posiedzi to podchodzi i obwąchuje :rotfl2 dalej szybko sie ploszy i  czesto wraca do klatki, ale powoli powoli jest coraz bardziej socjalizowany :DD duzo zajmje czasu jego socjalizacja - to fakt, ale jest tego wart :DD Co do jedzenia - Jaspi uwielbia suszki i sianko. Wszystko co suszone to dla niego :lol warzywa lubi tak sobie, a granulat nawet nawet. Obecnie kupilam im CC(kolo mnie w zoologiku jest za 9.70 500 gram).
Trudno go chwycić, czy podnieśc. Bardzo sie zapiera i wyrywa. Kiedy go trzymam, a dotyka podlogi to tak dziwnie skacze. Chiałam go obrocic w strone klatki, żeby tam wszedl to sie uderzyl glowa o gore... taki moj narwaniec :oh:
W Ciapusiowej galerii niedlugo pojawia sie fotki :lol
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #61 dnia: Wrzesień 10, 2008, 13:51:27 pm »
Cieszę się, że uchol robi postępy. To że trochę to trwa, to nic - potem chyba radość i satysfakcja są większe :P Wygłaskaj oba królisie, oczywiście jak będą miały ochotę na bośniakowe głaski ;)
Pozdrawiam  :bukiet
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Sen

  • Gość
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #62 dnia: Wrzesień 10, 2008, 18:06:40 pm »
Dzielny ucholek  :jupi  :jupi  :jupi

Offline Basia i Adam

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 114
  • Za TM: Karampuk, Lolek
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #63 dnia: Wrzesień 10, 2008, 22:54:55 pm »
Dawno nie miałam czasu zajrzeć tutaj i żałuję.
Jaki on jest cudny  !!  I trochę podobny do Karampuka :heart
Strasznie się cieszę, że Ci się udało i nie rozumiem jak ktoś mógł taką ślicznotę wyrzucić :zdenerwowany

Głaski dla obu ucholi  :bukiet
B&A
www.zwierzaki.phanfare.com

Karampuk the Great :*

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #64 dnia: Wrzesień 11, 2008, 16:06:55 pm »
Dziekuje wsztstkim :bukiet
Basia i Adam - ja tez nie wiem jak ktos mogl go wurzucic....... toz to zywe srebro!!!

[ Dodano: Sob Wrz 13, 2008 1:47 pm ]
No i mam zle wiesci... Jaspi ma pasozyty.. al zczne od początku.
Otoz dwa tygodnie temu bylam z im u weta. Wszystko bylo ok wiec mialam przyjsc za dwa tygodnie. Dzisaij okazalo sie, ze rodzice jada na dzialke i nie ma mnie kto tam zawiesc... ale Jasper musial isc na ta kontrolę i tyle. Oprócz tego Capule tez musialam wziąc, bo cos oba kicaje mi ostatno kichają.. a poniewaz Ciapula Jaspera gryzie to musialam je przetransoprotowac osobno.. no wiec Jasper do transportera, Ciapula na ręcę i wio(z buta w jedna stronę pół godziny, ale co tam..). Podroz byla, ze sie tak wyraze niekomfortowa. Ciapula mi sie z rąk wyrywa, Jasper skacze jak niemądry w transporterze, a nie odpadaja ręce.. no, ale po kilku postojach i uspokajaniu  przepraszaniu uszatych doszlismy na miejsce.. na katar weka przepisala jakies kropelki i zauwazyla na Jaspim pasozyty... to wlasnie byl ten lupiez, ktory widzialam wczesniej, a zapomnialam sie o niego wczesniej zapytac... wiec dala mu i Ciapuli kropelki(Ciapuli na wszelki wypade, bo na bialym futerku nie bgylo nic widac) i mamy to powtorzyc za 10 dni.
Teraz oczywiscie zapomnialam sie zapytac czy to moze byc przeniesone na ludzi, bo sie z Jasperem przeciez tulilam, glaskalam, calowalam.... Nie wiem co teraz bedzie, ale bądzmy dobrej mysli..

[ Dodano: Sob Wrz 13, 2008 6:55 pm ]
Oprócz tego króliki są chyba przeziebione... oba ciagle kicchaja i prcyhają(Jasper szczególnie). To prychanie to taki dziwny dzwiek, boje sie, ze mi sie rozchoruja na dobre.. :( na razie mam im krople do nosa aplikowac, ale nie wiem czy to cos da...
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline n-monika

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1175
  • Płeć: Kobieta
    • http://www.miniaturkabeztajemnic.com
Widziałam bezdomnego królika...
« Odpowiedź #65 dnia: Wrzesień 26, 2008, 17:47:31 pm »
Dzielna Byłaś na tej trasie dom-wet :diabelek
Ja myślę,że te kropelki to pomogą na ten katarek.
A co do tych pasożytów na uszkach, to niestety mój winuś tez to ma. walczymy już z tym miesiąc, cały czas stosując maści , juz jest troszkę lepiej ale strasznie trudno to dziadostwo wyplenic.niestety.Wiesz ja pytałam się weta czy można się zarazic, bo przecież ja też się przytulam i twarzą i włosami.Powiedział , że w przypadku wykrycia i leczenia to człowiek nie może się zarazic. gorzej jakby to zlekcewarzyc.
Więc głowa do góry :przytul
Zmieniła świat na lepszy, i odeszła...