Daj mu spokój. Jeśli je, pije, sika, bobczy, nie kicha, nic mu z noska i oczek nie leci, to jest zdrowy, nie martw się, może po prostu chce trochę spokoju. Nie wkurzałoby Cię jakbyś chciała trochę posiedzieć w samotności, a ktoś upierdliwy Cię szturchał, zmuszał do rozmów/zabawy itp.. Ty chyba też nie biegasz i nie podskakujesz całymi dniami, prawda?
Moje dzieciaki większość dnia spędzają na spaniu w różnych miejscach i w różnych pozycjach, myciu się i hmm.. "kontemplacji" hahaha. Tym bardziej jak masz Tadzika od niedawna, to musi się chłopak oswoić ze wszystkimi dźwiękami, zapachami i w ogóle. On jest jeszcze malutki, a tu nie dość, że jakieś wielkie stwory łapska do głaskania pchają, to jakimiś dziwnymi zabawkami zasypują..
PS: Doskonale rozumiem, że się stresujesz, bo ja mimo, że mam króliki od ponad 15 lat, to jak tylko coś niepokojącego zauważę, to wielka panika