Trzymam kciuki za grupę interwencyjną, żeby udało się do czegokolwiek na tej Domaniewskiej dojść.
Pocieszeniem niech dla nas będzie, że nasza biedna podopieczna nie cierpi już i nie płacze z powodu chorych nóżek. Nie wiem jak długo i w jakich warunkach ona żyła, ale widzę w wątku Toruńskim, że ich Abi ma ok rok i już ma odleżyny poważne (na jej szczeście trafiła w ręce cudotwórców, więc lada moment będzie kicać
), więc myślę, że nasze biedaczyszko we własnych odchodach spędziło naprawdę kupę czasu.
I mam ogromną nadzieję, że uda się ustalić kto był jej właścicielem.
Z dobrych nowinek
Brudzia wczoraj dostała wspaniała paczuchę od swojej wirtualnej opiekunki P.Anety
Sisi, której jeszcze nie ma na stronce, a która przyszła do nas w dzień otwarty pokicała wczoraj do DT do Oli. Myślę, że to jej wielka szansa, żeby się otworzyć
Carlos który został przywieziony przez straż miejską jest bardzo otwartym i radosnym uszakiem. Jak tylko będe miała zdjęcia wrzucę
Zapraszam też do obejrzenia profilu naszej małej Abi, przez którą najadłyśmy się w wakacje nie lada strachu
http://adopcje.kroliki.net/rabbits/588#yieldDo naszych podopiecznych dołączył też przeuroczy Śmietanek
http://adopcje.kroliki.net/rabbits/943#yield