Mogłabym pisać na jej temat elaboraty
Mała zrobiła się strasznym żebrakiem. Staje w klatce na dwóch łapkach i niucha zawsze jak koło niej przechodzimy.
Młoda nie tylko mnie liże ale i iska, co akurat nie jest przyjemne, bo szczypie mnie ząbkami. Libi czesać ludzi, a raczej obcinać włosy
Przychodzi się głaskać, ale pozwala na to wtedy, kiedy ona ma ochotę - moje zdanie się nie liczy.
Nie ma zapędów niszczycielskich, chociaż jeszcze jej nie ufam jej na tyle, żeby wypuścić ją na noc. No i nadawałaby się do cyrku, bo uwielbia wysokości.