Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: iluminator w Grudzień 20, 2011, 20:16:34 pm
-
Witam, mam dość spory kłopot, otóż od blisko 4-5 lat jestem w posiadaniu dwóch królików, ostatnim razem samica zaszła w ciążę wydając na świat 5 królików, lecz dwa z nich są lekko "uszkodzone" jeden ma przekrzywioną głowę, a drugi ma jakąś wadę 1 oka, nie widać go, przemywaliśmy mu ciepłą wodą i troszeczkę jakby się coś rozklejało, co mogło się stać? Ta samica wydała na świat ponad 100 pięknych królików prawie zawsze z tym samym samcem, nie są w żaden sposób spokrewnione więc to raczej nie jest genetycznie, nigdy nie było takiego problemu. Czy ktoś obeznany mógłby coś doradzić, z jakiego powodu takie się urodziły. Dopóki nie odkryłem tego z okiem myślałem, że samica mogła na tego z główką jakoś przygnieść. To jest niezwykle dobra matka więc to niemożliwe żeby ona zrobiła im krzywdę, od kiedy pamiętam zawsze się czule zajmowała małymi, w lecie odkrywała w gnieździe, darła z siebie sierść.
//Forum SPK nie popiera rozmnażania - rozmawianie o hodowlach jest zabronione. Nie edytujemy też postów po tym, jak ktoś na nie odpowiedział. Proszę o zapoznanie się z Regulaminem forum--Blacky
-
My się tu nie zajmujemy rozmnażaniem.Więcej nie chce pisać.
-
Tu nie chodzi o rozmnażanie tylko o chorobę z jakim się urodziły małe.
-
To juz musi odpowiedzieć ktoś kto był w takiej sytuacji.
-
Doradztwo dla hodowców też nie jest na tym forum prowadzone!!!
-
Ludzie, czy wy dokładnie przeczytaliście dokładnie treść tego posta? Ja się pytam tylko o chorobę małych. Nie jestem też żadnym hodowcą, mam tylko 2 króliki, które raz na jakiś czas się rozmnożą!
-
Co się stało to juz się nie odstanie ale może by ktoś doradził ... szkoda tych malutkich kuleczek.
iluminator czemu nie pojedziesz z nimi do weterynarza ?
-
Mam zamiar, ale czy to coś da?
-
No napewno więcej niż nasze rady na forum.Myślisz że damy ci instrukcję "Jak przykleić królikowi oko" ?? No prosze Cie !! A tak co najważniejsze przydałaby się kastracja/sterylizacja królików nie byłoby tych rozmnażań.
-
Ta samica wydała na świat ponad 100 pięknych królików prawie zawsze z tym samym samcem, nie są w żaden sposób spokrewnione
Ludzie, czy wy dokładnie przeczytaliście dokładnie treść tego posta? Ja się pytam tylko o chorobę małych. Nie jestem też żadnym hodowcą, mam tylko 2 króliki, które raz na jakiś czas się rozmnożą!
No ja nie wiem. 100 małych wydała na świat i ty to nazywasz od czasu do czasu? To w jakim celu tak ją eksploatyjesz jeżeli nie jesteś hodowcą? A z małymi to do weterynarza trzeba!
-
I właśnie przez takich ludzi ... cierpią zwierzęta.
-
Jeśli w ciągu ponad 5 lat rodziła raz na kilka miesięcy po 5-7 małych to tak, a jeśli chodzi o te króliki to przemywam mu to oko ciepłą wodą, po prostu mu się jakoś zakleiło, częściowo już je otworzył, jutro zrobię to samo herbatą i mam nadzieję, że z tym będzie ok a ten 1 jak na razie ładnie się rozwija i mam nadzieje ze jest jakaś możliwość, że ta wada jakoś zniknie.
-
A jakim sposobem te zwierzęta przeze mnie cierpią, bo mi się wydaje że są w 7 niebie. Trzymane są w ogromnych klatkach na działce gdzie dość często na lato są wypuszczane i pasą się na dworze, raczej częściowym cierpieniem to ja bym nazwał trzymanie ich w domu w klatkach zamiast na świeżym powietrzu, ale dobrze, nie będę się sprzeczał i kontynuował rozmowę, w końcu jestem hodowcą, który zmusza zwierzęta do rozmnażania trzymając ich w nieludzkich warunkach.
@down
Zawsze znajdą się chętni ludzie, którzy je przyjmą, czasem pójdą do sklepu zoologicznego, ale wręczając je innym ludziom sam wiem, że idą do dobrych rąk. Tylko to też racja, choć staram się jak mogę nie mogę upilnować niektórych miotówi, być może dobrym sposobem będzie sterylizacja na stare lata.
-
Rozmnażanie - prawdziwa męka dla królicy.Co robisz z tymi maluchami później ??
-
Co robisz z tymi maluchami później
Właśnie, też jestem ciekawa?
-
Zacytuję kogoś bardzo mądrego
"Na tym forum nie popieramy takich małych domowych hodowli, wszystko jedno czy to dla zysku ze sprzedaży małych czy z powodu fascynacji królikami. Jeżeli ktoś chce mieć małego królika niech zaadoptuje, kupi, nabędzie za 1 zł na Allegro. Takie króliki zajmują miejsca królikom, które naprawdę potrzebują prawdziwych domów, takim bezdomnym i biednym zwierzaczkom. Poza tym ciąża to jednak pewna ingerencja, nigdy nie wiadomo jak się skończy. Czy podczas porodu samiczka nie zejdzie? Czy małe nie przeżyją? Ryzykować to tylko po to, żeby na tym zarobić albo mieć małe? To bardzo egoistyczne podejście. My ludzie owszem staramy się o dzieci, ale kobiety są w stanie się komunikować. Powiedzą lekarzowi co im dolega, co się dzieje. Króliki nie mają takiej możliwości.
-
Dziękuję za taką mądrą wypowiedź, myślę, że dalsze kontynuowanie tego wątku nie ma sensu, pójdę z nimi do weterynarza. Prosiłbym o zamknięcie tematu.
@down
Nie dziwię się, że komuś może się to nie podobać, nie mam zamiaru obrażać się za prawdę, a króliki na pewno oddam w dobre ręce.
-
Tak idz z nimi do weterynarza.Nie odpisałes na pytanie co robisz z maluchami ??
Tutaj nie zdobędziesz uznania na + .Jakbyś poznał dokładnie forum i ludzi z forum to byś wiedział dlaczego tak każdy tutaj na Ciebie naskakuje.Nie obrażaj się ale my nie popieramy pomysłów takich jak Twoje.Trzymam kciuki że maluchy dojdą do siebie.
-
Jeżeli wszedłeś na to forum ,to zaakceptowałeś nasz regulamin w którym jest wszystko dokładnie zapisane , to jest forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom .
Pomagamy cierpiącym , chorym , pokrzywdzonym i porzuconym przez człowieka maluszkom , także nie dziw się ,że forumowicze tak reagują na Twoje posty . Jakby na to nie patrzeć rozmnażasz króliki a MY tego nie popieramy . Proszę wejdź na stronę adopcyjną i sprawdź ile jest oddanych , wyrzuconych i chorych Królików , może wtedy zdasz sobie sprawę z tego ,że Twoje postępowanie , moze się przyczynić do cierpienia ,bólu czy śmierci maleństw , bo przecież oddając je nie masz 100 % pewności do kogo trafiają .
Jedyne wyjście to weterynarz , dobry króliczy weterynarz.
-
Ja od siebie dodam tylko tyle że jeśli bierzesz się za rozmnażanie królików to powinieneś mieć minimum chociaż wiedzy nt. chorób przede wszystkim. Nie wspominam o żywieniu (jak mniemam ziarna idą w ruch)...
Powinieneś wiedzieć co sie dzieje z maluchami, do jakiego weta udać się po pomoc i co robić, żeby pomóc królikom.
-
Jest tyle bezdomnych zwierząt, że rozmnażanie (szczególnie nierodowodowych zwierząt), to skrajna nieodpowiedzialność.
Na tej stronie znajdziesz informacje o opiece nad królikami i najczęstszych chorobach: http://www.miniaturkabeztajemnic.com/
Ale zapoznanie się z nią nie zastąpi wizyty u weterynarza. Zajrzyj na listę polecanych przez SPK weterynarzy i znajdź tego najbliżej Ciebie: http://www.kroliki.net/pl/weterynarze
Weterynarz psio-koci albo końsko-krowi może bardziej zaszkodzić niż pomóc, bo ma zerową wiedzę o królikach.
Wątek zamykam.