Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Adopcje SPK => Archiwum adopcji => Wątek zaczęty przez: Kitty27 w Lipiec 22, 2011, 22:49:01 pm
-
Prosimy o domek dla Toli, która została przez poprzednich właścicieli oddana z powodu agresji
(http://img402.imageshack.us/img402/3215/zdjcie1263.jpg)
(http://img840.imageshack.us/img840/9580/zdjcie1262j.jpg)
Miejscowość : Tychy,
Wiek : ok. 9 miesięcy,
Stosowana dieta : siano, granulat, warzywa
Ostatnia wizyta u weterynarza : lipiec 2011
Obecny stan zdrowia : podejrzenie zapalenia pęcherza
Choroby w trakcie leczenia lub wyleczone : w trakcie leczenia
Informacje dodatkowe: Tola jest to króliczka z charakterem, okazuje swoje niezadowolenie niegroźnym warczeniem. A poza tym jest uroczym króliczkiem i bardzo ciekawskim. Tymczasowa opiekunka ma w najbliższych planach wysterylizować królinkę.
Żródło: http://www.przygarnijkrolika.pl/?p=1154
Kontakt: kasia@przygarnijkrolika.pl
-
jaka boska dziewczynka :icon_eek trzymam kciuki za DS, ale pewnie trudno będzie :icon_frown
-
Nie rozumiem poprzednich właścicieli... Najpierw się kastruje, potem czeka... Ja też miałam bardzo, ale to bardzo agresywnego królika... Był moim pierwszym i 99% ludzi w mojej sytuacji by go oddało. Była kastracja i po 7 miesiącach mam anioła nie królika... Szkoda, że ludzie nie umieją zawalczyć o swojego pupila... Łatwiej oddać... A to nie na tym polega :(
-
trzymam kciuki za DS, ale pewnie trudno będzie
dlaczego?
-
agresywna, troszkę chora ;)
-
A jeszcze się zdziwicie... Po sterylce zrobi się z niej przylepa jakich mało :D
Mizu tak jak rzucał się na kawałek ciała jak wygłodniały lew na antylopę, tak teraz nie daje mi żyć, łazi za mną cały dzień i zaczepia, liże dopraszając się o głaski...
A to, że troszkę chora to co? Wyleczy się królinkę i proszę bardzo :D
Ja też bardzo często mam problemy z pęcherzem, zwłaszcza, że jest zimno i ktoś mnie jednak chce :D Furaginum się weźmie i spokój :D
-
agresywna, troszkę chora ;)
ja jestem dobrej myśli :)
-
Z najnowszych wieści z DT Toli.
Pozwolę sobie skopiować treść jej tymczasowej opiekunki
[...]Tola jest troszkę grzeczniejsza , choć do ideału to jej daleko jeszcze [...] nie boi się żadnych zwierząt , a nawet potrafi je sobie ustawić Niestety przy bieganiu zostawia wszędzie nie tylko bobki ale i siku tez i dosłownie jak by sie dało to by i na lampę weszła , jest bardzo skoczna i ciekaa świata i biega nawet po oparciu tapczanu , do okna tez sie potraf dostać i trzeba bardzo uważać jak nie są zabezpieczane aby nie wypadła ....Przy tym wszystkiego musi spróbować czy wszystko jadalne
Tola została wyleczona z zapalenia pęcherza.
Niedługo planujemy sterylizację i mamy nadzieję, że sterylka choć częściowo pomoże zniwelować niepożądane zachowania. Po wakacjach Tola będzie u mnie na DT.
-
Co tam u Toli?
-
Dzisiaj odbieram Tolę i na razie posiedzi u mnie. W czwartek ma sterylizację.
Podobno z jej zachowaniem coraz lepiej, są postępy.
Została zaszczepiona.
Za jakiś czas ze względu na terytorializm mojej Igiełki będę szukać dla Toli odpowiedzialnego i doświadczonego DT, a najlepiej oczywiście DS.
-
Po sterylce bedzie jeszcze lepiej - widze po mojej Sealy /malym mordercy/, ze sie wyciszyla i hormony juz tak nie buzuja, nawet z Iptusiem sie dogaduje bez problemu i mieszkaja juz razem.
-
Tola szuka DT, w jej imieniu prosimy o pomoc
http://forum.kroliki.net/index.php?topic=12454.msg266509#new
-
Tola już po sterylizacji, właśnie dochodzi do siebie u mnie. Jest przerażona, nawet ze strachu piszczała :(
W dalszym ciągu szukam dla niej długoterminowego DT. Prosimy o pomoc...
-
Pokochaj mnie...
(http://img545.imageshack.us/img545/4701/img0206vv.jpg)
Więcej zdjęć http://www.facebook.com/media/set/?set=a.252231291466672.60758.194376667252135&type=1
-
Są małe sukcesy!
Wczoraj Tola po raz pierwszy dała się pogłaskać po łebku i tak słodko mruczała oczkami. Jak skończyłam głaskać to sama zaczęła mnie lizać od palca aż do łokcia.
Wierzę, że będzie z niej miodzio królik, tylko to kwestia czasu i zaufania do człowieka.
-
Tola się przypomina
Nikt do nas już nie zagląda :(
-
Tola robi postępy, jeśli chodzi o resocjalizację.
Chyba zaaklimatyzowała się u mnie, już nie piszczy, nie warczy i nie ucieka w kąt, te wcześniejsze zachowania pewnie były wynikiem zmiany miejsca, stresu.
Od momentu kiedy jest u mnie ani razu nie zaatakowała zębami, więc nie wiem, skąd takie stwierdzenie u poprzednich właścicieli, że jest skrajnie agresywna. No może faktycznie ma charakter, jest terytorialna, broni swoją klatkę i niegroźnie bije łapkami, ale i tak jest duzo, dużo lepiej, od kilku dni pozwala mnie rękami manewrować w zagrodzie (żeby podac żarełko, posprzatać tam czy coś). Poza klatką jest bardzo ciekawska, ludzi zwiedzać wszystkie kąty, znalazła sobie ulubione miejsce do wylegiwania, czyli pod kaloryferem, tam gdzie jest najciemniej i Dużi nie mają do niego dostępu. Głaskami nie gardzi, ale tylko wtedy kiedy ma na to ochotę i potrafi szturchając nosem tego domagać, chociaż można odnieść wrażenie, że z jej punktu widzenia głaskanie to strata czasu, bo przecież ma tyle króliczych spraw do załatwienia.
Jest bardzo fajną królinką, wysterylizowana, zaszczepiona ma myxo i pomór, tak więc nic tylko adoptować.
-
Kitty to ona jest u Ciebie na DT? Fajna króliczka obejrzałam zdjęcia . A twoje uszy co na to ....
-
Tak u mnie jest.
No moje uszy na razie się nie zorientowały, aż się dziwię...
Ale i tak nadal szukam długoterminowego DT, maleńka większość czasu spędza sama, a ja mam coraz mniej czasu...
-
http://www.youtube.com/watch?v=HXvmu3HniTQ
-
sliczna jest, ma fajny bialy nosek :)
moze ktos pokocha krolewne?
ona jest troche jak piesek :) przydalby sie jej domek z ogrodem :D :rotfl2:
-
Tola nadal szuka DS
Jest bardzo żywiołowa, skoczna, wszędzie jej pełno i wszędzie musi wejść, nie ma dla niej rzeczy niemożliwych.
A najważniejsze jest to, że załatwia się do kuwety, chociaż woli kuwetę od kota. Kota się nie boi, tak więc myślę, że dogadałaby się z innymi zwierzętami.
Jak wspomniałam wcześniej ani razu mnie nie ugryzła, tylko bardzo nie lubi jak ktoś grzebie w jej zagrodzie/klatce bez celu. Jak sprzątam klatkę albo podaję żarcie do jest grzeczna.
-
Adopcja Toli w toku.
Prosimy o kciuki.
-
Trzymamy mocno!
-
Trzymamy kciuki!!!!
-
Dzisiaj i wczoraj mieliśmy piękną pogodę, więc sobie pobrykałam wyczyniając piruety w powietrzu. Podobało mi się bardzo :)
(http://img194.imageshack.us/img194/5453/img0249jr.jpg)
(http://img10.imageshack.us/img10/1173/img0251dy.jpg)
-
Sliczny bialy nochalek :lizaczka
-
tez trzymam kciuki, mam nadzieje, ze Tola juz niedlugo do domku pojedzie :D
-
mam nadzieje, ze Tola juz niedlugo do domku pojedzie
Tola już w niedzielę mnie opuszcza...
Maleńka jest bardzo fajna, wygląda na zadowoloną, gdy z nią siedzę na podłodze. Nawet przy mnie robi takie słodkie bum na boczku. Nawet jak leży jak naleśnik to daje się głaskać. Wskakuje na kolano, zaczepia mnie i po chwili ucieka robiąc takie słodkie podskoki.
No i jest bardzo żywiołowa, potrafi wskakiwać na parapet, mała z niej himalaistka :D Uwielnia kopać szmaty, podgryzać i rozładować swoją złość na szmatach :)
Nadal potrafi pokazać pazurki jak jej coś się nie spodoba, po prostu jednym słowem dama z charakterem. Przy niej nowy opiekun nie będzie się nudził :) Ale z całą pewnością nie jest skrajnie agresywna, jak wmawiali poprzedni opiekunowie, być może nie potrafili odpowiednio podchodzić do królika z charakterem. A może sterylka zrobiła swoje, hormony opadły?
No i dodatkową zaletą jest to, że jest mega czystym królikiem - bobki i siuśki tylko do kuwety.
-
Super, bardzo się cieszę że jedzie do nowego domku :) :onajego
A z charakteru to trochę jak Frotka - jak coś się nie podoba to nie zawaha się użyć ząbków ;)
-
Super, widac oplacalo sie 3mac kciuki :P bardzo sie cieszymy ze Tola znalazla domek :)
-
Wczoraj przyłapałam Tolę na gorącym uczynku jak skonsumowała ziemniaki...
Mam nadzieję, że nic jej nie będzie, bo sporo tego zjadła...
-
Na pewno nic jej nie będzie, w końcu nowy domek jest tuż, tuż, nie ma teraz czasu na chorowanie. :)
-
Tola już w nowym domku. Maleńka obobczyła klatkę, tak więc oznacza to, że zaakceptowała nowe miejsce :)
Można temat zamknąć :)