Jak zaczną same wyłazic z gniazda
Nie wiem jaką masz klatkę, ale jesli szczebelki druciane są w sporej odległości od siebie, takiej ze małe się pomiędzy drutami przecisną - to zrób choćby przeplatanke papierową na wysokośc małych. Był przypadek, że takie małe pełzające przecisneło sie przez druty i wypadło na podłogę, potem z wiadomych przyczyn nie mogło do klatki wrócic. Na szczęście wydarzyło się to podczas obecności opiekuna w domu i maluszek szybko trafił znowu do gniazda
Jak małe zaczną już same łazic po klatce to możesz też postrzątać w gnieździe, znajdziesz tam zasikane siano, stosik bobków - to wszystko wywal, daj nowe miękkie sianko i np podarte reczniki papierowe czy chusteczki higieniczne, trochę matczynego puchu zachowaj i tym tez nowe gniazdko wymość
I oczywiście te porządki pod nieobecnośc matki w klatce zrób
I jeszcze jedna uwaga. Gdyby się zdarzyła taka sytuacja, że małe wyłaża z gniazda w czasie jak matka jest w klatce to ją pogłaskaj, daj smakołyk jakiś i pogłaskaj też maluszki. Niech ona wie, że Ty wiesz i ze małych nie skrzywdzisz. U mnie to działało a Nuczka bardzo zblizyła się wtedy do mnie, sama wskakiwała do klatki na rodzinne miziańce