Autor Wątek: Młodziutki baranek z interwencji  (Przeczytany 65092 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Phalaenopsis

  • Gość
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #20 dnia: Marzec 29, 2010, 20:21:07 pm »
Właśnie od weta wróciliśmy i nie wiadomo do końca co mu jest, testy na grzyba i pasożyta wewnętrznego ujemne - dostał dziś zastrzyk na jakiegoś pasożyta skóry heliocośtam... nie pamiętam... za tydzień następny. Zapowiada się długie leczenie...

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #21 dnia: Marzec 29, 2010, 21:16:28 pm »
Phalaenopsis, a na wydrukowanej kartce z wizyty nie ma podanej nazwy?

Phalaenopsis

  • Gość
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #22 dnia: Marzec 30, 2010, 00:26:32 am »
Jest tylko nazwa leku - ivomec - lekarz mówił, że to na pasożyty skóry. Trafiłam na stronę o świnkach morskich, gdzie dziewczyna opisuje podobne objawy - zaczerwieniona skóra szyi, ujemne wyniki zeskrobiny skóry i po tym leku przeszło... mam nadzieję, że małemu też pomoże... jedyne co zauważyłam to, że nie ma już tak zaczerwienionej skóry - teraz jest barwy bladoróżowej.

Zamieszczam kilka zdjęć małego :)

















Jak pisałam bardzo towarzyski jest - teraz jak siedzimy na wersalce przychodzi do mnie, wskakuje mi na brzuch, wtula się w polar i czeka aż zacznę głaskać :D  Niedawno bite 20 min siedział i się głaskał :)
Kochane maleństwo

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #23 dnia: Marzec 30, 2010, 07:26:57 am »
prześliczny malec, a jaki niewinny przy tych bobkach :>
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #24 dnia: Marzec 30, 2010, 08:28:37 am »
śliczniusi ma ten ryjek swój :)

Offline siemka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1028
  • Płeć: Kobieta
    • skoki z Wichrowego Wzgorza
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #25 dnia: Marzec 30, 2010, 08:57:21 am »
Ivomec? Tak, na nicienie i stawonogi (najczęściej leczy się nią świerzb). Z tym że tym maluch już był leczony, pisałaś że miał podawaną iwermektynę, a więc ta sama substancja czynna.

Phalaenopsis

  • Gość
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #26 dnia: Marzec 30, 2010, 09:51:44 am »
iwermektynę? Był leczony imaverolem. To to samo? Tak się zastanawiam, czy by nie iść z nim do mojego weta na osiedlu... może będzie miał inną koncepcję?

Offline siemka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1028
  • Płeć: Kobieta
    • skoki z Wichrowego Wzgorza
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #27 dnia: Marzec 30, 2010, 09:55:18 am »
Nie, nie to samo :) Musiałam źle zapamiętać nazwę z poprzednich postów:) Imaverol jest typowo p/grzybom.
W ramach dodania otuchy- nasze świnki też bardzo ładnie zdrowiały po iwermektynie :)
Trzymam kciuki za malucha.

Phalaenopsis

  • Gość
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #28 dnia: Marzec 30, 2010, 10:01:49 am »
Czyli zostawić na razie? Czy iść do innego weta po konsultację? Mały ma taki łupież... czasami całymi płatkami odchodzi i swędzi, bo drapie się częściej niż nasze (przynajmniej tak mi się wydaje). Jak pisałam 8 mamy jechać na drugi zastrzyk.

Offline siemka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1028
  • Płeć: Kobieta
    • skoki z Wichrowego Wzgorza
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #29 dnia: Marzec 30, 2010, 10:12:42 am »
Ja bym się trzymała tego leczenia. Świnki leczyliśmy 1 zastrzyk/10 dni (tak zalecił wet). Najpierw zaczęły się mniej drapać, potem powoli zaczął schodzić łupież i strupki. Poprawę dało się zauważyć już po paru dniach. Ta bardziej oporna na leczenie nie miała już żadnych widocznych objawów i ofutrzyła się po 2,5 miesiąca.
To tak z własnych obserwacji.

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #30 dnia: Marzec 30, 2010, 10:53:12 am »
bobeczki wzorcowe  :P

Trzymam kciuki za dzielnego maluszka  :przytul

Offline Tamcia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 484
  • Płeć: Kobieta
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #31 dnia: Marzec 30, 2010, 14:52:22 pm »
Heliocośtam,to pewnie chodziło o Chaylatela(nadal nie wiem dokładnie jak to się pisało  :PP ) Muffinka to podobno miała,też dostawała Ivermectynę.Uważaj na swoje uszole bo Cheylatela jest zaraźliwa.Maluszek przesłodki,na pewno szybko dojdzie do siebie.Super,że udało się go Wam uratować  :bukiet

Phalaenopsis

  • Gość
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #32 dnia: Marzec 30, 2010, 16:41:25 pm »
Spokojnie, po każdej zabawie czy też głaskaniu małego dokładnie szorujemy łapki :) i uważamy, żeby naszych nie zarazić.

kasiagio

  • Gość
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #33 dnia: Marzec 30, 2010, 17:10:34 pm »
Phalaenopsis, ale Cie zabobczył bobkami :D śliczny , życzymy zdrówka i głaski obowiązkowe ślemy  :przytul  :*

Offline jusstyna85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 244
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #34 dnia: Kwiecień 02, 2010, 16:27:10 pm »
Witajcie...ale przypadek.... Ja tego króliczka chciałam wykupić...

Byłam na rozmowie kwalifikacyjnej tam, obeszłam sklep i oprócz tego Królika zauważyłam świnke ze świerzbem.Dostałam sie tam do pracy,ale koleżanki wyperswadowały mi to,bo pewnie wykupywałabym wszystkie chore zwierzaki.Nie dali mi świnki,a nie chciałam jak zwykle robić awantury.Za pare min wysłałam mojego faceta,który niby chciał ją kupić,ale juz była zapakowana i wracała do hodowcy :(

Offline siemka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1028
  • Płeć: Kobieta
    • skoki z Wichrowego Wzgorza
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #35 dnia: Kwiecień 02, 2010, 17:05:02 pm »
:( Do hodowcy... Świnka pewnie już nie żyje. Dziwne że nie podjęli się leczenia.

Offline Blacky

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3342
  • Płeć: Kobieta
    • Pomyślna Blog
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #36 dnia: Kwiecień 02, 2010, 17:10:25 pm »
Wcale nie dziwne. Leczenie zwierząt jest drogie i często długotrwałe, czyli absolutnie nieopłacalne dla sklepów.
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate! ;>
Pomyślna blog

Offline siemka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1028
  • Płeć: Kobieta
    • skoki z Wichrowego Wzgorza
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #37 dnia: Kwiecień 02, 2010, 17:20:45 pm »
Leczenie świerzbu jest długotrwałe, ale nie drogie i na pewno nie takie czasochłonne, żeby nie można spróbować zwierzaka wyleczyć. Warunek- wczesne wykrycie, jeśli choroba jest zaawansowana to jest za duże ryzyko, że zwierzę padnie. Nie wiem jak w tamtym regionie, ale w Wielkopolsce od jesieni jest strasznie trudno o świnki morskie, dlatego dziwię się że odesłali zwierza z tak  "banalnej" przyczyny na wg mnie pewną śmierć. Dobrze, że królik ocalał :)

Offline jusstyna85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 244
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #38 dnia: Kwiecień 02, 2010, 17:34:40 pm »
Kierownik mówił,że zwierzaki są leczone,lecz czy to prawda,to nikt nie wie...Podobno wet czasem przyjeżdża...

Offline Blacky

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3342
  • Płeć: Kobieta
    • Pomyślna Blog
Młodziutki baranek z interwencji
« Odpowiedź #39 dnia: Kwiecień 02, 2010, 17:37:39 pm »
Według mnie w właściciele sieci nawet nie myślą o tym, że można uratować królika. Przed adopcją Bońka chciałam kupić króliczka w zoologu, ale był na kwarantannie. Po wizycie weta odesłali go do dostawcy. Dziewczynie, która tam pracowała i opiekowała się zwierzętami nie podobało się to, ale nie miała wyjścia - firma jasno określiła zasady i to jakie koszty są akceptowalne.
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate! ;>
Pomyślna blog