Autor Wątek: Dwa towarzyskie króliczki  (Przeczytany 10127 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Dwa towarzyskie króliczki
« dnia: Marzec 09, 2010, 20:07:22 pm »
Bardzo proszę o dom tymczasowy dla dwóch króliczków lewków, wiek około 1,5 roku:

Odyn: wykastrowany samiec, jest raczej nieśmiały. Łatwo go przestraszyć, ale nie obraża się na długo. Lubi się czasem przytulić, a czasami nawet liże po rekach.

Freha (czyt. Freja) - to bardzo inteligentny zwierzak, wszędzie jej pełno i ostatnie zdanie i tak należy do niej. Lubi czasem porządzić Odynkiem. Jest bardzo towarzyska, uwielbia przyglądać się, kiedy ktoś robi coś na podłodze.

Króliczki korzystają z kuwety.

DT pilnie potrzebny gdyż właścicielka jest w ciąży i nie może dłużej się nimi opiekować, jeśli króliczki nie znajdą DT to mogą pójść jako pokarm dla węża.

Ich ogłoszenie adopcyjne wkrótce pojawi się na stronie.

Kontakt: kamila.zbroszczyk@kroliki.net
GG: 9314284




Offline **Wiewcia*

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 377
  • Płeć: Kobieta
Dwa towarzyskie króliczki
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 09, 2010, 20:31:43 pm »
a one są do oddania razem czy osobno?

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Dwa towarzyskie króliczki
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 09, 2010, 21:00:02 pm »
Do oddania tylko razem

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Dwa towarzyskie króliczki
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 09, 2010, 21:12:57 pm »
Kamila a z jakiej miejscowości są uszatki?

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Dwa towarzyskie króliczki
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 09, 2010, 21:44:38 pm »
W temacie pisze że z Poznania :)

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Dwa towarzyskie króliczki
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 09, 2010, 21:59:29 pm »
eee w podtemacie  :P w temacie nic nie ma ;-) wyślę Ci maila mam nadzieje, że moja opcja wypali.

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Dwa towarzyskie króliczki
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 12, 2010, 23:01:42 pm »
Odyn i Freha się przypominają :)

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Dwa towarzyskie króliczki
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 13, 2010, 09:13:31 am »
Królasy są już na stronie adopcyjnej

http://adopcje.kroliki.net/adopcje/freha_odyn_poznan.html

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Dwa towarzyskie króliczki
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 15, 2010, 21:43:10 pm »
Odyn i Freha proszą o DT lub DS  :(   :bukiet

miaa

  • Gość
Dwa towarzyskie króliczki
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 21, 2010, 19:40:48 pm »
nie rozumiem jednego: dlaczego tak wiele kobiet w ciąży oddaje króliki? absolutnie nie chcę nikogo oceniać, jasne, że są różne sytuacje, ale chyba nie większość. ciąża to nie koniec świata, jest najczęściej partner który też chyba pomaga? rodzina, przyjaciele? a tu ciągle widzę tylko powody " bo pani jest w ciąży". a propo Odyna i Frei powaliło mnie hasło " jak nie znajdą domu to pójda jako pokarm dla węża". Fajnie, bierze się zwierzęta do domu, wychowuje je, żyje się z nimi, a jak tylko coś się odwidzi to te same kochane zwierzęta "idą na pokarm"? Czasami mam ochotę potrząsnąć takimi "właścicielami".
Przepraszam, ale nazbierało mi się, ostatnio jakoś pełno takiej głupoty.

Viss

  • Gość
Dwa towarzyskie króliczki
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 22, 2010, 14:54:47 pm »
Cytat: "miaa"
dlaczego tak wiele kobiet w ciąży oddaje króliki?
dlatego, że niektórzy niedouczeni lekarze zalecają oddanie zwierząt, bo są zagrożeniem dla matki i dziecka (wirusy, bakterie). Jest to oczywiście bzdura (jesli posiadane zwierzęta są zdrowe), a dzieci wychowywane ze zwierzetami maja lepszą odpornośc, co udowodniono dawno temu. ;)

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Dwa towarzyskie króliczki
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 22, 2010, 15:11:51 pm »
To są przesądy. Szkodliwe przede wszystkim dla tych biednych zwierząt.
Nawet moja mama (która jest osobą dość nowoczesną i światłą), ostatnio mi powiedziała, że jak będę w ciąży, to mam do niej króliki przynieść i ona się nimi będzie zajmować  :oh: Chyba z pięć milionów razy już jej mówiłam, że króle nie przenoszą np. toksoplazmozy, ale to jak grochem o ścianę - baba wie lepiej i już  :lol Nie przegadam, więc tylko grzecznie odmawiam współpracy na tym polu :)
Babcia twierdzi, patrząc na moje ręce pogryzione, że się zarażę Bóg wie czym i za każdym razem każe mi uważać na siebie ;)

Ale z takimi ostrzeżeniami każdy robi, co uważa. Gorzej jest, jak komuś lekarz-nieuk zaleci i taki ktoś posłucha. Chociaż mi się wydaje, że duża część osób oddająca zwierzęta "z powodu ciąży" oddaje je nie z przyczyn zdrowotnych, zalecenia lekarza czy gderania mamy, tylko z czystego lenistwa i wygody. Niestety.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

kasiagio

  • Gość
Dwa towarzyskie króliczki
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 22, 2010, 15:51:46 pm »
Ja w oby dwóch ciążach miała zwierzyniec w domu , i nawet przez myśl mi nie przeszło żeby którekolwiek oddać , mimo że nie posiadam przeciwciał na TOXO  , mojej sąsiadki bratowa , po tym jak jej gin nagadał głupot oddała do schornu sunie 14-nią  :wow  to wstyd i żenada ,że lekarze wykształceni a takie głupoty ludziom mówią ,że zwierzęta to zagrożenie dla kobiet w ciąży  :/

[ Dodano: Pon Mar 22, 2010 4:11 pm ]
Moje ginki oby dwie były na tyle inteligentne ,że nic nie kazały zmieniać oprócz tego ,że podczas sprzątania mama zakładać rękawiczki i używać więcej środków dezynfekujących ,  nic moim dzieciom nie jest .

Offline alana

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1147
  • Płeć: Kobieta
Dwa towarzyskie króliczki
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 22, 2010, 17:24:03 pm »
ja dzieci jeszcze nie mam i jakoś ni widu ni słychu :D ale jak już tak zajdę w ciąże to mam nadzieję, że moje warlanie się po ziemi z sierściuchami tylko dobrze wpłynie na bobasa. Panicznie boję się tego, że dziecko mogłoby mieć alergię na sierść - nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Tak sobie ubzdurałam, ze jak mama będzie miała stały kontakt z futrzakami to i na te alergeny jakoś dziecko w łonie mamy się uodporni :) To takie moje przemyślenia nie potwierdzone żadnymi badaniami :D

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Dwa towarzyskie króliczki
« Odpowiedź #14 dnia: Kwiecień 01, 2010, 10:40:34 am »
Odyn i Freha nadal poszukują domu tymczasowego. Są na DT u Pauliny, ale nie mogą tam długo zostać.

Offline Blacky

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3342
  • Płeć: Kobieta
    • Pomyślna Blog
Dwa towarzyskie króliczki
« Odpowiedź #15 dnia: Kwiecień 05, 2010, 19:55:42 pm »
Może warto podnieść temat. :)

Cytat: "alana"
ja dzieci jeszcze nie mam i jakoś ni widu ni słychu :D ale jak już tak zajdę w ciąże to mam nadzieję, że moje warlanie się po ziemi z sierściuchami tylko dobrze wpłynie na bobasa. Panicznie boję się tego, że dziecko mogłoby mieć alergię na sierść - nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Tak sobie ubzdurałam, ze jak mama będzie miała stały kontakt z futrzakami to i na te alergeny jakoś dziecko w łonie mamy się uodporni :) To takie moje przemyślenia nie potwierdzone żadnymi badaniami :D


Niedawno uważało się, że jak dziecko od małego wychowuje się ze zwierzętami, to rzadziej zapada na alergię. Niestety teraz jest tak wiele czynników sprzyjających alergiom, że wcale nie ma gwarancji. Długa ekspozycja na alergen też powoduje uczulenie - mam koty od jakichś 7 lat, a uczuliłam się w zeszłym roku. Moja mama też jest uczulona. Mimo to kotów nie oddałam. Nie ma co tak dramatyzować z alergią i nie zawsze oznacza to, że trzeba oddać zwierzęta. Ja mam dalej 2 koty i żyję.
Spójrzmy prawdzie w oczy: jak się chce oddać zwierzaka, to zawsze znajdzie się powód.
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate! ;>
Pomyślna blog

Offline alana

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1147
  • Płeć: Kobieta
Dwa towarzyskie króliczki
« Odpowiedź #16 dnia: Kwiecień 05, 2010, 20:04:41 pm »
no to mnie pocieszyłaś nie ma co :/

Offline Blacky

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3342
  • Płeć: Kobieta
    • Pomyślna Blog
Dwa towarzyskie króliczki
« Odpowiedź #17 dnia: Kwiecień 06, 2010, 13:00:33 pm »
Przykro mi, ale wyznaję zasadę, że lepiej znać wszystkie fakty.
Na pocieszenie mogę dodać, że teraz są świetne leki odczulające i powtórzyć jeszcze raz, że z alergią da się żyć nawet jak się ma małe zoo w domu. :)
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate! ;>
Pomyślna blog

Offline jusstyna85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 244
Dwa towarzyskie króliczki
« Odpowiedź #18 dnia: Kwiecień 06, 2010, 14:02:54 pm »
Ja w domu mam 2 psy i do niedawna miałam króliczka...od najmłodszych lat borykam się z alergią, lekarze zamiast znaleźć przyczynę,to od razu zwalaja wszystko na zwierzaki.Pierwsze pytanie zawsze to czy w domu są zwierzęta.Wystarczy powiedzieć,że tak i już mają swoją teorie.

Ciekawe czy ta Pani też oddałaby swoje dziecko, gdyby była w ciąży  z następnym...

jak moge pomóc?

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Dwa towarzyskie króliczki
« Odpowiedź #19 dnia: Kwiecień 20, 2010, 11:12:53 am »
Nadal szukamy osoby która zabrałaby do siebie króliczki, do momentu aż znajdą swój nowy, wymarzony dom.