strony, z których to wyczytuję i cytuję - dotyczą królików miniaturowych i są podawane przecież przez Was!!!
po pierwsze: nie czytacie ze zrozumieniem! już powtarzam to 1000 razy!
gdzie ja stwierdziłem, że jak raz sie przytrafiło to nie pójdę do kastracji albo sterylizacji? no gdzie?
stwierdziłem na głupie porady, że trzeba być przygotowanym że ktoś nam podrzuci na przechowanie zwierzaka i lepiej żeby nasz był wysterylizowany albo wykastrowany! no głupota! rozumiem, żeby podać cele zdrowotne, bo takie są ale nie żebym robił to specjalnie ze względu że może bede opiekował sie jakimś innym królem! i odniosłem swoje stwierdzenie jedynie do tej konkretnej sytuacji!!!!
poza tym, sorry ale mając króla 6 letniego słyszałem od weterynarza, że odradza już sterylizację w takim wieku! Samica/matka oczywiście że zostanie wysterylizowana ale do 8 tygodnia małych, dopóki są z nią i karmią je -to niemożliwe! chyba logiczne! A samiec/ojciec nie ma styczności z samicą, w celu zapobieżenia kolejnej ciąży! Ja o to dbam!
co do działalności Stowarzyszenia.
np. jest coś takiego jak Biuro Ochrony Środowiska, Wydziały Ochrony Środowiska dla danych rejonów, miast, dzielnic. Mają oni wpisane w zakres działania m.in.
- nadzór nad realizacją zadań w zakresie ochrony zwierząt i współpraca z samorządem lekarsko-weterynaryjnym oraz innymi instytucjami i organizacjami społecznymi, których statutowym celem działania jest ochrona zwierząt.
Z tego co wiem są różne dotacje ogłaszane przez te jednostki na różne programy.
Otrzymuje się pieniądze, jeśli program jest interesujący i spełnia wymagane kryteria.
Może warto się przejść do nich, porozmawiać. Ale to zależy od władz, zarządu Stowarzyszenia. Może już próbowaliście, tego nie wiem bo nigdzie na ten temat nie wyczytałem. Ja z zawodu zajmuję się opieką społeczną i zdrowiem i choć ludzi to wiem ze swojej działki że są dotacje, programy, że przychodzą organizacje z różnymi projektami, pomysłami i wtedy główkujemy czy mamy na to kasę, czy możemy. I są to w większości stowarzyszenia, organizacje złożone najczęściej z wolontariuszy! Nie wiem jakby to było ze sprawą zwierząt w tym królików ale może warto spróbować?
poza tym, widzę, że są do pobrania plakaty, ulotki dot. m.in. adopcji królików, wiem, że sa dostepne dla nas wszystkich aby je propagować, rozwieszać ale przyznam szczerze, trafiłem na to forum niedawno a do tej pory nie widziałem ani jednego plakatu, broszury w Warszawie, bo tu mieszkam. ani jednego minimalnego znaku dot. jakichkolwiek akcji związanych z królikami.