ja wiem doskonale co jest moim obowiązkiem. a to, że pojawiły się na świecie, nie uważam za jakiś problem ani nie narzekam jak widać! nie jest moim obowiązkiem aby przestawiać teraz swoje życie do góry nogami, nawet prace zawodową dostosowywać do tego że mam maluchy, a to robię!!! rezygnuję ze wszystkiego po drodze, moim znajmomi pukają się w głowę że zwariowałem i że coś mi odbiło że az tak tym wszystkim się przejmuję i poświęcam temu aż taką uwagę!
ja wiem, że Wy oporem i z hańbą podchodzicie do tych, u których przytrafiło się, że są małe, teksty typu "to przez Ciebie, jesteś niedouczony, a co Ty wiesz, co Ty wyczyniasz" - ja wiem o tych Waszych akcjach którym hołdujecie, że STOP przeciw rozmnażaniu królikom ale: po pierwsze:
1/ niestety ta i inne akcje nie są na tyle widoczne i rozpowszechnione poza netem i tym forum, żeby każdy potencjalny opiekun królika miał do tego swobodny dostęp poza netem, 2/ po drugie nie kategoryzujcie, u mnie sie przytrafiło, przyznaję nie dopilnowałem, co nie oznacza, że jestem nieodpowiedzialny, niedouczony i w ogóle! teraz wiem co i jak i przekazuję tę wiedzę innym, dalej! o akcji też, to wszyscy wywalają wielkie OCZY że coś takiego istnieje, nawet że istnieje Stowarzyszenie Pomocy Królikom!
sorry ale puknijcie sie w głowy, zanim kogokolwiek ocenicie!