Autor Wątek: Oddam- Zuzia z Wrocławia  (Przeczytany 9399 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Megi_

  • Gość
Oddam- Zuzia z Wrocławia
« dnia: Październik 28, 2009, 11:30:35 am »
Witam,

jakiś czas temu już byłam użytkownikiem tego forum, ale niestety zapomniałam loginu i musiałam rejestrować się od nowa  :(

Kilka minut temu wysłałam zgłoszenie adopcyjne naszej kochanej Zuzi, mam nadzieje ze szybko skontaktuje się ze mną pośrednik adopcyjny.

Zuzia jest przyjazną króliczkom. Lubi być głaskana zwłaszcza po uszkach i nosku ( liże wtedy wszystko co podwinie się jej pod język). Nawet jest wyjątkowo grzeczna, kiedy trzeba przyciąć jej futerko. Uwielbia rozkładać się na kanapie koło kogoś kto będzie ją głaskać. Ma ok. 2 lat.
Niestety czasem zdarza jej się  troszkę podrapać, kiedy wkłada jej się rękę do mieszkanka (np. dając jedzenie), ale nikt nie lubi jak mu się wtrąca w prywatne życie 

W grudniu spodziewamy się dziecka. Dotychczas poświęcaliśmy Zuzi dużo czasu, niestety teraz wszystko się zmieni. Nie jesteśmy w stanie zapewnić jej tyle naszego czasu i uwagi, którego od nas wymaga. Jesteśmy do niej bardzo przywiązani i bardzo ją kochamy, dlatego nie jest to dla nas łatwa decyzja, ale niestety nieodwołalna.
Zuzia miała swój własny pokój, w którym biegała, teraz musieliśmy zrobić tam pokoik dla dziecka. Już nie może tyle biegać, bo nie ma takiej możliwości.
Boimy się też, że obecność jednocześnie Zuzi i noworodka w domu może wywołać alergie u dziecka. Wolelibyśmy nie ryzykować. Naciska też na nas bardzo cała rodzina, że dziecko nie powinno mieć kontaktu z królikiem oraz jego futerkiem i odchodami, a to niestety jest nie do wykonania.
Nie wyobrażam sobie oddania Zuzi byle komu ( np. allegro), bo jest dla nas bardzo ważna, dlatego zdecydowaliśmy się oddać ją w ręce Stowarzyszenia, bo wierzymy, że znajdzie się tam dla niej prawdziwy i kochający dom.


http://img175.imageshack.us/img175/1885/hpim4703.jpg

http://img688.imageshack.us/img688/4640/hpim4708.jpg

http://img142.imageshack.us/img142/381/hpim4895.jpg

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Oddam- Zuzia z Wrocławia
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 28, 2009, 11:58:00 am »
Rozumiem,że dziecko w drodze, że pokoik .. Ale o tym myśli się wcześniej .2 lata to nie aż tak dużo aby przed przyjęciem królika pomyśleć - a może będę za parę lat w ciąży, co wtedy z królikiem zrobię ? ..   Poza tym jest tu wiele matek noworodwów i starszych dzieci które mają króliczki i których nie oddają i radzą sobie znakomicie , szkoda,że podjęliście decyzję na niekorzyść dla zwierzaka .. wydawało by się ukochanego ..
SylwiaG

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Oddam- Zuzia z Wrocławia
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 28, 2009, 11:59:24 am »
Witaj,

Z pewnością któryś z inspektorów wkrótce się odezwie.
Nie będę oceniać decyzji, jaką podjęliście, wierzę, że była trudna. Pozwolę sobie tylko zauważyć w związku z tym

Cytat: "Megi_"
Naciska też na nas bardzo cała rodzina, że dziecko nie powinno mieć kontaktu z królikiem oraz jego futerkiem i odchodami, a to niestety jest nie do wykonania.

iż nie od dzis wiadomo, że dzieci chowane w sterylnych warunkach są bardziej podatne na wszystkie dziadostwa, a dzieci wychowywane w domach ze zwierzętami - wrażliwsze na innych. Naciskowi rodziny w sprawie pozbycia się jakiegokolwiek jej członka nigdy nie musiałam ulegać, więc tym bardziej mi przykro, że u Was się nie udało :(

Zuzia jest piękna, na pewno znajdzie dobry domek.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Oddam- Zuzia z Wrocławia
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 28, 2009, 12:05:55 pm »
Szkoda krolika :(

a co do tego, co bosniak, napisal, to zwiekszone ryzyko jest przy kotach, a dokladniej przy ich odchodach i bakteriach jakie maja w sobie, o krolikach nigdy nie slyszalam... :/

Jakbyscie mieli pieska to tez byscie go oddali :( ? Wiele rodzin zyje razem z pupilami w domach i przyjscie na swiat dziecka, wcale nie skresla ich zwierzatka z listy domownikow...

Mam nadzieje, ze Zuzia znajdzie kochajacy dom...

Offline milka37

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 1734
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Mercedes, Andrzej Złysyn, Maja Mi
  • Za TM: Pati, Puszek Okruszek, Merida Tumorka, Jogobella
Oddam- Zuzia z Wrocławia
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 28, 2009, 12:40:12 pm »
Cytat: "sylwiaG"
o tym myśli się wcześniej .2 lata to nie aż tak dużo aby przed przyjęciem królika pomyśleć - a może będę za parę lat w ciąży
niestety chyba nie zawsze da sie to przewidziec :)
Cytat: "Megi_"
Boimy się też, że obecność jednocześnie Zuzi i noworodka w domu może wywołać alergie u dziecka. Wolelibyśmy nie ryzykować.
Mozna by chociaz sprobowac sprawdzic, czy malenstwo bedzie mialo uczulenie. Nie znam sie za bardzo na uczuleniach, ale wydaje mi sie, ze w razie czego jest jakis sposob odczulania. Poza tym, jak pisze
Cytat: "bosniak"
dzieci chowane w sterylnych warunkach są bardziej podatne na wszystkie dziadostwa, a dzieci wychowywane w domach ze zwierzętami - wrażliwsze na innych.
Wasze dziecko bedzie mialo niesamowita mozliwosc zapoznania sie od poczatku z kroliczkiem, poznania jego potrzeb i wymagan, to moze byc dla Was wszystkich wspaniala przygoda :) Rozumiem, ze boicie sie ryzykowac, w koncu ciazy na Was odopiedzialnosc za Wasza pocieche. Megi_, zastanowcie sie jeszcze raz. Porozmawiajcie z dzieckiem co o tym mysli :P A rodzina... no coz, nie zawsze trzeba ich sluchac :)
pozdrawiam i zycze pomyslnej decyzji, jakakolwiek by ona nie byla :)
"To, ze zwierze jest duze, nie oznacza, ze nie potrzebuje czulosci.
Jakkolwiek duzy Tygrys sie wydaje, potrzebuje tyle czulosci, ile Malenstwo"

Megi_

  • Gość
Oddam- Zuzia z Wrocławia
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 28, 2009, 12:42:01 pm »
przykro się czyta takie komentarze, ale pozostawie je bez komentarza. Nikt nie wie jaka jest moja sytuacja, jakim jestem człowiekiem i nikt nie powinien oceniać mojej decyzji.

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Oddam- Zuzia z Wrocławia
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 28, 2009, 12:43:36 pm »
Cytat: "milka37"
Megi_, zastanowcie sie jeszcze raz.

Megi_ już podjęła decyzję i należy ją uszanować.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline milka37

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 1734
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Mercedes, Andrzej Złysyn, Maja Mi
  • Za TM: Pati, Puszek Okruszek, Merida Tumorka, Jogobella
Oddam- Zuzia z Wrocławia
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 28, 2009, 12:46:31 pm »
Przepraszam, nie chcialam, zeby to tak zabrzmialo.  :roza: Ja szanuje, Twoja decyzje Megi_, i wiem, ze byla trudna.
"To, ze zwierze jest duze, nie oznacza, ze nie potrzebuje czulosci.
Jakkolwiek duzy Tygrys sie wydaje, potrzebuje tyle czulosci, ile Malenstwo"

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Oddam- Zuzia z Wrocławia
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 28, 2009, 12:50:26 pm »
:oh:
Przypomne to, ze forum jest po to aby wyrazac swoje zdanie na dany temat, doradzac, dyskutowac. Nie oceniamy tego, ze robisz zle, tylko prosimy, zebys razem z mezem sie jeszcze zastanowila.  Chcemy ci doradzic, ze trzymanie zwierzecia podczas ciazy i, ze jest to niebezpieczne okazuje sie mitem. Naprawde forumowicze nie chca Cie potepiac, tylko POMOC.
Jezeli faktycznie nie mozecie trzymac krolika w domu- to ok. Wasza decyzja jest nie do podwazenia, jestescie w koncu doroslymi ludzmi i odpowiadacie za swoje czyny...:)

Pozdrawiam i mam nadzieje, ze wszystko sie ulozy pomyslnie:)

kasiagio

  • Gość
Oddam- Zuzia z Wrocławia
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 28, 2009, 12:58:25 pm »
Megi_,  Tu taj nikt nie ocenia  Twoja decyzja z Twojego punktu widzenia jest słuszna ,  niedługo będziesz mama i martwisz sie i boisz o wszystko i masz rację !!
Ja mam dwoje dzieci i z oby dwoma jak byłam w ciąży były zwierzęta , moja sunia, którą zaadoptowałam ze schroniska bo nie mogłam zajść w ciąże i musiałam kimś się zająć i tak po dwóch miesiącach dowiedziałam się że będę mamą mimo tego iż nie miałam przeciwciał na toksoplazmozę nie oddałam jej , czyściłam wszystko w rękawiczkach i uważałam więcej a w zeszłym roku doszedł mi Maki króliczek którego moja córcia dostała na urodziny , a wtedy byłam w na półmetku ciąży , też martwiłam się niesamowicie jak to będzie , jak zdołam poradzić sobie z tym wszystkim sama ale jakoś to jest , Maki nie kica sobie cały dzień po domu , bo po prostu nie mogę sobie na coś takiego pozwolić , ale wypuszczany jest 3-4 razy dziennie po 2 godziny i mu to wystarcza , wiem że to mało że powinien brykać dłużej ale niestety nawał obowiązków czasami jest taki że nie mam czasu nawet na to żeby z dzieckiem moim si.ę pobawić , ale jakoś daję radę i widzę że wszyscy są zdrowi i szczęśliwi  :lol
Rodzina mojego męża tez nalegała żebym oddała znowu sunie do schromu ale ja za żadne skarby nie zrobiłam tego  utrzymywałam do momentu porodu dużą czystość i po porodzie też oczywiście ale już nie musiałam wszystkiego w rękawiczkach robić i latać z chlorem i wszystko było dobrze !!

bosniak,  ma racje ,że dzieci wychowywane ze zwierzętami są "lepsze" i  nie łapią tak choróbsk jak dzieci wychowywane bez nich , choć myślę że nie ma reguły moja córcia łapała wszystko i od wszystkich  :P  ale jest za to bardzo uczulona na los zwierząt i ciekawią ją bardzo i to mi sie podoba a przede wszystkim ma do nich szacunek , wie kiedy może się bawić a kiedy musi odejść bo moja sunia ma już dość zabawy  :P

Wierzę Ci że decyzja nie należała do lekkich  , ale już sam fakt że napisałaś tutaj  daje do myslenia że chcesz dla królinki jak najlepiej !!

Przepraszam za takiego długie posta  :icon_redface  
Pozdrawiam !!

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Oddam- Zuzia z Wrocławia
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 28, 2009, 13:30:44 pm »
Przepraszam,ja też nie chciałam urazić, ja też nie przewiduję ciązy w ciągu najbliższych 2 lat jednak nieraz można pomyśleć, ze królik żyje do 10 lat , a jak kobieta ma już te 18 lat to znaczy że w ciągu 10 może zajść w ciąże. Ja tak to sobie tłumaczę.
SylwiaG

TUSIA555555

  • Gość
Oddam- Zuzia z Wrocławia
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 28, 2009, 13:56:05 pm »
Cytat: "sylwiaG"
ednak nieraz można pomyśleć, ze królik żyje do 10 lat , a jak kobieta ma już te 18 lat to znaczy że w ciągu 10 może zajść w ciąże. Ja tak to sobie tłumaczę.



Jesli o mnie chodzi i o moje zdanie to ja oczywiscie też nikogo nie chcę oceniać..no bo to są każdego osobiste decyzje i niełatwe w dodatku.. My z moim przyszłym mężem też mamy w planach dziecko- może juz w przyszłym roku...ale ja nawet sobie nie wyobrażam oddać Tusi z tego powodu..chcę wlasnie zeby cały czas, przez te wszystkie lata jej życia(oby jak najdłuższe) była z nami i naszym dzieckiem. Domyślam się ze nie będzie łatwo dzielić obowiązki między uszatkiem a noworodkiem-ale jakoś damy radę. Bo poprostu nie może być inaczej :DD

[ Dodano: Sro Paź 28, 2009 1:57 pm ]
a królinka oczywiście przepiękna!!  :bukiet

Shell

  • Gość
Re: Oddam- Zuzia z Wrocławia
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 28, 2009, 14:22:02 pm »
Jest taki hodowca amerykański (hodowca boston terrierów), którego absolutnie uwielbiam. Wypowiedział kiedyś słowa do ludzi, którzy zadzwonili z prośbą o znalezienie nowego domu dla swojej bostonki. Ich synuś nie dogadywał się z psem. Na to hodowca odpowiedział, "(...) oddajcie dziecko. Jeżeli to dziecko się nie dogaduje z psem, to oddajcie dziecko". No cóż. Może jestem niekonwencjonalna ale krew mnie zalewa gdy w swojej pracy i poświęceniu szukania nowych domów (w moim przypadku psom) dostaje zwierzęta, które po prostu były już niepotrzebne, które były oddane pod pretekstem "spodziewamy się dziecka". Droga brzemienna użytkowniczko wątpię szczerze w Twój słodki tekst pt:
Cytat: "Megi_"
Jesteśmy do niej bardzo przywiązani i bardzo ją kochamy, dlatego nie jest to dla nas łatwa decyzja, ale niestety nieodwołalna.
Jak się kogoś kocha to się go nie oddaje, po prostu napisz "będę mieć dziecko, nie chcę już królika", było by bez hipokryzji. Powiem Ci tak, córka mojej przyjaciółki spodziewa się dziecka a od 3 lat jest właścicielką baranka czarnego. Ostatnio lekarz stwierdził u niej toksoplazmozę i kazał oddać królika. Wszyscy ryczą bo ta choroba może spowodować poronienie lub trwałe uszkodzenie płodu, sytuacja jest więc poważna. Ale lekarz lekarzem, trzeba wykonać badania samicy i najpierw sprawdzić czy jest ona rzeczywiście nosicielem toksoplazmozy. No i podjęto decyzję, królica jeżeli rzeczywiście zaraziła córkę mojej przyjaciółki pójdzie na okres ciąży do jej koleżanki i wróci po 10 miesiącach. Ona powiedziała, że królika nigdy nie odda na zawsze. To się nazywa miłość.

Cytat: "Megi_"
Boimy się też, że obecność jednocześnie Zuzi i noworodka w domu może wywołać alergie u dziecka. Wolelibyśmy nie ryzykować. Naciska też na nas bardzo cała rodzina, że dziecko nie powinno mieć kontaktu z królikiem oraz jego futerkiem i odchodami, a to niestety jest nie do wykonania.


A jeżeli noworodek wywoła alergię u królika? W mordę nożem i do szpitala jak mawiała moja ciocia. Jesteście niekompetentni ale nie mam siły już wam tłumaczyć jak powinno się dbać o dziecko żeby nie było alergikiem. Zamknij noworodka w szklanej kuli i spryskuj codziennie lizolem. To jest odpowiedź dlaczego w dzisiejszych czasach mamy tak dużo alergików.  :zdenerwowany Życzę miłego porodu, tylko królika mi żal.

Offline milka37

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 1734
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Mercedes, Andrzej Złysyn, Maja Mi
  • Za TM: Pati, Puszek Okruszek, Merida Tumorka, Jogobella
Oddam- Zuzia z Wrocławia
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 28, 2009, 14:35:50 pm »
A czy mamy na forum jakaś alergiczkę bądź alergika (na króliki oczywiście) ??
"To, ze zwierze jest duze, nie oznacza, ze nie potrzebuje czulosci.
Jakkolwiek duzy Tygrys sie wydaje, potrzebuje tyle czulosci, ile Malenstwo"

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Oddam- Zuzia z Wrocławia
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 28, 2009, 14:52:10 pm »
z tego co Bośniak mi mówiła, to dr Baran - najlepszy króliczy specjalista w małopolskim ma alergię na króliki :co_jest
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Oddam- Zuzia z Wrocławia
« Odpowiedź #15 dnia: Październik 28, 2009, 15:00:14 pm »
Cytat: "Jadwinia"
z tego co Bośniak mi mówiła, to dr Baran - najlepszy króliczy specjalista w małopolskim ma alergię na króliki :co_jest


dokladnie :D tez to slyszalam :D
 ale to jest przyklad, ze nawet z alerigia da sie wykonuwac swoja prace ze zwierzetami.

Offline Hordra

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1119
  • Płeć: Kobieta
Oddam- Zuzia z Wrocławia
« Odpowiedź #16 dnia: Październik 28, 2009, 17:44:52 pm »
Sterylizowana ? :)

VIKI:*

  • Gość
Oddam- Zuzia z Wrocławia
« Odpowiedź #17 dnia: Październik 28, 2009, 20:11:58 pm »
Ja byłam przez sytuacje rodzinną oddać psa do tej pory nie mogę się z tym pogodzić, że nie udało mi się jednak uporać z problemem w domu (już nie będę się rozpisywać o co chodziło). Teraz mam 2 psy i króliczka oraz złożyłam formularz adopcyjny( chodzi o Nodiego) i nie wyobrażam sobie ani jednej rzeczy, która by spowodowała oddanie któregoś z moich zwierzaków. Mam 30 lat mieszkam z narzeczonym i w każdej chwili moge spodziewać się dziecka chociaż chyba jednak coś nam to nie wychodzi :PP
Też Ciebie nie oceniam, ale mnie to wkurza jak się weźmie zwierzaka, bo np. jest moda, a przychodzi czas urlopów i psy przywiązane do drzewa, bo nie było niby komu zostawić lub często właśnie niby alergia to też już chyba stało się modą na oddanie zwierzaka. Pamiętaj, że jezeli naprawdę kochasz tego króliczka będziesz miała wyrzuty. A za pare lat samo dziecko się upomni, że chce jakieś zwierzątko.

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Oddam- Zuzia z Wrocławia
« Odpowiedź #18 dnia: Październik 28, 2009, 20:16:09 pm »
I ja się zgadzam z Shell...
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Oddam- Zuzia z Wrocławia
« Odpowiedź #19 dnia: Październik 28, 2009, 20:21:33 pm »
Shell,  popieram Cie jak najbardziej, czy oddaje się kogoś kogo się kocha? Oddaje się, jeśli się nie kocha  .. to bardzo proste .. Jeśli kazdy z nas zachodzac w ciaze oddałby królika, to chyba jasne co by się działo z uszatymi .. 50% z Was by tutaj nie było.
SylwiaG