Mam króliczka od wczoraj... Wcześniej miałam tylko świnkę morską i to moje pierwsze doświadczenie z królikiem, jest u mnie już od jakichś 22 godzin, mało pije, je sporo sianka, ale martwi mnie to, że w klatce nie widzę żadnych bobków i wszystko jest suche... Tak jakby się w ogóle nie wypróżniał... Nie wiem czy już powinnam panikować czy jeszcze poczekać, może to stres? Wiozłam go do domu ze sklepu godzinę w autobusie, w sporym transporterze, a dopiero wczoraj dostarczyli go do zoologicznego, w którym go kupiłam.
Przeczytałam gdzieś, że przy zatorze może się odwodnić już nawet w 12 godzin, ale niby popija po troszku co jakiś czas. puszczam go na łóżko żeby mógł się wybiegać, więc ruchu też mu nie brakuje.
Doradźcie zanim zacznę panikować. Dodam też, że jest on jeszcze bardzo malutki, ale nie dopytałam w sklepie ile ma dni. Wygląda jak jedna czwarta królika mojej przyjaciółki, który ma już jakieś 6 lat.
[ Dodano: Czw Paź 01, 2009 6:22 pm ]
Ok, ok, widzę bobki, narobił mi ich sporo na łóżku, ale one są takie maleńkie na 2-3 milimetry więc mogłam ich nie zobaczyć w klatce... Jednak w dalszy ciągu pozostaje sprawa tego, że nie sika...