Ja tam nie zbieram sierści Kiki, szczególnie że teraz gubi jej tyle, że pewnie można by już poduszkę nimi wypchać
A wąsy to chyba delikatna sprawa jak u kota i wydaje mi się, ze służą do tego samego
Za to nigdy nie wiedziałam, jaki cel mają króliki w słodziutkim machaniu noskiem